Już przez ok 3 miesiące trenuję planem z tego tematu :
https://www.sfd.pl/Plan_treningu_dla_osób_początkujących__foty_str._12-t359947.html
Zmodyfikowałem trochę tamten plan bo niektóre ćwiczenia dla mnie były zbyt łatwe a na innych dalej zostałem.
Jednak przez te 3 miesiące nie zauważyłem żadnej zmiany w swojej sile. Dalej wykonuję np. max 20 pompek a z 25 mam już problem. Dalej nie zwiększyłem ciężaru hantli (obecnie 8kg), nawet się zastanawiałem czy nie zmniejszyć tego ciężaru trochę bo jak dochodziłem do czwartego obwodu to byłem strasznie zmęczony i nie dawałem rady.
Trochę to dziwne ale wydaje mi się że im więcej ćwiczę tym jestem słabszy. No nie wiem, nie widzę żadnych postępów. Jak przez pierwsze kilka tygodni było po 3 obwody to jeszcze dawałem radę ale jak jest teraz 4 to jestem strasznie zmęczony. Zero efektów. Pokażę teraz jak ćwiczę i jakie ćwiczenia sprawiają mi trudność.
1 Napinanie mięśni brzucha leżąc
Zmieniłem to na klasyczne brzuszki bo dziwne jakieś było to ćwiczenie. Wykonuję 20
2 Wspięcia na palce obunóż
Zmieniłem na jedną nogę, dosyć proste. Wykonuję 20
3 Przysiady klasyczne bez obciążenia
Dosyć ciężkie, robię 20 z dużym trudem, gdy już jestem przy końcówce strasznie ciężko
4 Podciąganie na drążku j.w. ze stopami opartymi o krzesło
Ciężkie, ale ujdzie. Wykonuję 10. Dodam że bez krzesła nie zrobię ani jednego :(
5 Pompki na kolanach
Tu od razu zmieniłem na klasyczne pompki bo dosyć łatwe było. Jednak wykonuję w serii około 20, więcej jakoś nie daję rady
6 Podciąganie obciążenia wzdłuż tułowia, oburącz
Łatwe i postanowiłem zmienić na te z wersji trudniejszej (wyciskanie siedząc). I tu się zaczęły schody. Strasznie ciężko mi jest to ćwiczenie zrobić, jakoś ręce rozchodzą mi się na boki
7 Uginanie przedramion z hantlami
Ciężkie ale daję radę. Jednak przez te 3 miesiące nie ruszyłem się ani trochę do przodu. Jak na początku robiłem po 8kg tak i teraz robię po 8kg
8 Pompki w podporze tyłem
Proste, robię 15, ale tych pompek nie zrobię nawet serii
9 Uginanie nadgarstków z obciążeniem
Proste
No i tak sobie ćwiczę i zero efektów. No może biceps mi urósł z 31 do 32 xd ale dalej ćwiczenia sprawiają mi straszną trudność i nie widzę żadnych efektów.
Ktoś może powiedzieć że to przez dietę że jej nie mam. Ale o to chodzi że mam. Płatki owsiane, tuńczyki, kurczaki, ryże, omlety, jajka na twardo, makaron z twarogiem, serki wiejskie itepe. Już szczerze powiedziawszy do tych płatków z rana muszę się nieźle zmuszać...
Jednak żadnej różnicy w sile nie zauważyłem.
Jedyne co się zmieniło to moja waga od rozpoczęcia diety. Jestem ektomorfem i przed dietą ważyłem 62kg, a teraz 67kg. Jednak żadnej zmiany w swojej sile...
Czy to może być spowodowane tym że po prostu jeszcze nie dorosłem (tak mi się wydaje. Mutację miałem lecz zero zarostu na klacie i od pępka w dół, jedynie na jajkach i pod pachami i jakiś tam koper pod nosem xd) i narazie powinienem się skupić ogólnie na jakichś pompkach, czasem w nogę zagrać a ćwiczenia zostawić na potem?
Bo już nie wiem co może być tego powodem.