TEST Fire Fit Cyborg69 pods. str.6

Dzień ...
piątek 15.VI.2012r

...
Wczoraj wróciłem do jedzenia mięsa ,spożywałem juz troche wiecej kcal , zdarzało mi się troche podjadać przez co sylwetka jest nie za dobra ,strasznie duzo naciągnąłem wody .Dzisiaj czułem się już dobrze więc i dieta była trzymana . Z racji tego że to piątek to spożywałem głównie nabiał , zero mięsa . Dzisiaj rano z racji tego że to piątek to dokonałem kontrolnych pomiarów i ważenia , ku mojemu zdziwieniu na wadze poszło tylko 0,6kg ,spodziewałem się min 1kg .
waga :75,7kg
pas : 85cm
talia :81,5cm
Niby wymiary jeszcze w miare ok , ale sylwetka w stanie tragicznym . Mam nadzieje że to tylko woda tak sie nazbierała ,bo nie wygląda to ciekawie .
Dzisiaj brałem tylko 5g tcm , zaraz wezme jeszcze tran , witaminy i drugą porcje jabłczanu . Od jutro wracam juz do pełnej suplementacji i treningu .

Zmieniony przez - Cyborg69 w dniu 2012-06-15 22:48:53

Jeżeli naciągnąłeś wody to nie jest to problemem, choć szczerze mówiąc przy rewolucjach żołądkowych śmiałbym wątpić... Pamiętaj o odpowiedniej podaży płynów i elektrolitów!

no to wracaj do testu:P a jak dawkujesz fire fit?

PS w piatek byla dyspensa:P

Dzień 25
sobota 16.VI.2012r
WRAŻENIA
Dzisiaj było całkiem ok ,wziąłem porcje 2 kaps do II posiłku ,nie było żadnych negatywnych skutków , ani nadmiernej termogenezy .

PRZEBIEG DNIA
Dzisiaj nie zrobiłem jeszcze porannej sesji aerobowej , wstałem troche później i o 7-30 zjadłem klasycznie omleta kakaowego za którym sie cholernie stęskniłem , do tego kawa której smak chodził za mną od wtorku . Następnie o 10-30 zjadłem bułkę z ziarnami i 100g udka z kurczaka . Trening dzis zrobiłem po posiłku III na który składało się ok 60g ryżu brązowego i 200g piersi . Dzisiaj trening był bardziej lajtowy , mniej serii , mała intensywność , żadnych dropów i temu podobne ,wyglądał on następująco :
Wiosłowanie sztangą nachwytem 3s 15-12powt
Wyciskanie hantli na skosie 3s 15-12powt
Przysiady 3s 15-12powt
Wyciskanie hantli ok85stponi 3s 15-12 powt
Uginanie ze sztangą 3s 14-10powt

Po treningu wypiłem 8g bcaa i 2,5g glutaminy i zrobiłem 25 minut cardio .
Po cardio 5g tcm i do domu zjeść banany i wafle ;)
Mój V posiłek zjadłem o 21 a było to 100g piersi i bułka z ziarnami + zupka instant bez makaronu (maks 25kcal) . Jadłem podczas meczu POLSKA - CZECHY i troche mi to zajeło , bo wiecej patrzyłem w TV niż w talerz . Mecz jak sami wiecie , był kiepski , uważam że Polacy spieprzyli pare ładnych akcji no ale... w końcu Polacy ;) . Po meczu miałem zamiar jeszcze obejrzeć walke Adamka ,ale nie dotrwałem i o 24 po VI posiłku (180g twarogu chudego , 2łyżki oleju lnianego i kakao ) padłem jak dziecko . Na szczescie rano była powtórka walki i przy sniadaniu obejrzałem jak Adamek z uniesioną ręką wychodzi z ringu ;) Walka musze przyznać że była bardzo ciekawa , dużo zwrotów akcji , ale i tak Góral cały czas dyktował warunki i to zaowocowało .Kolejny pas mistrzowski dla Adamka ;).
Troche połączyłem dzień wczorajszy i dzisiejszy ,ale to dlatego że wczoraj nie dałem rady wysłać postu , wiec dzisiaj dodałem 3 grosze i wysyłam całość;)

