Pytanie o dietę

A jakie jest Twoje pytanie? Nie widzę żadnego.
Mniej na uwadze, że masa ciała to nie wszystko, przy ograniczeniu aktywności/treningów siłowych masa może się nie zmienić, ale kompozycja sylwetki może(choć nie musi) w tym czasie ulec pogorszeniu.

Nie patrz tylko na cyferki pokazywane przez wagę .Waga łazienkowa z pewnością stanowi pomocne urządzenie w monitowaniu przebiegu redukcji, jednak nie jest w tej kwestii wyrocznią! Pod ręką zawsze należy mieć lustro i miarę krawiecką. Warto też pamiętać, że ubytek masy ciała nie musi mieć liniowego przebiegu, a niekiedy ma wręcz charakter skokowy: okresy konsekwentnego spadku poziomu tkanki tłuszczowej przelatają się z okresami krótkiej stagnacji. Kompozycja sylwetki ulega zmianie , to jest istotne .

Piszę po cyklu 21 dniowym z Animal Cuts. Waga cały czas stoi w miejscu ale widać już gołym okiem poprawę sylwetki, mniej tłuszczu, widoczne mięśnie (chociaż narazie nie ma ich zbyt wiele). Myślę, że to zasługa raczej diety, treningów i tego, że dołożyłem w dni nietreningowe bieganie interwałami.Jeżeli chodzi o sam spalacz to raczej nie zauważyłem efektów typu mocne pobudzenie, zwiększona potliwość, może trochę większa chęć do treningów. Redukcję planuję jeszcze robić przez miesiąc, żeby spalić tłuszcz na dole brzucha. Teraz robię przerwę od spalacza i po tygodniu chcę znowu zacząć tylko nie wiem czy dalej na Animal Cuts czy spróbować innego. Co mi radzicie i ewentualnie jaki inny spalacz. Myślałem o spalaczach z rankingu: revex, t-burner, lipo6 black. Co o nich myślicie i który polecacie?

Każdy z nas inaczej reaguje na różnego rodzaju substancje psychoaktywne obecne np. w spalaczach tkanki tłuszczowej. Akurat w przypadku Universal Animal Cuts zawartość kofeiny jest dość wysoka, więc pobudzenie powinno jednak być. Wymienione przez Ciebie Revex, T-Burner, czy Lipo 6 Black są słabsze pod tym względem. Z legalnych produktów raczej może być ciężko o mocniejszy. Możesz ew. spróbować Allnutrition Redox Hardcore, który w porcji 3 kapsułek również ma sporą zawartość kofeiny (około 400 miligramów).

Witam,
Kolejne dwa tygodnie redukcji za mną. Jestem na redukcji od początku kwietnia, czy nie za długo trwa redukcja, czy nie powinienem zrobić sobie trochę przerwy albo chociaż trochę podbić kalorii na jakiś czas. Obecnie 2300kcal, nie wiem czy to nie za duży deficyt i może nastąpiło spowolnienie metabolizmu. Z efektów nie do końca jestem jeszcze zadowolony, ciągle nie mogę się pozbyć tłuszczu na dole brzucha, obwód od początku spadł o 1-2 cm. W pozostałych częściach ciała jest w miarę ok, góra brzucha - widać mniejszą ilość tłuszczu, mięśnie już są widoczne, klatka podobnie. Stosuję drugi cykl Animal Cuts.

Dwa i pół miesiąca to już dość długo jak na okres redukcji tkanki tłuszczowej. Dziwi jednak tak niewielki spadek obwodu w pasie. 1-2 centymetry to bardzo niewiele. Jeżeli jednak twierdzisz, że wizualnie zmiany są widoczne, to może jednak efekty są niezłe. Najlepiej jakbyś wkleił zdjęcia sylwetki na początku redukcji i teraz. Ta sama poza, odległość, światło, bielizna. Wtedy można będzie określić czy warto jeszcze redukować i ewentualnie również jakie są efekty obecnej redukcji tkanki tłuszczowej.

No właśnie nie wiem czy to nie za długo dlatego chyba dokończę spalacz (mam jeszcze na około 2 tyg) i podbije ilość kcal. Tylko nie wiem czy lepiej zostać jeszcze na deficycie trochę mniejszym czy po prostu przejść na mase i próbować później zredukować tłuszcz na brzuchu. No właśnie najbardziej mnie martwi, że tak mało spadło z dołu brzucha. Reszta moim zdaniem jest ok, brzuch szczególnie po napięciu wygląda naprawdę fajnie (poza dolna częścią), na luzie jeszcze nie są tak wyraźnie zarysowane mieśnie ale jest dużo lepiej niż na początku. Zdjęć niestety nie robiłem więc nie ma jak porównać.
Cały czas mam wątpliwości czy nie za dużo kalorii uciąłem podczas tej redukcji.
Jeśli proponowalibyście przejść na masę i później zredukować to na jak długo być na masie?



Zmieniony przez - zyk w dniu 2020-06-14 15:28:50

To co warto zrobić po zakończeniu okresu redukcji tkanki tłuszczowej i danego cyklu treningowego, to okres około dwóch tygodni strategicznego roztrenowania. Polecam poczytać więcej na ten temat w artykule przedstawionym poniżej:

https://potreningu.pl/articles/595/roztrenowanie-strategiczne-regeneracja---trening-i-odzywianie-w-tym-okresie

W czasie tym wchodzisz na zerowy bilans kaloryczny, a nie od razu na masę.

Jaki obrać następnie cel zależne jest od wyglądu sylwetki. Wklej zdjęcia i zobaczymy.

Jeśli trwać będzie zbyt długo – coraz bardziej uaktywniać będą się mechanizmy adaptacyjne. Zazwyczaj w praktyce jest tak, że wprowadzona strategi żywieniowa sprawdza się przez 3 – 5 tygodni, po tym okresie nierzadko wymagane są korekty pogłębiające kaloryczny deficyt, ale i ich potencjał odchudzający w pewnym momencie się wyczerpuje. Wiadomo natomiast, że nie można wprowadzać cięć kalorycznych bez końca.Proponuje wskoczyć na zero kaloryczne i przez pewien okres czasu odpocząć . Potem możesz dociąć resztki tłuszczu .

Witaj,
Najlepiej będzie jak zrobisz także przerwe w treningu 10 dni oraz wejdziesz na 0 bilans kaloryczny. Po takiej przerwie można dalej redukować.
Pozdrawiam