Prośba o ocenę

Powiedzcie, czy rolowanie mięśni można zastąpić masażem np. takim ustrojstwem?

Nie bardzo. Nog tym nie zrobisz. Walek to walek.

Dzięki. będę musiała si e w taki wałek zaopatrzyć. Chociaż plecy, uda i posladki fajnie się tym urządzeniem masuje:)

Moim zdaniem gruszkowaty lepiej ruszysz zwykla pilka tenisowa, a pasmo biodr- piszczelowe jest tym gadzetem nie do zrobienia.

Ok. Dzięki wielkie

też tak uważam
wałek i piłeczka dadzą sobie lepiej radę

Dzięki. Pomyślałam, że skoro juz takie ustrojstwo posiadam to mogę wykorzystać ale rzeczywiście czasami obija kości i ciężko dojechać w niektóre miejsca.

Wczorajsza miska i trening
1.Przysiad ze sztanga na plecach 12x15kg, 12x35kg, 12x35kg, 10x40kg
2. uginanie nóg siedząc 3 serie 12x40kg
3. prostowanie nóg siedząc 3 serie 12x70kg
4. Wiosłowanie półsztangą 4 serie 12x25kg
5. Wyciskanie hantli na ławce skośnej 4x10 /8kg
6.Francuskie wyciskanie sztangi leżąc 4x10 (nie wiem jaki ciężar, talerze 2x2,5kg i sztanga łamana)
7.Uginanie ramion ze sztangielkami stojąc podchwytem z supinacją nadgarstka 4x10/8kg
8. Wznosy ramion bokiem 4x12/4kg (wcześniej chyba robiłam źle bo teraz dopiero czułam naramienne a nie te mięśnie na karku)
9. Wznosy kolan do klatki wisząc 3x10
10. Plank 1x 1min. 30s (plank wczoraj nagrałam i zdecydowanie za nisko do tej pory trzymałam pośladki względem pleców)
Generalnie to zaobserwowałam że jakiś zastój mnie dopadł. Wiem, że na początku efekty są bardziej widoczne ale taka sytuacja nie napawa optymizmem.

Ale dlaczego zastój?? Czy chodzi o to że nie dokładasz ciężaru czy że w sylwetce nie widać jakichś widocznych zmian??

Chodzi mi głównie o zmiany w sylwetce. Na początku widziałam je niemalże z tygodnia na tydzień. Oczywiście jest różnica między tym co było, jak zaczynałam przygodę z siłownią, a tym co teraz widzę w lustrze. Z dokładaniem ciężaru tez jest różnie. Staram się progresowa z ciężarem. Przychodzą jednak takie dni, że się cofam.