Redukcja ze wsparciem Koniu151 – podsumowanie 1-go miesiąca str. 3

Dzień 42 niestety nie przejdzie do historii, za sprawą kilku cukierków czekoladowych :( f*** człowiek jest słaby, ale przepali się, dobry piec wszystko spali :)

Poza około 7 cukierkami reszta wg założeń, dzisiaj bez kolorów :)

Dieta:
1. Jajka + chleb
2 i 3 Schab + chleb - jakiś suchy mi ten schab wyszedł ciężko wchodził
4 i 5 Żeberka - mniam
6. będzie serek wiejski + jabłko

Suple:
1. Omega 3 do śniadania
2. Amino Power - rano i po południu
3. Thermal Pro - też rano i po południu.

i tyle :) Jutro będzie piłka nożna żeby cukierki przepalić &

ja bym sie tak tymi cukierkami nie przejmowal kazdy ma chwile slabosci a czasami moze to tylko wyjsc na plus powodzenia w dalszej redukcji

Cukierki się przepaliły :) Ciężko codziennie aktualizować to trzeba teraz nadgonić

Dzień 43 - 06.03.12

Dieta
1. Jajecznica na maśle + pomarańcza
2 i 3. Schab + chleb
4. Papryka faszerowana
5. Sałatka z kurakiem i oliwą
6. Serek wiejski

Suple

1. Omega 3 do śniadania
2. Amino power - rano i po południu
3. Thermal Pro, rano i po południu

wieczorem w końcu udało się iść pograć w piłkę, kondycja o niebo lepsza niż 2 miesiące temu, w sumie 2 godziny grania, było ok :)

Dzień 44 - 07.03.12

Dieta

1. Jajka + chleb
2 i 3 Schab + chleb
4 i 5 Cyc z ryżem + sałatka z oliwą (przed i po treningu)
6. Makrela wędzona

W tym momencie moja dieta już się zapętliła do czasu zmiany nie będę już pisał o jej składnikach bo nie ma się co powtarzać, każdy tydzień wygląda tak samo :)

Suple

1. Omega 3 do śniadania
2. Thermal pro - rano i przed treningiem
3. BCAA - przed i po treningu
4. WPC - 2 miarki po treningu

Trening

Poszła klatka + triceps
1. Wyciskanie hantli na ławce z regulacją skosu - 6 serii
2. Wyciskanie sztangi na płasko + rozpiętki
3. Potrójna seria - wyciskanie na płasko wąskim chwytem + prostowanie ramienia w opadzie i ściąganie na wyciągu podchwytem

i po wszystkim 25 minut na bieżni z tempem 12 km/h

dzisiaj fajnie czuć wczorajszy trening.

Zmieniony przez - snowmass w dniu 2012-03-08 07:34:02

12 km/h nieźle

No to jak na razie mój rekord, ale trzeba go poprawić :) Jak zaczynałem chodzić na siłownię 6 miesięcy temu to nie mogłem przebiec 1 km w ciągu 7 minut :)

czesc sorry za offtopic ale jak mam sie skontaktowac z koniu bo nie mam gg a maila mu nie moge wyslac poniewaz zalozylem co dopiero konto .prosze o wyrozumialosc.pozdro.

Kliknij na jego temat, albo zobacz jakikolwiek jego post i w sygnaturce masz podany jego numer i maila.

Przy okazji :) Dzisiaj tak jak tydzień temu:

1. Jajecznia i miała być pomarańcza, ale była tak sucha że nie dało rady zjeść
2 i 3 chleb + schab
4. najlepsze żarcie w całym tygodniu, makaron z cycem, brokułami i jogurtem
5. Twaróg i jabłko

suple standard
1. Omega 3 rano
2. Thermal pro, rano i po południu
3. Amino Power rano i po południu

Dzisiaj dzień 48, do tej pory pozostałe dni utrzymane w 100% chociaż trening pleców w piątek poszedł tak sobie - ale zrobiłem MC 150 kg x 3 - na razie to mój rekord - nie wiem czemu miałem takie zakwasy na doopie, może od piłki :)

Teraz dzisiaj w środę i piątek DT, a później przerwa w siłowni do 23.03 - to wg. planu. Dieta utrzymywana dzisiaj rano miałem w pasie 85 cm - wow poszło 3 cm przez 3 tygodnie chociaż waga cały czas w granicach 91 - 92, ale waga nie przeszkadza tak bardzo, bardziej cieszę się że w pasie spada :)

nie dodaje kolorków ani rozpisek bo wszystko wygląda tak samo jak tydzień temu :) jest opis tygodnia dzień po dniu no i tutaj nic się nie zmiania do 23.03 :)

Zmieniony przez - snowmass w dniu 2012-03-11 13:16:21

Ostatnie 2 tygodnie nie służyły uzupełnianiu dziennika :) Ale jak już jest czas to trzeba coś napisać, właśnie minęły 2 miesiące z dietą i planem od Konia no i obecnie jest tak:

waga - 90 (91,5 - 95)
pas - 83 (88 - 93)

przed nawiasem aktualnie, pierwsza liczba w nawiasie sprzed miesiąca, druga liczba w nawiasie sprzed dwóch miesięcy. Czyli wszystko idzie dobrze :) oby tak dalej.

Teraz miałem 1,5 tygodnia przerwy w siłowni - wg zaleceń, wczoraj był pierwszy rozgrzewkowy trening, a jutro pierwszy prawdziwy :)

Rozmiar z XL zszedł już na L :) i udało mi się przebiec 30 min z tempem 12 km/h czyli 6 km bez przerwy, a 4 miesiące temu ledwo człapałem 1 km w 6 - 7 min :) XL jeszcze wróci, ale już nie z powodu brzucha

Witam, odkopuję temat :) Mimo nie udzielania się na forum redukcja jest cały czas w toku, koniu ma coraz więcej podopiecznych z dużymi sukcesami i dobrze, ja robię teraz 1 miesiąc przerwy w diecie trzymanej w 100%, ale nie znaczy to początku żarcia kebabów i pizzy codziennie :) chcę zobaczyć co się stanie :) Po przerwie planuję znowu wrócić do porad konia, o ile będzie miał miejsce :) Poniżej trochę podsumuję 4 miesiące mojej "walki"

Wzrost - 180
Waga - 105 - 94 - 88
Pas - 112 - 93 - 82

wymiary są w takiej kolejności wrzesień 2011, styczeń 2012 (początek diety od konia) i teraz. Po diecie i treningu konia spadły dość szybko wymiary i poszło dużo siły do przodu - na początku max na klatę był 100 kg, teraz 110 i może coś więcej ;) Poprawiła się bardzo kondycja tutaj również mój max to 6,4 km w 30 minut, treningi bardzo fajnie wchodzą ogólnie jest dobrze, a no i na drążku teraz bez problemu mogę się podciągnąć 10 razy, wcześniej max było 4 - 5. Wrzucam parę zdjęć porównawczych, po lewej styczeń po prawej maj. Ja jestem zadowolony w pełni z efektów, tylko nie umiem pozować do zdjęć :) Chociaż zdaję sobie sprawę że trochę też przez ten czas odpuszczałem i efekty mogłyby być o wiele lepsze, ale nie zamierzam kończyć z dietą ani siłownią także na pewno jeszcze będzie lepiej :)