Pesymista biore 2kaps przeważnie przed porannymi aerobami . Myśle że za 2 tygodnie , tak pod koniec testu zwiększe dawke do 3-4 kaps i rozdziele ją na dwie porcje .
Zapomniałem dodać że po obejrzeniu filmiku z serii "Gotuj z Akopem" ,gdzie Akop mówił troche o przyprawach i naturalnych termogenikach . W sumie to wydaje mi sie że miał racje ponieważ nawet w Fire Ficie występują takie skladniki jak np ekstrakt z pieprzu czarnego , wiec pomyślałem sobie że czemu pieprz pod naturalną postacią miałby nie działać podobnie , dlatego do mojej diety włączyłem w pieprz czarny , biały i ziołowy , natomiast pieprzu cayenne (chili ) i tak juz wczesniej używałem ;) . Dodaje filmik dla tych którzy jeszcze nie oglądali , może was to zaciekawi .

jasne ze tak, przyprawy to nasza podstawowa broń od wieków wlicz w to wiele ziół, kurkumę(składnik curry), imbir jako świetne termogeniki warto też pić czerwoną i zieloną herbatę

Dzień 29
środa 20.VI.2012r

WRAŻENIA
Wprowadziłem pewne zmiany w diecie , suplementacji i treningu aerobowym . Miałem tydzień prawie przerwy od diety , pozwoliłem sobie troche na za dużo i niestety bardzo woda podskórna mi sie nazbierała ,tłuszczu także zapewne troche wpadło , na szczeście nie było to dużo ,obstawiam tak maks 0.5-0.6kg . Postanowiłem na maksa nakręcić mój metabolizm . W sobote mi wypada wesele także szybka przemiana materii przyda sie na te pare godzin ,bo nie wiem jakie tam bedzie jedzenie ,ale wątpie abym znalazł na talerzu jakiegoś steka czy coś normalnego .
A więc zaczne od diety . Od poniedziałku do diety oprócz przypraw o których już wspomniałem ,dołączyłem brokuły i troche pora do posiłków , natomiast przestałem dodawać marchwi . Oprócz tego zamieniłem 75g makaronu ciemnego na 70g ryżu brązowego .

Przy treningu aerobowym weszły pewne zmiany ,wykonuje aeroby codziennie po dwie sesje . Poranne aeroby trwają teraz 35minut ,a nie 30. Po treningu grapplingu robie tylko 20minut ,natomiast po treningu siłowym 25minut .Robie tak dlatego ponieważ treningi Grapplingu często podchodzą pod mocne interwały ,a boje się o masę mięśniową dlatego wykonuje krócej aeroby niz po treningu siłowym .

Teraz o suplementacji . Nie doszło do dużych zmian , rano przed aerobami spożywam 10g bcaa( 8g aminokwasów ) i 2,5g glutaminy , natomiast przed drugą sesją aerobów spożywam tylko 7-8g bcaa(5-6czystych amino..) i 2.5g glutaminy . Skończyło mi się w tym tygodniu tcm i niestety nie mam juz kasy na zakup kolejnej puszki . Ze względów finansowych również musze spożywać mniej bcaa , wiem że powinno być troche więcej bcaa zwłaszcza po miedzy treningiem siłowym/grapplingu a aerobami ,ale niestety nie stać mnie aby spożywać większe ilości, jednak dieta ,treningi i odżywki troche kosztują , a jak doliczyć jeszcze suplementy ,to już jest naprawde kiepsko .

PRZEBIEG DNIA
Wczoraj po treningu byłem zbyt zmęczony aby opisać trening ,dlatego bede musiał zrobić to dziś .
Wczoraj zrobiłem brzuch i przedramię , chciałem zrobić także łydki lecz po aerobach nie mają one zbyt siły i czasami odmawiają posłuszeństwa . Trening wyglądał następująco :
Uginanie małpim chwytem 3s 20-12powt
Seria łączona uginanie podchwytem ze sztangielkami i uginanie nachwytem ze sztangą 3s 14-12powt
Sciskacze 2s 40powt i 50powt ze zmianą oproru

Unoszenie nóg na poręczach 3s 18-16powt
Spięcia leżąc 3s drop-set 18-14-12-10
Brzuszki leżąc w poprzek ławeczki 3s 18-14powt
Unoszenie tułowia bokiem 2s 16-14powt
Brzuszki boczne w zwisie na drążku 1s 16powt

Dzień dzisiejszy był calkiem przyjemnym dniem , nie będe się tutaj rozpisywałem ,ponieważ przy wrażeniach bardzo dużo napisałem i odpuszcze wam czytanie jeszcze tak długiego przebiegu .




