Siemka, dzisiejszy trening pleców nie zaliczam do udanych i to z tego powodu, że byłem mega zmęczony od 05:40 na nogach i aż do siłki 0 snu Mimo tego siła i tak idzie w góre, więc wkońcu aż tak źle nie było.
Teraz rozpiszę jak wyglądał mój trening pleców:
PLECY:
ćwiczenie 1 -
PODCIĄGANIE Z UCHWYTEM NEUTRALNYM: - wszystkie serie z ciężarem własnego ciała
1 seria - x10 - tak sobie pomyślałem pfff ale lajtowo poszło, ale niestety dalej nie było tak kolorowo
2 seria - x7
3 seria - x6
4 seria - x6 - tutaj już nie miałem siły - czułem się jak bym był już po treningu pleców
ćwiczenie 2 -
MARTWY CIĄG:
1 seria - 60 kg - x15
2 seria - 80 kg - x11
3 seria - 90 kg - x8 - podczas tej serii już mi uchwyt puszczał, a mógłbym zrobić więcej tych powtorzeń
4 seria - 100 kg - x5 -
no i tutaj o 10 kg więcej niż w tamtym tygodniu, więc siła idzie
ćwiczenie 3 -
WIOSŁOWANIE SZTANGĄ UCHWYTEM:
W tym ćwiczeniu jakoś miałem siłe robić xD
1 seria - 50 kg -x18 - poszło jak po maśle ;]
2 seria - 60 kg -x15
3 seria - 70 kg -x13
4 seria - 80 kg -x10 -
no i w tym ćwiczeniu również siła w górę o 5 kg
ćwiczenie 4
ŚCIĄGANIE DRĄŻKA/RĄCZKI WYCIĄGU GÓRNEGO W SIADZIE PODCHWYTEM:
1 seria - 40 kg - x16
2 seria - 45 kg - x14 -
tutaj miałem już tak spompowane najszersze, że aż miło
3 seria - 50 kg - x11
ćwiczenie 5 -
PODCIĄGANIE SZTANGIELKI W OPADZIE(WIOSŁOWANIE):
1 seria - 18 kg - x16 -już nie miałem siły, tylko czekałem aż skończe te plecy
2 seria - 21 kg - x14
3 seria - 21 kg - x13
PRZEDRAMIĘ:
ćwiczenie 1 -
UGINANIE NADGARSTKÓW NACHWYTEM W SIADZIE Z HANTLĄ:
1 seria - 7 kg -x22
2 seria - 9 kg -x16 -
tutaj już mnie tak piekło, aż myslałem że zaraz się zleje - dawno tak dobrze nie czułem przedramion
3 seria - 9 kg -x15
ćwiczenie 2 -
UGINANIE NADGARSTKÓW UCHWYTEM W SIADZIE Z HANTLĄ:
W tym ćwiczeniu również mnie piekło, że aż miło xD
1 seria - 12 kg -x23
2 seria - 15 kg -x19
3 seria - 15 kg -x17
Wyskoczyły
żyły na przedramieniu, aż się przestraszyłem
ŁYDKI:
Na Łydki wykonałem 1 ćwiczenie i 2 serie w 2 ćwiczeniu, ponieważ już zamykali siłownie i trzeba było spadać.
ćwiczenie 1 -
WSPIĘCIA NA PALCACH NA HACK-MASZYNIE:
1 seria - 50 kg - x28 - już przy pierwszej serii tak mnie łydki paliły, że nie dało rady wytrzymać dawno tak nie czułem łydek przy wspięciach na hack maszynie
2 seria - 65 kg - x26
3 seria - 75 kg - x24
4 seria - 75 kg - x24
ćwiczenie 2 -
WSPIECIA NA PALCE W STANIU NA MASZYNIE SMITHA:
Tak jak mówiłem tutaj wykonałem tylko 2 serie i to ze samą sztangą, żeby maksymalnie spompować łydy co się udało - zawsze jak mi się pompują łydki to mi się chce sikać, więc to znak że było dobrze
1 seria - 32x
2 seria - 29x
Oczywiście po treningu stała suplementacja.
No i posiłek potreningowy, również zjedzony i połknięta vitaminka C z
NOW
150 g kurczaka
90 g ryżu basmati
200 g brokół
JUTRO DZIEŃ NIETRENINGOWY - Mam nadzieje, że odeśpię te 2 dni bo takto nie będzie siły na dalsze tyranie, a samo nie rośnie.
Na dzisiaj to wszystko, no oczywiście jeszcze zjem ostatni posiłek około 12 w nocy
a potem tylko spać
DO JUTRA I ŻYCZĘ WSZYSTKIM DUŻYCH PRZYROSTÓW xD