Po jakim czasie rosną mięśnie

Ostatnio jestem krucho z kasą i rybę albo kurczaka jem tylko raz dziennie i chce je wykorzystac jak najlepiej . Dużo mówi się ze takie białko jest potrzebne na około godzinę po treningu ale ja najbardziej czuję te mięśnie następnego dnie więc nie wiem czy wzrost mięśnie nie zaczyna się po dłuższym czasie niż godzina .

miesnie rosna w czasie regeneracji naderwanych na treningu wlokien miesniowych (srednio 2-3 dni po treningu, zalezy od intensywnosci) Bialka staraj sie dostarczac w kazdym posilku, zeby mialy paliwo do rozrostu. Tego kurczaka polecam po treningu, ale nic Ci on nie da jesli nie bedziesz regularnie dostarczal bialek w trakcie regeneracji. Zainwestuj w jajka - sa w miare tanie, a jest to bialko najlepszej jakosci, zdrowo mozesz zjesc max 3 dziennie - lub wiecej ale bez zoltka)
pzdr!!

dlaczego max 3 dziennie?

Zmieniony przez - faftaq w dniu 2010-08-19 11:41:55

zoltko ma duzo holesterolu, z trzema organizm sobie poradzi ale wiecej to sie odkladac bedzie

acidrinker troche mityczna opowieść proszę o badania i przeczytanie art w podieszonych i poszerzenie wiedzy na temat jaj bo średnio 1 pytanie na tydzień w tym temacie

mityczna, nie mityczna - mowie jak jest. nasz organizm codziennie radzi sobie z przetworzeniem 1- 1,5g holesterolu. 500- 700mg dostarczamy sami (jest potrzebny do prawidlowego rozwoju) a nadwyzka odklada sie w naczyniach krwionosnych. zoltko ma tego od cholery (200mg), zeby nie miec problemow mozna zjesc jak mowilem max 3.

Badania? Bardzo prosze :)
Cytuje: "Każde jajo (a konkretnie żółtko) to istna bomba cholesterolowa. Zawiera go przeciętnie ok. 200 mg. Ten cholesterol też trzeba jakoś z ustroju usunąć, inaczej zacznie szkodzić. "
Zrodlo do artykulu: http://forum.bodyzone.pl/jajko-artyku-vt9145.html

Autor: Małgorzata T. Załoga jest chirurgiem.Przy pisaniu tekstu korzystałam z pracy prof. dr hab. Jadwigi Gniot--Szulżyckiej i dr Bożeny Wieczorek z Instytutu Biologii Ogólnej i Molekularnej Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu.

Zrodlo: "Wiedza i Zycie "

poszerzenie wiedzy nie zaszkodzi, skorzystam.

zrodło: "Wiedza i Życie", autor - chirurg ->

Bardzo czesto takie ustalenia wywodzą się z czasów gdy nauka jeszcze nie wiedziała tego co wie teraz

Ale juz nawet we wczesnych latach 80 poddawano w wątpliwość ustalenia dotyczące pokarmowych zrodeł cholesterolu:


Eggs, serum cholesterol, and coronary heart disease.
Dawber TR, Nickerson RJ, Brand FN, Pool J.

Abstract
The Framingham Study has investigated the effect of host and environmental factors on the development of coronary heart disease since 1949. Serum cholesterol level was determined to the one of the risk factors for coronary heart disease. The nutrient intake, in a subsample of the study population, was determined in 1957. A review of this material has permitted an estimate of egg consumption on each of 912 subjects. The serum cholesterol distribution curves of the subjects according to tertile of egg intake were almost identical, and no relationship between egg intake and coronary heart disease incidence was found. It is concluded that within the range of egg intake of this population differences in egg consumption were unrelated to blood cholesterol level or to coronary heart disease incidence.

Mysle jednak iz warto zapoznac się z publikacjami naukowymi (a nie popularno-naukowymi typu wiedza i zycie, zwłaszcza gdy autorem jest... chirurg), np:

http://www.unisci.com/stories/20014/1029013.htm

a ja zrobiłem sobie eksperyment: przez około 2 miechy dostarczałem około 6-8g cholesterolu ( z czego 3-4 g z jajek) i wykonałem sobie kompleks badań
przykładowo:
HDL 48
LDL 56
triglicerydy 46

na odpowiednio zbilansowanej diecie jajka to naprawdę nie problem. Może kilka takich opinii cię przekona

zeby nie bylo - nie uwazam iz mozna jesc bezkarnie 30 jaj dziennie, ale nie widzę tez powodów by limitowac spozycie jaj akurat do 3 - zwłaszcza w wypadku osob aktywnych fizycznie

Ale z tych naukowych badan wynika ze powinno sie ograniczac spozywanie jaj..

Co prawda ze cholesterol z jaj jest stosunkowo trudno wchlaniany dzieki fosfolipidom i lecytynie, ale nie jest napisane ile powinnismy jesc dziennie natomiast potem wyszlo takie cos:

"Koo says people with normal cholesterol levels and no family history of cardiovascular disease should not worry about eating one to two eggs a day. There's more overall nutritional benefit than harm to be gained from eating "nutrient-dense" eggs -- in moderation, he said."

Czyli mniej wiecej to ze ten profesor mowi ze osoby zdrowe, z normalnym poziomem cholesterolu, ktore w rodzinie nie maja krewnych z chorobami ukladu krazenia nie powinny sie obawiac zjedzenia 1-2 JAJ DZIENNIE i ze powinno sie jesc je z umiarem..

Dodam ze bialko jaj jest najlepiej przyswajalnym bialkiem i ja np. czesto jem samo bialko, a zoltka wyrzucam.

To może ja dodam coś od siebie.
Od roku czasu jem 8 jaj codziennie(4 gotowane, i 4 smażone na smalcu)
W ciągu tygodnia 3 razy ćwiczę na siłowni, 2 razy robię Hiit'a i raz aeroby 30-45 minut.
3 dni temu miałem robione badania i cholesterol jest jak najbardziej w normie.
To tyle ode mnie

Pozdrawiam