Jeszcze będzie czas - by odpoczywać ... YESSSS
"That's not normal because we don't want to be normal.
Normality is what weak people call living. I call it death."
tak
Prowadzenie on-line, trening, dieta, suplementacja https://www.instagram.com/tomq.bb
[email protected]
Zdam relacje po cyklu.
Dziekuję i pozdrawiam!
http://www.sfd.pl/tomaszS/_Dziennik_treningowy.-t880903.html DZIENNIK (zapraszam!)
http://www.sfd.pl/Schudłem!!_:_Nowe_fotki_str_4_i_8-t456674.html <- moje historia - fotki.
Panowie, tak jak pisaliście
25 gram Shotguna 30 min -przed treningiem
20 gram HP po treningu + 2 gr mono.
I tak. Efekty super, siła, masa, wszystko extra ALE!!
BOLI MNIE TAK ŁEB!!!! Od ponad 2 tygodni dosłownie pęka mi z bólu. Kilka razy chciałem zadzwonić na pogotowie. Co jest grane?!
HP daje ok 25 gr. po treningu gdyż ta pucha chyba nie ma dna
Pomóżcie z tą głową bo nie wiem co jest grane. Już myslałem że za mało pije, zacząłem pić więcej, później pomyślałem o słabej rozgrzewce, zacząłem biegać na orbitku 10 minut i kilka serii z 50% maxów. Nic nie zmianiło.
Dzisiaj miałem w planie 110 kg w przysiadzie (wiem, że dla Was może i mało ale dla mnie progresywnie) na 12 powtórzeń i przy 9 (jakby to określić) - czuć wlewające się coś zimnego do głowy że mnie zamroczyło, ledwo sztange odłożyłem, padłem na podłoge i się pożygalem...
Aaaa i pewnie się dziwicie że pisze posty o 18 w sylwka i w dodatku trening...
Tak to już jest. Jedni kumple wybrali dragi i picie, po tych libacjach żyganko i awantury, drudzy pomimo wieku są sami i spędzają czas w męskim gronie przy FIFIE. Zapraszają mnie i dziewczyne ale mając wybór pomiedzy żygankem, dragam, alkiem a FIFĄ wybieram moje 4 ściany, winko i niezapomniane chwile z moja Ukochaną
DO SIEGOOO!
Zmieniony przez - tomaszS w dniu 2010-12-31 18:23:14
http://www.sfd.pl/tomaszS/_Dziennik_treningowy.-t880903.html DZIENNIK (zapraszam!)
http://www.sfd.pl/Schudłem!!_:_Nowe_fotki_str_4_i_8-t456674.html <- moje historia - fotki.
Prowadzenie on-line, trening, dieta, suplementacja https://www.instagram.com/tomq.bb
[email protected]
Kiedyś miałem problemy z migrenami ale odkąd zacząłem biegać (biegam bardzo długie dystanse - maratony i półmaratony, które z racji zimy ograniczyłem do krótkich treningów aerobowych) ciśnienie i bóle głowy ustały.
Nawet jak byłem w najgorszym stanie jeśli chodzi o ból głowy, to nigdy nie bolał mnie aż tak, żebym musiał się polożyć lub oddać pokarm (nie chce używać brzydkich słów na Ż.. )
http://www.sfd.pl/tomaszS/_Dziennik_treningowy.-t880903.html DZIENNIK (zapraszam!)
http://www.sfd.pl/Schudłem!!_:_Nowe_fotki_str_4_i_8-t456674.html <- moje historia - fotki.