Szacuny
5
Napisanych postów
431
Na forum
22 lat
Przeczytanych tematów
5174
Ja właśnie w wakacje będę zapodawał jeszcze bardziej zatwardziale niż zwykle. Na razie dorzuciłem rowerek na którym jeżdże po ciężkich górach a nie jak jakiś leszcz po asfalcie.
Wakacje=więcej czasu, lepiej rozplanowana dieta.
Kiedyś będę bardzo duży,
Dobry trening tu posłuży.
Kiedyś będę bardzo duży,
Dobry trening tu posłuży.
Szacuny
1
Napisanych postów
750
Na forum
22 lat
Przeczytanych tematów
9705
Moim zdaniem w wakacje mozna wiecej osiaganac bo jestes tylko silownia dieta i ty :) skupiasz sie tylko na tym
tylko bede musial sie oduczyc nawyku nie pica na silowni :( jak kazdy mowi ze to bardzo zle to musi to byc zle :>>
Szacuny
11149
Napisanych postów
51567
Wiek
31 lat
Na forum
24 lat
Przeczytanych tematów
57816
Lato to dla mnie najlepszy okres do treningu. Ale wtedy ćwiczę rano. Fakt, faktem wtedy nie chodze na siłkę, ale ćwiczę własnym sprzętem. Wyjeżdżam zawsze na wieś. Wychodze sobie z rańca przed domek z całym ekwipunkiem i zaczynam ćwiczyć. Powiem wam, że tak rano to ćwiczy się za***iście. Swierze powietrze, spokój. Normalnie za***ioza.
Bądź uroczy dla swoich wrogów - nic ich bardziej nie złości.
Sweder
Szacuny
9
Napisanych postów
2988
Wiek
45 lat
Na forum
22 lat
Przeczytanych tematów
27831
W lecie można robić masę przyjemniejszych rzeczy niż "pakowanie".
Ja w lecie ćwiczę raz na 1-2 tygodnie. Tracę wiele kilogramów i siły (lecz poprawia mi się rzeźba:), ale potem szybko nadrabiam.
Szacuny
3
Napisanych postów
195
Na forum
22 lat
Przeczytanych tematów
4952
Ja zawsze w lecie ostro trenowałem, bo po wakacjach zwykle mogłem na siłke wygospodarować tylko jakieś 1,5h tygodniowo (od jakiegoś czasu to się zmieniło bo jestem na studiach i czasu jakby paradoksalnie mam dużo więcej;)
Szacuny
4
Napisanych postów
1151
Na forum
22 lat
Przeczytanych tematów
7738
Ja jak nie ćwiczę to jakoś źle się czuję. Pakuję na strychu, więc latem mam na siłce prawie tak ciepło jak w saunie. Mam zamiar pakować wcześnie rano, albo wieczorem (w ciągu roku w środy i czwartki rzucałem żelastwem o 6:30 rano).
Szacuny
11149
Napisanych postów
51567
Wiek
31 lat
Na forum
24 lat
Przeczytanych tematów
57816
Spoko - no to jednak pochodzę sobie może do lipca. Sierpień -przerwa- może gdzieś zagranicę na jakąś plażę...a tam to juz wódeczka i dziewczynki.....itd