Zmieniony przez - Cyborg69 w dniu 2012-06-20 23:31:19

Dzień 31
piątek 22.VI.2012r

WRAŻENIA
Po całym tygodniu przyszedł czas na sprawdzenie efektów . Waga niestety stoi w miejscu wymiary również ,troche mnie to nie pokoi ,ale w lustrze widze różnicę w porównaniu np do niedzieli. Troche wody jednak zeszło i sylwetka jest ciut bardziej wyrazista , lecz to jeszcze nie to .
Waga: 75.9kg
pas: 85cm
talia: 82cm
Przez cały tydzień trzymałem rygorystycznie dietę ,do tego robiłem 2 sesje aerobów dziennie ,dzięki czemu mój metabolizm został dobrze podkręcony . Gdy zbliża się pora poisłku zaczynam czuć ssanie w żołądku co jest dobrą oznaką .

PRZEBIEG DNIA
Wczoraj nie wpisałem się ponieważ mam ostry zapierdziel , koniec roku za pasem , a trzeba było jeszcze pare ocen podciągnąć ,do tego dochodziło jeszcze szukanie garnituru i koszuli na wesele . Na szczęście oceny są juz wystawione długopisem i nie ma co poprawiać , obiecuje teraz regularnie zdawac relację .
A więc pro po dnia wczorajszego :
Wczoraj nie miałem za dużo czasu, miałem nie robić treningu ale jednak stwierdziłem że zrobi szybki trening na wysokich obrotach . Wyglądał on nastepująco :
Podciąganie na drążku podchwyt średni chwyt 3s 12powt
Wiosłowanie sztangą nachwytem 3s 15-12powt

Seria łączona wyciskanie na skosie dodatnim sztangielek i rozpiętki na płaskiej 3s 15-12powt

Wyciskanie hantli siedząc 3s 15-12powt

Trening mimo tego że był krótki to był wyczerpujący i dzis juz odczuwam go dosyć mocno .Nóg nie zrobiłem dzisaj , ponieważ co jakiś czas odpuszczam sobie trening nóg , a na następnym treningu katuje je mocniej, taka metoda bardzo dobrze na mnie działa .

Dzisiaj natomiast ,dzień był również pełen wrażeń . Zaczeło się od tego że sie nie wyrobiłem do szkoły i musiałem robić wszystko w biegu . Spóźniłem się na pierwszą lekcję ale jak sie potem okazało to nie był mój największy problem ,ponieważ zapomniałem wody i musiałem cały dzień w szkole bez wody wytrzymać ,bo sklepik zamknięty ,a wodopoju niema ;/.
Na szczęście było też pare pozytywnych wydarzen między innymi fakt że poprawiłem niemiecki zawodowy i wok z 3 na 4 .
Dzisiaj nie byłem na treningu ponieważ trener zadecydował że zrobimy przerwę w treningach na cały lipiec i wrócimy do treningów dopiero 1 sierpnia . W związku z tym stwierdziłem że przejde na split 3 lub 4 dniowy . W niedziele jeśli znajde czas to ułożę sobie plan z podziałem na partię i w najlepszym wypadku od przyszłego tygodnia będe już ćwiczył treningiem dzielonym :)

Wrzucam zdjęcia z czwartku , mam nadzieję że widać jakąś różnice .Niestety w czerni ,ponieważ nie miałem dostępu do aparatu normalnego , a w kolorze zdjecia wychodzą mi rozmazane







Zmieniony przez - Cyborg69 w dniu 2012-06-23 00:43:17

Dzień 33
niedziela 24.VI.2012r
Opisuje dzień wczorajszy ponieważ dzisiejszy opisze wieczorem .

