z wielkim bólem, ale udało się zdobyć w końcu pb i muszę przyznać, że trafiłem na całkiem sympatyczne pisemko. zacznę jednak od mniej przyjemnej części. co razi, to przede wszystkim nadmiar reklam. ok, rozumiem, pismo robione przez konkretną firmę, ale mimo wszystko na przyszłość proszę trochę mniej. dalej, dział męska rzecz jest tu dla mnie zupełnie niepotrzebny. jeśli chcę czytać o samochodach, czy wycieczkach, to kupuję logo lub men's health. dobrze natomiast pismo wypada pod kątem zawartości merytorycznej. gro ciekawych artykułów, przede wszystkim ten, potwierdzający słuszność wybranej przeze mnie metody treningowej
nie podobał mi się jedynie artykuł "pierwsza ofiara sterydów", który nota bene ograniczał się do nawet ciekawej historyjki, jednakże bez wskazywania konkretnych argumentów przeciw braniu dopingu, a przecież taki przekaz był chyba celem tego artykułu. ok wracając do tematu, fajny pomysł z kącikiem kulinarnym. nie wiem, jak było w poprzednich numerach, ale jeśli jest to stała pozycja, to jak najbardziej udana. w przyszłym numerze poproszę przepisy na
wysokobiałkowe przekąski, np. omlety owsiane. chyba tyle miałem do napisania. a i dzięki za 15% rabat. z pewnością się przyda