Tak czy siak jedno jest pewne-nie ma sensu dawac ci dobrego planu, jezeli nie będziesz zjadał odpowiedniej ilości składników odżywczych-i to powie ci niestety każdy, kto ma o tym sporcie pewne pojęcie...
Sam chyba rozumiesz-dieta to paliwo/budulec-więc po co rozpisywac ci porządny plan? Możesz się jeszcze zajechac i będzie jeszcze gorzej.
Jeżeli przeczytałeś powyższe, zrozumiałes wszystko i przyswoiłeś[czyli, że zrobisz cos z brakiem diety], to teraz podam ci mój plan
Nie jest jakiś hiper-mega ale jaky nie patrzec jest to plan, w którym ćwiczysz odpowiednio cały obszar pleców[a jest od cholery mięśni].
Martwy ciąg 4 serie
Podciąganie szeroko 4 serie
Wiosłowanie sztangą, szeroki chwyt, do brzucha koniecznie- 3 lub 4 serie
wiosłowanie dwoma hantlami w oparciu o ławeczke-3 serie
Liczba powtórzeń to kwestia indywidualna ale przy plecach nie robię zbyt dużo powtórzeń, może przy wiosłowanie czasem zacznę od liczby 12-14.
Ostatnio też zrobiłem trening oparty prawie na samych podciąganiach, tzn. po martwym ciągu zrobiłem 4 serie podciągania szeroko do klatki, 3 serie podciągania"wąskim"chwytem trzymając wąską rączke zawieszoną na drążku-nie wiem jak się zwie profesjonalnie to ćwiczenie:/ ale ogólnie to chodzi o takie podciąganie"na zmiane"raz jedna strona, raz druga z chwytem rączki od wyciągu dolnego zawieszonym na drążku...no i na końcu 2 serie zwykłego, wąskiego podciągania. I motyle do tej pory zniszczone.