Psychika

Ja raz miałem taką dziwną sytuacje jak wracałem z treningu Jechałem sobie autobusem i jacyś goście zaczeli się na mnie gapić i jeden pokazął palcem na mnie i podszedł do mnie i zaczeliśmy się nap*****lać w autobusie bo uderzył mnie butem w łeb, gość dostał w******l, a zaraz potem kanar do nas podszeł i bileciki do kontrol, jak autobus stanął to odrazu rura, a teraz to sa moi kumple

No to dobrze się zapoznałęś z tymi kumplami heh

Ktoś wspomniał o tym, żeby wychodzić na ulicę i załużmy patrzeć ludziom spotkanym na ulicy prosto w oczy i myśleć że zaraz się komuś np. przypier***i albo wywinie się walka :D . Ja tak robiłem już wcześniej... i serio pomaga. Jednakże jeśli miałoby dojść do walki z kimś innym, do którego nei jestem agresywnie wewnętrznie nastawiony to byłby problem... Wewnętrzny agresor potrafi i wywołać szybko nienawiść, ogromną pewność siebie i luz w walce. Popatrzcie na niektóre walki Wanderleia Silvy heh...

Mi to pomaga, ale każdy może mieć różny od tego sposób na pewność siebie w walce, oczywiście pominołem takie rzeczy jak treningi sztuk walk... Każdy musi znaleźć coś w sobie co mu pozwoli walczyć na 102.

co z tego ze jezdzi na mecze i sie leje to nic nieznaczy tak samo to ze trenujesz boks dostaniesz kopa w klate i co bedziesz mial z twojego boxu a takich cwaniakow tylko lac chociaz z taka psychika to trudne ktos tam sie wypowiedzial ze sparing sparing sparing ja uwarzam ze to pomoze ci tylko w technice walki a nie postepie w walce pamietaj ze na sparingach sie nie boisz bo wiesz ze to sparing a ulica to co innego adrenalina robi swoje musisz poprostu wiecej sie bic na ulicy wtedy psycha sie ulozy sama.
mnie tez kiedys taki koles prowokowal bramkarz z dyski chcial ze mna wyskoczyc ale mu odmowilem czasem odzywa sie we mnie taka mysl ze moze dostane raz w zyciu mocno dostalem gdy zlamalem nosa i szczeke i zakazdym razem mysle o tym przed kazda walka boje sie ze znowu sie stanie

musisz poprostu wiecej sie bic na ulicy wtedy psycha sie ulozy sama

dobijają mnie takie rady,czyli co jedynym sposobem na "utwardzenie" psychy jest stać się chuliganem,wandalem i zawadiaką???Jesteś spokojny i nikomu nie szkodzisz ale w obawie przed tym że mozesz zostać zaczepionym sam zaczynasz zaczepiać i szukać bójki gdzie się da???albo w nieco lżejszym wydaniu,reagujesz na każde nawet krzywe spojrzenie bo to przeciez oznaka słabej psychy jak ustąpisz nawet wtedy gdy będzie to najrozsądniejsze wyjście???

jak mowisz tez nazywam to utwardzaniem psychy ale niemialem na mysli tego ze jak ktos jest spokojny to powininen zaczepiac tylko powiniem walic jak zostanie zaczepiony wtedy jego psych moze podejdzie do gory i bedzie przygotowany nastepnym razem lepiej

Mam kilku kolegow ktorzy maja wysoki poziom wytrenownia boksu chcialbym zobaczyc jak im kopiesz w klate , ostatni taki chlopak co tak myslal zostal w jednym bucie po strzale :)
Trzeba tez pamietac ze twarz to nie poligon doswiadczalny i czasem wystarczy jedno uderzenie i moze skonczyc sie trwalym kalectwem .
Co do tych walk to mam kilku znajomych ktorzy po lasach walczyli jako kibice uwazaja to w tej chwili za glupote .
Trzeba umiec ocenic sytuacje to jest to oczym pisalem wczesniej , nie moze zawsze sie bic to podstawowa sprawa jest .

poczytaj kolego dokladnie co tu wypocilismy wspolnie bo w niektorych sprawach jestesmy prawie jednomyslni a na tym forum sa tez ludzie mlodzi i nie mozna im tu takich rzeczy pisac ze kop w klate i trzeba sie lac , ja uwazam ze trzeba unikac walki o ile to mozliwe .
To daje prawdziwa sile wewnetrzna bo jesli unikniesz walki swiadomie choc czujesz ze moglbys dac rade to okazesz sie madrzejszy choc nie mowie czasem trzeba sie bronic , jak sie ma doswiadczenie i jakies pojecie to mozna nawet dymem w twarz dmuchac .
Trzeba umiec oceniac sytuacje , a co zrobisz jak wyskoczysz do kolesia a on po chwili wyjmnie noz , mozesz wtedy sprobowac kopa w klate ale wiesz co jezeli gosc wie co z nozem trzeba robic to nie ma na to obrony i szpital :mozesz czuc sie wtedy kozakiem moze ci watrobe odetna ale bedziesz kozakiem .
pozdrawiam

"No to dobrze się zapoznałęś z tymi kumplami heh" - Extremalnie

jak ktos wyciagnie kose to ja gnata i wtedy zobaczymy albo jak bym niemial przy mnie to moze sprint albo walka niewiem

przedmówco, zyjesz w świecie różowych smoków jeśli tak myślisz

samo wyjęcie pistoletu z kabury jest zbyt długie przy konfrontacji z napastnikiem uzbrojonym w nóż.

najlepiej *******lać