xortonMowMiKoksOptymistycznie można liczyć na wchłonięcie 50procent. Jest to kwestia indywidualna zależna od poziomu laktazy w organizmie i jej zdolności do przetwarzania laktozy i produktów mlecznych. Także jednym wchłonie się 20procent innym 40 a innym 50. Na wyższą przyswajalność białka z nabiału bym nie liczył. Być może dlatego niektórzy kulturyści mają takie zdanie co opisałeś powyżej. Pozdrawiam!
Masz może jakieś źródła potwierdzające to, co piszesz? Że maks. 50%? Ja zawsze traktowałem twaróg jako b. dobre źródło białka. Jedyne co znalazłem, że jest pełnowartościowe i że się wolno wchłania.
Jem kostkę dziennie (+200 g jogurtu greckiego, czyli prawie 0.5 kg nabiału dziennie), dodatkowo oczywiście jaja i mięso. Zawsze się świetnie czułem na twarogu i nigdy nie miałem żadnych problemów z trawieniem produktów mlecznych. Zakładałem do tej pory, że wchłaniam 100% tego białka. Może to jedna z tych teorii typu że niby jajka podbijają cholesterol. Kojarzę jeszcze pogląd, że nabiał powoduje gromadzenie wody pod skóra Słyszałem tylko, żeby nie liczyć kolagenu (białka z żelatyny).
Jak byłem mały, miałem skazę białową
Zmieniony przez - xorton w dniu 5/20/2018 6:16:33 PM
Nie ma , bo to kolejna bzdura
TRENINGI KATOWICE
IG
https://www.instagram.com/bestbodysebastianszmit/