WRAŻENIA
Jest źle , bardzo źle . Po wczorajszym weselu , boje sie patrzeć w lustro . Niestety ale jestem strasznym łasuchem i zawsze gdy sobie pozwole na troche słodkości to potem ciężko jest mi się opanować . Tym razem było nie inaczej , fakt że było to wesele i nie myślałem o niczym oprócz dobrej zabawy . Pierwszy posiłek na weselu nie był aż taki nie zdrowy , był to rosół z makaronem i pieczone piersi z kurczaka z pieczarkami i zapiekanym serem do tego surówki z kapusty białej i czerwonej oraz ziemniaki . Zjadłem dwie porcje tego ! Piersi były tak pyszne że nie potrafiłem się opanować . Później troche wolnego od jedzenia na jakieś pół godziny ,bo nie miałem miejsca w brzuchu już , a potem wpadło pare kawałków ciasta . Drugi ciepły posiłek na weselu to był bodajże jakieś mieso w sosie z ziemniakami i surówką . Następnie był tort , cholernie słodki ;/ . Trzecim ciepłym posiłkiem były de volaie drobiowe ,ryż , kulki ziemniaczane i warzywa (brokuły fasolki szparagowe i kalafior) .
Ogółem na weselu zjadłem sporooo ciasta , było naprawde pyszne , serniki , jakies ciasta z makiem itd. Do tego wpadło pare cukierków czekoladowych ,nie dużo ,bo było ich z maks 3-4 , oprócz tego napoje słodkie ,typu sprite ,fanta , cola , troche soków , co jakiś czas kawa albo herbata (oczywiście bez cukru) , na weselu zjadłem też troche owoców ,melony , ananasy ,truskawki , sporo winogron . Ale na spędziłem także sporo czasu na parkiecie także przez te pare godzin nie tylko zjadłem sporo kcal ale także ich dużo spaliłem na parkiecie .

PRZEBIEG DNIA
Wczoraj wstałem o godzinie 13 ! Spałem w sumie niecałe 10h . Rano tzn po przebudzeniu wypiłem bcaa z glutaminą i zrobiłem 35minut aerobów ,następnie pierwszy posiłek czyli omlet , kawy dzisiaj nie piłem ,bo wczoraj wypiłem 3 plus do tego 3 herbaty . Po 3,5h zjadłem kolejny posiłek czyli 200g piersi i ok200-300g ziemniaków pieczonych . Później po 3h zjadłem bułkę ciemną z miesem z udka kurczaka i był to mój ostatni posiłek ponieważ 2h później ,gdy mecz się skończył poszedłem spać , bo zmęczenie dawało znać o sobie .
A teraz coś na temat treningu . Ostatnio dowiedziałem się od trenera że bedziemy mieli przerwę w treningach i następny trening będziemy mieli dopiero 1sierpnia !
Więc postanowiłem przejść z treningu FBW na trening dzielony . Pan Michał Karmowski za sugerował mi trening 3 dniowy , z takim podziałem :
wtorek
plecy , barki (tylny akton) , biceps
czwartek
klatka ,barki (boczny i przedni akton) , triceps
sobota
nogi ,brzuch
W sobote nogi ponieważ chce ję troche poprawić i stawiam je jako priorytet ,bedą one ćwiczone po jedno dniowej przerwie , w sumie to nawet 4 dniowej ,bo w czwartek przy treningu klatki nie będą one za mocno obciążone . A w sobote po treningu będą miały 3 dni odpoczynku , aż do treningu pleców we wtorek .
Z racji tego że wczoraj miałem troche wolnego czasu to sobie rozłożyłem to jakoś w miare rozsądnie . Treningi będe rozpisywał na bieżąco , teraz tylko rozpisze ilość serii na poszczególne partie . A więc tak :
Klatka 12s
Barki (boczny i przedni akton )7-8s
Triceps 6-7s
Grzbiet 14s
Prostowniki 3-4s
Czworoboczne 3s
Barki (tył) 3s
Biceps 6-7s
Nogi(czwórki) 13-14s
Dwugłowe 8s
Brzuch 12s

Do tego po każdym treningu 3s na przedramię .
Uważam że taka ilość serii będzie ok ,jeżeli macie jakieś sugestie to z chęcią wysłucham .