Podejrzanym czynnikiem tym razem było niewysypianie się, parę dni wyspania sprawiło, że ponownie zachciało mi się trenować. Filmy z treningami uwielbiam oglądać, ale samemu nie miałem po prostu ochoty tego robić. Mam nadzieję, że teraz będzie inaczej. Nie będę dawał sobie dużego wysiłku, umiarkowany, tak by coś poczuć, ale nie czuć dużego zmęczenia, będzie to próba wrócenia do tego co chciałem już jakiś czas temu, ale nie do końca znane czynniki mi to uniemożliwiały.
Tak jak na początku zaczynałem tylko od pompek, tak teraz by na nowo to poczuć, będę trenował pompki. Nie mówię, że cały czas, ale na początku na pewno tak. Tym razem z głową, bez durnych treningów jak 100 pompek . ...
Dzisiaj był pierwszy dzień treningowy, chciałem już trenować w sobotę, w niedzielę jeszcze bardziej i nie mogłem się doczekać dzisiaj. A że poniedziałek to początek tygodnia to będę zaczynał od niego.
tak więc wyglądało to tak:
pompki ciut szerzej niż barki 10 s. x 10 p.
2 minuty przerwy między seriami.
tak jak napisałem wyżej, trening nie był wymęczający, po treningu czuję, że klatka pracowała, jednak nie jestem przemęczony i o to właśnie chodzi.
na rozgrzewkę zrobiłem parę skrętów tułowia, barków, łokci i nadgarstków. po treningu rozciąganie 1 minuta między framugą.
zamierzam trenować 3 razy tygodniowo, pon,śr,pt. co tydzień będę zmniejszał czas przerw o 30 sekund, tak by w 4 tygodniu mieć 30 sekund przerwy miedzy seriami, a potem jeżeli nie przestanę ćwiczyć, dołożę z 1, czy 2 ćwiczonka do tego i zobaczę jak będę wykonywał te pompki.
dzięki za uwagę, trzymajcie kciuki.