Cześć. Za sobą mam 13 miesięcy przemyslanych, niechaotycznych treningów- minęło z początkiem września Wcześniej jakieś pseudozmagania bez planu...Na oczy pomógł mi przejrzeć Michail, za co mu serdecznie dziękuję.
Co do diety to nie mam. Wiem wiem- Czawaj, który poważnie podchodzi do treningu, co podkreśla w każdym swoim arcie, nie ma diety... Czas goni, na jedzenie mało czasu...ehh. Może kiedyś. Z odżywek i supli też nic.
Wklejam póki co plecy- zdecydowanie jedna z moich lepszych partii. Reszta z biegiem czasu i wtedy kiedy go znajdę.
Zdjęcia trochę małe, ale mam nadzieję, że sedno widać Wprawdzie ta sama poza, ale różne oświetlenie i nieco różne kąty.
Na koniec uprzejmie proszę o wyczekanie do KOŃCA
Zapraszam do oceny.
http://www.sfd.pl/[BLOG]_Czawaj__Dare_to_Dream-t1122605.html Dziennik / Blog, zapraszam!