Witam,
Miesiac temu zaczalem trening. Robie split (oczywiscie z cardio przed i po). Nie jestem w stanie trzymac sie rygorystycznie diety z braku czasu, czestych wyjazdow i pracy. Czasem zdarzy mi sie zjesc cos niewskazanego, ale ogolnie jest o niebo lepiej niz zanim zaczalem traktowac to na powaznie. zdarzy mi sie raz na jakis czas jakis slodycz. alkohol pilem tylko 3 razy w minionym miesiacu. ogolnie rzecz biorac mimo nie trzymania sie rygorystycznej diety przyjmuje mniej kalorii niz kiedykolwiek, nie brakuje mi energii.
Zwazylem sie pierwszy raz od miesiaca. Schudlem ze 106,5 do 102 kg, a poziom tluszczu spadl mi z 32,9 kg (30,9%) do 29,9 kg (29,3%).
Ogolnie czuje sie lepiej. Cwiczenia ida mi lepiej. Ciuchy zaczynaja na mnie wisiec, znajomi zauwazaja roznice. P
Przezywam chwile kryzysu - myslalem, ze pojdzie to szybciej (przynajmniej w pierwszym miesiacu) a tu wyszedl taki przyzwoity wynik (zakladajac, ze prawda jest chudniecie srednio ok. 1 kg tygodniowo).
Stad pytanie do bardziej doswiadczonych ode mnie: czy jestem w stanie przyspieszyc tempo redukcji? np do 6 - 8 kg miesiecznie? czy powinienem robic wiecej cardio (obecnie 15 min przed i 20 min po treningu)? czy moze powinienem robic dodatkowe rzeczy poza silownia (nie mam juz na to czasu, ale mysle, ze na rower po miescie pare razy w tygodniu znajdzie sie czas)?
Wiem, ze najwazniejsza jest konsekwencja i realne oczekiwania wzgledem wysilku, ktory wkladam w prace nad swoim cialem... jednak troche sie zalamalem bo jesli teraz poszlo tylko 4,5 kg to boje sie, ze nawet tego tempa nie utrzymam
Z gory dziekuje za rady!
Zmieniony przez - iamlucek w dniu 2012-07-13 10:11:54
Miesiac temu zaczalem trening. Robie split (oczywiscie z cardio przed i po). Nie jestem w stanie trzymac sie rygorystycznie diety z braku czasu, czestych wyjazdow i pracy. Czasem zdarzy mi sie zjesc cos niewskazanego, ale ogolnie jest o niebo lepiej niz zanim zaczalem traktowac to na powaznie. zdarzy mi sie raz na jakis czas jakis slodycz. alkohol pilem tylko 3 razy w minionym miesiacu. ogolnie rzecz biorac mimo nie trzymania sie rygorystycznej diety przyjmuje mniej kalorii niz kiedykolwiek, nie brakuje mi energii.
Zwazylem sie pierwszy raz od miesiaca. Schudlem ze 106,5 do 102 kg, a poziom tluszczu spadl mi z 32,9 kg (30,9%) do 29,9 kg (29,3%).
Ogolnie czuje sie lepiej. Cwiczenia ida mi lepiej. Ciuchy zaczynaja na mnie wisiec, znajomi zauwazaja roznice. P
Przezywam chwile kryzysu - myslalem, ze pojdzie to szybciej (przynajmniej w pierwszym miesiacu) a tu wyszedl taki przyzwoity wynik (zakladajac, ze prawda jest chudniecie srednio ok. 1 kg tygodniowo).
Stad pytanie do bardziej doswiadczonych ode mnie: czy jestem w stanie przyspieszyc tempo redukcji? np do 6 - 8 kg miesiecznie? czy powinienem robic wiecej cardio (obecnie 15 min przed i 20 min po treningu)? czy moze powinienem robic dodatkowe rzeczy poza silownia (nie mam juz na to czasu, ale mysle, ze na rower po miescie pare razy w tygodniu znajdzie sie czas)?
Wiem, ze najwazniejsza jest konsekwencja i realne oczekiwania wzgledem wysilku, ktory wkladam w prace nad swoim cialem... jednak troche sie zalamalem bo jesli teraz poszlo tylko 4,5 kg to boje sie, ze nawet tego tempa nie utrzymam
Z gory dziekuje za rady!
Zmieniony przez - iamlucek w dniu 2012-07-13 10:11:54