Szacuny
14
Napisanych postów
4533
Wiek
30 lat
Na forum
15 lat
Przeczytanych tematów
34420
Wcześniej nie zwracalem na to uwagi,ale ostatnio,kiedy widze zwykle babki na ulicy,bierze mnie jakieś politowanie,jak pomysle,ze one nie mają diety i nie mają bladego pojecia o odżywianiu.Nawet czasem dziwie sie,jak ci ludzie wsuwający codziennie na obiad ziemniaki i schabowca,mogą zyc i funkcjonowac,nie wiedząc zupelnie jakich wartości dostarczają i jakich im potrzeba. Nasila mi sie to szczególnie,kiedy ktos mówi,ze ziemniaki tuczą,a kasze nie(porażka).
Macie podobnie dziwne problemy jak ja?
Szacuny
25
Napisanych postów
1276
Wiek
35 lat
Na forum
15 lat
Przeczytanych tematów
14359
w irlandii dosc podobnie - sklep czy na miescie ludzie jedza tylko smiecie. w sklepach w koszykach kolaska, czekolady (raz na jakis czas ok, nie 5 tabliczek), batony etc. mnie ostatnio rozbawia jak ktos kupuje muesli fit etc i chce na tym schudnac.
Szacuny
18
Napisanych postów
368
Na forum
15 lat
Przeczytanych tematów
18783
Ta....
Jak jestem u znajomych (kolezanek ) i widze ze ciagle jedza jakies chipsy, popcorn, a na obiad chodzą na kebaby bo im sie gotowac nie chce to mnie krew zalewa xDD . A mnie podziwiaja ze mi sie chce codziennie robic 3obiady .
Widze wyrzeźbionych chuderlakow w filmach czy gdzies to zaraz mowie sobie w myslach - mogliby przymasowac .
Stoje w markecie w kolejce i patrze co te ludzie kupuja - Cola, czekolada czy jakies inne pysznosci, a ja - kurak, twarog i wazywka .
tak to u mnie wyglada...hehe
when you use a calculator in the gym, your a beast......
Szacuny
14
Napisanych postów
4533
Wiek
30 lat
Na forum
15 lat
Przeczytanych tematów
34420
Z tym sklepem mam dokładnie to samo Ludzie nie mają pojęcia,ze w gruncie rzecz prowadzą sie do grobu przez coś takiego .Potem choroby,miażdzyca a oni odżywianie mają gdzieś...
Szacuny
14
Napisanych postów
4533
Wiek
30 lat
Na forum
15 lat
Przeczytanych tematów
34420
Z tym sklepem mam dokładnie to samo Ludzie nie mają pojęcia,ze w gruncie rzecz prowadzą sie do grobu przez coś takiego .Potem choroby,miażdzyca a oni odżywianie mają gdzieś... Tylko nie wiem czy takie podejście jest normalne,bo nie moge patrzec co ci ludzie robią...
Szacuny
6
Napisanych postów
529
Wiek
32 lat
Na forum
14 lat
Przeczytanych tematów
17579
tez tak mam ze zacząłem zauważać ze ktos jest za chufy moglby masowac, ze ludzie kupuja *******y w sklepie zamiast prawdziwe jedzenie i te obiady non stop ziemniaki ktore maja wys. ig
juz nie wspomne w szkole jak widze zestaw bulka slodka + cocacola...
tez mnie bierze takie cos ze poni nie wiedza co jedza i piją alke jednak zyją
myslałem ze moze ja za bardzo wydziwiam z tytm odzywianeim odkąd pakuje ale pomyslalem ze pewnie to ja lepiej pozniej na tym wyjde niz oni, choc jakby nie patrzec maja teraz luzniej bo nie zwarcaja uwagii co jedza i ile.
Szacuny
1
Napisanych postów
49
Wiek
30 lat
Na forum
14 lat
Przeczytanych tematów
713
Identycznie mam. Jeszcze 2 lata temu byłem taki sam, na szczęście się opamiętałem.
Teraz zauważyłem, że w kolejce do kasy zawsze patrzę, co ludzie kupują... I na ogół podobnie, kilka browarów, chipsy, czekolada, cola, flaszka, batony, pizza mrożona, frytki, zapiekanki. Przy szkole widać tłum ludzi w kolejce do budy z shit-foodem na starym oleju.
A w szkole się śmieją... Kanapka z mięsem, albo z jajkami, przy braku czasu baton proteinowy, zamiast chipsów, czy kilku 7-daysów. A już nie mówiąc jaki polew mają z tego, że mam wyliczone składniki odżywcze.
Pozostaje tylko to wytłumaczyć i poczekać aż zrozumieją(O ile nie będzie za późno).
Szacuny
14
Napisanych postów
4533
Wiek
30 lat
Na forum
15 lat
Przeczytanych tematów
34420
Psonic:tylko tu była mowa o ziemniakach bez skorki(po ugotowaniu wys. Ig,zakwaszają),gotowanych w wodzie(wit c zostaje w wodzie)
Elegancko,ze temat przyciąga i że nie jestem sam
Szacuny
15
Napisanych postów
429
Wiek
44 lat
Na forum
14 lat
Przeczytanych tematów
2906
..herbata i kawa na nerki a myslalem ze mnie juz dzisiaj nic nie rozbawi.
a tak wogole to nie jest w Polsce zle. W UK jak idziesz po high street i popatrzysz w witryny burger kinga, maca, fish and chips, syfiastgo baru z kebabami albo jeszcze gorszego chinola to cie choooj strzela bo to ze oni sie tym truja to ich sprawa ale...z nimi siedza ich dzieci nieraz 3 letnie i wpierd....a z nimi ten sam syf.
Nie wiem czy to brak odpowieniej edukacji czy oni swoje dzieci poprostu w dupie maja.
OFF
"NATURA NIE NAGRADZA I NIE KARZE. ISTNIEJĄ WYŁĄCZNIE KONSEKWENCJE"