Perfect BODY - 3 numer już w sprzedaży!!!

cos jak my w okraglym stole

ale wlasnie o to chodzi w dyskusji niekoniecznie aby przekonanac ale aby przerzucicm sie rzeczowymi argumentami :)

Co fakt, to fakt. Jak Djfafę będzie nurtował problem, to pewnie założy temat.

Sławku ale to nie pasuje to tego działu, u Ciebie jak wiesz nie pisze a w innych działach są już takie tematy.

Djfafa, ignoruj Gina i wracaj. Zresztą, Gino teraz spoważniał...

Sławku wybacz ale nie pisze na forach gdzie jest jawne przywolenie na obrażanie innych a tak było u Ciebie gdzie kilka razy wulgaryzmy były na forum pod moim adresem, Biniu szybko kasował ale ile niesmak pozostał.
Zresztą wysatrczy poczytać nikt nie akceptuje gina, bo koleś ma wyłacznie problemy psychiczne a nie zdrowotne.

To się wszędzie zdarza... Ważne, żeby moderator zareagował! Ale zostawmy z boku przykre doświadczenia, bo tego nie da się uniknąć w żadnej dziedzinie życia. Teraz pisze u mnie już kupa ludzi, zaś Gino - prawie wcale (a jeżeli - to ostatnio nawet do rzeczy), więc i tak nikomu chłopak nie przeszkadza.

jana nie pokonasz - SFD probuje od poczatku istnienia :)

nie mozna poprostu jego wypowiedzi (wiekszosci) brac do siebie i tyle

ja już nawet lubie gina posłuchać
dodaje troche humoru,nieraz rozkręci niezły temat...,ponarzeka na lekarzy...

Biniu ale na sfd nikt z nim nie polemizuje o wkładaniu rur do przełyku czy lewatywach moczem, więc nawet temat nie wykasowany szybko ginie w gąszczu tematów. A u Sławka niestety połowa to spam viagry a druga spam gino i z całym szacunkiem trzeba się nasilić aby coś mądrego odszukać.
A dla humoru wchodzę na joemonster albo na demotywatory, a na forach speca od suplemntacji chciałbym czytać o suplementach a nie że ktoś ma problem bo na jajkach usiadł.
A podniecanie się że 1 na 1000 postów jest związany z suplami czy BB ogólnie mówiąc to nieporozumienie.
Ale nie moja sprawa.

Pozwolę sobie wtrącić swoje zdanie na temat obecnego numeru PB:

1. Zawartość merytoryczna: b. dobra, budząca ciekawość. Zwłaszcza "okrągły stół" (rozumiem, ze to pod hasłem "informacja bez kantów"? ) jest doskonałym pomysłem pokazującym, że nie wszyscy fachowcy muszą mówić chórem (co nie znaczy, że sobie przeczą).

2. Gorzej z oprawą wizualną. Ja rozumiem, że jak czytelnik musi skupić się na wydłubywaniu literek spomiędzy detali zdjęć w tle, to czyta wolniej i jakoś mu starczy gazety na dwa miesiące, ale w gruncie rzeczy to męczące jest.
Bardzo proszę - niech tłem artykułów w następnym numerze nie będzie pejzaż puszczy jesienią, powiększenie detali obrazów Seurata i zdjęcie ulicznego tłumu...