Połówki na drążku

Witam jestem nowy i jeszcze nie orientuję się co i jak.Od miesiąca ćwicze na drążku ale że moje podciągnięcia z prostych to 4-5 powtórzeń przeczytałem że można robić ''połówki'' czyli z ugętych do 90 stopni rąk.Czy takie podciągnięcia coś dają? widzę efekty bo robiłem z ugiętych 20 powtórzeń teraz robię ponad 40 ale z prostych nadal nie czuję się dobrze:D więc dodałem do moich podciągnięć obciążnie 20kg żeby mięśnie się przyzwyczaiły do większego ciężaru.Nie jest problemem podciągnięcie się z prostych tylko nie mogę już zgiąć ręki a jak minimalnie się już zegnie to idzie

Jaki cel? Na jakim poziomie zaawansowania się znajdujesz?

Ja nigdy nic nie ćwiczyłem ale postanowiłem coś zacząć robić kupiłem drążek i robię serię 50 podciągnięć z internetu teraz robie serie 36-40 czyli:eria 1 20
seria 2 28
seria 3 20
seria 4 20
seria 5 max (minimum 28) ale robię to z połówek bo z prostych nie dam rady

A cel? hmmm siłę zrobić trochę no i rzeźbę i tak dla własnej satysfakcji bo muszę przyznać że mnie to wciągneło

nie rozumiem- nie ćwiczyłeś ngdy a piszesz w dziale dla zaawansowanych???

Piszę że jestem nowy i proszę o wyrozumiałość

Dobrze by było gdybyś trenował całe ciało ;)

Z tego co przeczytałem to wydaje mi się, że za bardzo się opuszczasz. Podczas podciągania, nie prostuj rąk do przeprostu, miej delikatnie ugięte :)

Nie do 90 stopni się prostuje a do 120, zeby stawow nie rozwalic. 1 miesiac i 40 podciagniec? Kitujesz cos, ja w 1,5 miesiace, z 2 podciagniec do 10 dobilem (nachwytem).

Nie no nie kituję po prostu szybko mi to idzie ale teraz zastój jak nic.To mówicie żeby nie prostować całkiem rąk? mnie potem tak łokcie bolą że ruszac nie mogę

Dokładnie tak