Jaja od kur z wolnego wybiegu, a tych z klatki

Tak jak w temacie.Wytłumaczy mi ktoś obeznany jakie są różnice patrząc z naszego kulturystycznego punktu widzenia na to czy jajko zniosła kura z wolnego wybiegu, a z klatki?

jajo z wolnego wybiegu może zawierać więcej luteiny i kwasów omega-3, jednak nie jest to wyznacznik bo wszystko zależy od paszy

no i smak może się troche różnić

ja tak naprawdę pewnie bym nie rozróżnił jajecznicy z wolnego wybiegu a klatkowego, jedno i drugie opiyerdoliłbym ze smakiem

Nie ma żadnych różnic. Oprócz tej, że jaja od kur na wolnym wybiegu są bardziej narażone na salmonellę lub ptasie choroby. Nie ma różnicy w ilości witamin i cholesterolu. Wolnowybiegowe mają częściej więcej luteiny, ale to bardziej zależy od paszy, jaką są karmione, niż warunkami, w których żyją.
Generalnie nie wykazuje się też wielkich różnic w smaku.
Jedyny argument za 0 i 1 to względy światopoglądowe.

Czyli różnica w cenie czasem trzykrotna to zwykle dojenia kasy od naiwnych?. Ogólnie jaja poszły w górę ostatnio:(

jak Emenems :) Nie ma większej różnicy biochemicznej
I nie ma czegoś takiego że "kura szczęśliwa ' da lepsze jajka

to wymysl wegan%)

Remik7

ja tak naprawdę pewnie bym nie rozróżnił jajecznicy z wolnego wybiegu a klatkowego, jedno i drugie opiyerdoliłbym ze smakiem

jak dostaje czasem od dziadka brata ze wsi to różnica jest kolosalna ale to nie licząc że z wolnego to jeszcze świezynki

tak, ale różnica są bardziej kolorystyczne i smakowe niż biochemiczne

Dokładnie j/w

Wiadomo i na tych aspektach się skupiłem , w smaku,kolorze czy zapachu ogromna różnica