Podział makro na masę.

monkey22

Wojmir28

M12345

To mam jeść 600 wegli kiedy już przy blisko 500 wysiadalem?
No to pozdro

Nie sądzę, żeby Ci aż tyle kalorii było potrzebne to raz. Dwa jak chcesz mieć niższy BF niż typowy Janusz musisz zrobić coś więcej niż typowy Janusz.
No i jeśli nie możesz wcisnąć na daną chwilę tyle żarcia, to oprócz dobrania najlepszych dla Ciebie produktów, zwyczajnie jesz mniej niż sobie policzyłeś, tyle ile możesz i pewnie i tak wygenerujesz nadwyżkę.

Niech przetestuje u siebie i sam się przekona , trzeba pamętac że każdy jest inny , to duży facet i jeśli wykonuje 3 mocne treningi + jakaś codzienna aktywność to zero kaloryczne pewnie ma w okolicy 3400 , skoro twierdzi że potzrebuje 4k na mase to może zna już woje ciało aczkolwiek też wydaję mi się trochę dużo na start masy .Co do podziąłu makro to tez niech sprawdzi na sobie jednak znów osobiście wolałbym zostac na tluszczach w granicach 1-1.2 g lub tak jak podaleś 20% niż iść pod 2g



Zmieniony przez - monkey22 w dniu 2020-11-19 05:50:21

To jak ma zero w okolicach 3400 teoretyzując to na wuj 6000kcal nadwyżki, żeby szybciej smalcem obrastać? Co do tluszczow wartość w g/kg mc nic nie mówi, nie używa się jej w literaturze, więc takie zalecenie nie ma żadnych podstaw.
I generalnie zawsze zalecam każdemu zacząć od 15%, im bliżej Ci do typowego suchara tym bardziej można te tłuszcze podnosić, ale to trzeba samemu na sobie sprawdzić

Zdecydowanie lepiej będzie rozpocząć budowę masy mięśniowej (tak samo jak i redukcję tkanki tłuszczowej) od wartości kalorii bliskiej zera, czyli w każdym w zasadzie przypadku będzie to okres strategicznego roztrenowania trwający około 10-14 dni. Po tym czasu rzeczywiście zwiększenie kalorii z 3400 na 4000 nie będzie zbyt rozsądne. Sugeruję zwiększyć nieznacznie i obserwować obwody. W sytuacji gdy jemy już pod korek nie widzę problemu w tym, aby zwiększać kalorie z tłuszczów. Nie powinno mieć to negatywnego wpływ na otłuszczenie organizmu. Oczywiście zależy od konkretnego przypadku. Jeżeli ktoś nie zaczyna z niskiego poziomu tkanki tłuszczowej, to tak i tak skończy się nieciekawie.

Tłuszcze psują wrażliwość insulinową, niektóre wprost, inne po prostu przez obecność we krwi w towarzystwie glukozy będą sprzyjać otluszczaniu. Są na to badania. Ponadto nadwyżke z tluszczow w niemal 95% można zmagazynowac pod skórą, węgle zaś w 60-80%, bo muszą przejść kosztowne energetycznie przemiany. Kolejny bonus jak ktoś jest tzw. fenotyoem nie oszczędnym to w wyniku zwiększania ilości wegli w diecie potrafi jeszcze więcej ich spalać w trakcie zwykłych czynności. Stąd dając komuś plus 1000kcal z ww on zwiększy dzienny przepal o np o 500 i z 1000kcal nadwyżki robi się 500, dlatego niektórzy mogą/muszą jeść więcej.

w tym sporcie są dużo cięższe rzeczy i aspekty które trzeba przemoc nic zjedzenie 500g węgli i jak już z taka p******a jest problem to trzeba mieć świadomość, że rwczej efektu wow nigdy nie będzie.