Poszłam po rozum do głowy - HELP!

agataq - masz rację, tak więc TABATA w niedzielę, a co drugi dzień marszobieg póki co, będzie cieplej to będzie i HIIT :)
Traz patrzę, że znów źle:( - dwa nabiały :( Tak więc serek wiejski trzeba zamienić na chlebek razowy

Ucz się zaglądając do dzienników innych dziewczyn, chyba nie czytałaś też linków z regulaminu, co? Bo miska do bani. W pierwszym posiłku nie ma żródła węglowodanów, drugi - nie wiem co to, same nasionai płatki? Ki kij? Gdzie białko znowóż? jabłko, pomarańcza, banan i jogurt to nie posiłek. Brak węgli w obiedzie, kolacja to sam ser więc... znowu nie tak.

Każdy jeden posiłek ma się składać z czegoś co jest żródłem węgli, czegoś co jest żródłem białka i czegoś od tłuszczu. W linkach fajnie to opisane jest jak budować miskę.

Druga rzecz - owoce, fajnie, ale osoby docelowo myślące o redukcji pilnują ilości fruktozy w misce - znowu odsyłam do regulaminu.

No i warzywa - dopóki nie usłyszysz że masz je doliczać do bilansu, to ich nie liczysz. Jesz te pomidory, kapustę, sałatę ogórki czy co tam i ich nie liczysz.

W linkach też masz napisane jakich konkretnie warzyw to dotyczy.
Bo strączki już liczymy np - więc zajrzyj i poczytaj


Zmieniony przez - agataq w dniu 2013-03-20 14:22:06

Przepraszam za moją chorobę sierocą.
no to od początku

Co do kaloryczności to znalazłam na stronie wzory zapotrzebowania i wyszło mi coś takiego:

TDEE = BMR + TEA + TEF + NEAT
1. BMR - Podstawowa przemiana materii
BMR= (9.99 X 58,6) + (6.25 X 158) - (4.92 X 25) = 1449,91
2. TEA - Kalorie spalone ze względu na aktywność fizyczną
Trening siłowy : 3x30x7 = 630 + (4%x1449,91) = 688
Trening areobowy : 4x5 = 20
3. Wynik z punktu 2 dzielimy przez 7(dni tygodnia) = 101
4. Sumujemy wyniki z punktu 1 i 3: 1551
5. Dodajemy NEAT: 1751
6. Doliczamy efekt termiczny pożywienia (TEF)
1751 +105= 1856kcal

i teraz pytanie, skoro to redukcja to czy od wyniku 1856kcal odejmuję jeszcze cos, czy muszę aż tyle zjeść? Teraz gdy się doszkoliłam moje posiłki są bardziej kaloryczne jednak ciut brakuje do 1856 kcal.

do tego:
niedziela: TABATA
wtorek, czwartek, sobota : ćwiczenia z piłką dla początkujących, póki co hantle = 5 kg
środa, piątek, poniedziałek: marszobieg 30 min ( 2b/8m )

Za duzo tłuszczy i za mało węgli. Nie wliczaj tych warzyw Poki nikt z góry nie zajrzy straj sie układać posiłki na zasadzie 30/30/40%

warzywa sobie wpisałam, żeby wiedzieć co zaplanowałam, ale wpisałam 1g, więc wszędzie jest 0 :)
Czyli 30% białek 30% tłuszczy i aż 40% węgli? masakra, czyli wszystko odwrotnie?

tran - dopóki nie masz powiedziane by doliczać do miski, to traktujesz jako suplement, używasz, notuj to, ale nie wliczasz. Tak jak napisała motocyked - warzyw nie wliczaj i rzeczywiście masz straszny niedobór węglowodanów


a i jeszcze jedno, masz tylko te hantelki 5 kg? Bo wiesz, nie da się na tym progresować. Mało to - gdzieniegdzie może to być za dużo, gdzie indziej - za mało. Trzeba pokombinować - może butelki z wodą, albo inaczej dociążone, jeśli nie masz innych hantelek?

Zmieniony przez - agataq w dniu 2013-03-20 15:33:28

póki co muszą wystarczyć te hantle, gdy tylko się dorobię kupię konkretniejszy sprzęt. Chyba, że znacie lepsze ćwiczenia w domu niż te z piłką? Do tych ćwiczeń dla początkujących z sfd hantle są używane tylko do ćwiczenia rąk i póki co czuję, że pracuję, ledwo wczoraj zrobiłam wszystkie powtórzenia (może dlatego, że zawsze unikałam takich ćwiczeń bo mam szerokie ramiona i bałam się rozbudowy)

Kombinuję z tym jadłospisem i póki co po wszelkich kombinacjach i po wyrzuceniu tranu bilans kształtuje się tak: 1810kcal, 141 g białka, 98 g tłuszczu, 99 g węglowodanów

czyli biorąc pod uwagę to co napisała motykecd 30/30/40% to białka przeważają o 40g, tłuszczy za mało o 3g, a węgli o 36 g :( nadal nie może tak zostać?

absolutnie nie może tak zostać

popatrz do innych dzienników - ryż, makaron, kasze... czerp z tego!

Zmieniony przez - agataq w dniu 2013-03-20 15:48:42