Mam 15 lat 188 cm wzrostu i waze 80 kg. masywny jestem troche cwiczylem na silce, ale tluszczyku tez troszeczke mam(staram sie go zrzucic).
Wyskok mam mizerny, aktualnie moj dosiezny to chyba 40 cm. Zle mi z tym :-%
MOze za ciezki jestem? Robie teraz SUPER DUNKS 3! jestem w 7 tygodniu, moim bledem bylo ze nie zmierzylem tego wyskoku, teraz mam te 40 po tych 7 tygodniach, troche poprawy bylo i mam nadzieje ze dopiero teraz bedzie lepiej. Program jest ciezki, narazie znacznie poprawia umiesnienie nog i dynamike.
JAk go skoncze to mam zamiar wziasc sie za trening pylometryczny.
Wszyscy gadaj o tych przysiadach ale ja nie moge ich robic bo rosne!!!1
chce miec 2,10:-% codziennie kregoslup rozciagam.
Ale co tu robic zeby miec ten wyskok wiekszy??// poradzcie mi, skoncze ten SD 3 i biore sie za pylometryczny, zrzuce kilka kilogramow i mam nadzieje ze bedzie lepiej. A co dalej? Jak dalej cwiczyc zeby tego kregloslupa nie obciazac? Jest wielu na forum takich mlodych jak ja i z tym problemem co ja.
POdsymowujac wybaczcie za chaotycznosc(pisalem co na mysl na szlo), ale mam nadzieje ze rozumiecie mnie i doradzcie. Wielu napewno te rady sie przydadza, Wy macie po 18 latek i nie rosniecie to mozna cwiczyc tego jumpa i skadac po 80 cm z miejsca. Ja tez bym tak chcial.
Pozdrawiam
:-%:-%:-%