To zależy o jakim błonniku mowa gdyż w najprostszym ujęciu można je podzielić na rozpuszczalny oraz nierozpuszczalny i dokonywać dalszych podziałów Tak samo jak można podzielić na celulozę i niecelulozowe i dokonywać dalszych podziałów W zależności od przyjętego rodzaju błonnika można rozpatrywać stopień w jakim wpływają na trawienie oraz wchłanianie gdyż tak właściwie to najczęściej sprawa błonnika rozbija się o wchłanianie (oczywiście trawienie również ma wpływ na wchłanianie)
Tak czy inaczej poruszając temat błonnika ogółem możemy spodziewać się że będzie on pogarszał strawienie niektórych substancji poprzez utrudnienie enzymom dojścia do danych substancji W moim przekonaniu jednak bardziej należałoby się skupić na pogorszeniu wchłaniania gdyż zapewne tutaj działanie błonnika będzie miało większe znaczenie
Oczywiście nie można pominąć błonnika w diecie a to chociażby dlatego że gdyby go wyeliminować nie bylibyśmy w stanie usunąć zbędnych niestrawionych resztek z jelit a przynajmniej stałoby się to co najmniej niezwykle uciążliwe (Nadmiar błonnika również może przyczynić się do utrudnienia usunięcia resztek)
Ogólnie trend jest takowy że spożywamy jako społeczeństwo za mało błonnika tzn ok 10g kiedy to jego norma wynosi 20-40g/dzień spotyka się też inne dane Najbezpieczniej jest przyjąć 30g/dzień przy założeniu statystycznej bliskości z "przeciętnym kowalskim"