Szacuny
0
Napisanych postów
3
Wiek
36 lat
Na forum
9 lat
Przeczytanych tematów
37
Witam
Chciałbym poradzić się profesionalisy odnosnie spalenia tkanki tłuszczowej. Założyłem tutaj konto, aby wziac sie w garsc i zrobic cos ze swoim cialem (i zyciem). Jak widac straty sa straszne. Jeszcze w 2011 roku wazylem 93 kg uzywajac tylko sztangi, jezdzac na rolkach i odzywiac sie w miare zdrowo. Niestety okres 3 lat odbil sie na mojej wadze, tkance tluszczowej jak i samopoczuciu. Jestem tutaj nowy i zamierzam zrobic wszystko, aby pomoc sobie jak i w przyszlosci innym uzytkownikom forum. Jestem zdecydowany i zdeterminowany, aby od 1 wrzesnia calkiem zmienic swoje podejscie do stanu fizycznego jak i psychicznego.
Zanim jednak zalozylem konto przegrzebalem forum i szukalem jakiejs niewiem diety, planu treningowego badz czegokolwiek co moze mi pomoc, lecz jest tyle tego, ze szczerze mowiac nie ogarniam. Jezeli ktos moglby mi pomoc to bardzo bylbym wdzieczny.
Na poczatek mysle nad silownia 3 razy w tygodniu, miedzy czasie rowerek, rolki ogolnie cardio. Nie zazywam zadnych sumplementow ani witamin. Z gory dziekuje za pomoc. Licze ze podolam z moja otyloscia. Nie potrzebuje miec klaoryfera lecz poprostu wygladac jak czlowiek i zaczac nosic normalne ciuchy a nie XXXL.
Szacuny
0
Napisanych postów
3
Wiek
36 lat
Na forum
9 lat
Przeczytanych tematów
37
Pandarek dziekuje. Tylko czy wyliczenie zapotrzebowanie kcal i trzymanie sie poziomu, który wylicze nie oslabi mojego organizmu przy naglym zmianie trybu zywieniowego ??
Szacuny
97
Napisanych postów
20120
Wiek
20 lat
Na forum
13 lat
Przeczytanych tematów
184405
Celowo napisałem o samych kcal, bo nie chodzi o to, żeby z dnia na dzień zrobić tę nagłą zmianę, tylko stopniowo wprowadzać zmiany.
Innymi słowy- najpierw ustal sobie limit kcal i staraj się poprawiać jakościowo dietę, to jest wyrzucać słodycze, przetworzoną żywność itd ip. STOPNIOWO. Jeśli będzie nagląca potrzeba po zjedzenie czegoś słodkiego, to sięgaj po owoc albo coś zapychającego. Od biedy nawet będzie mógł to być baton raz na jakiś czas, pod warunkiem że uwzględnisz to w bilansie. To nie ma być szok, na tej zasadzie, że od 1 września już NIGDY nie tkniesz rafinowanego cukru itd. Stopniowo, ale konsekwentnie, bo sukces polega na trwałej zmianie nawyków żywieniowych, a nie jednym zrywie.