Kreatyna + wycieczka

Jadę na wycieczkę (2dni/1noc) i potrzebuję dyskretnie zabrać ze sobą kreatynę

czy mogę rozpuścić 20 g monowodzianu w wodzie i wypijać po 1/4? Czy się zepsuje w taki sposób? Doradżcie coś, najlepiej gdyby to jakoś rozpuścić...


edit: albo może przerwać cykl (robie go od początku roku szkolnego) i zacząć od nowa w poniedziałek, bo szczerze mówiąc i tak się zbytnio nie przyłożyłem - mało wody piłem, nie przestrzegałem diety

jak myślicie?

Zmieniony przez - schsonne w dniu 2007-09-14 21:26:18

jesli sie nie przykladasz - to w ogóle bez sensu ładujesz w siebie suple, z drugiej strony, jak juz bierzesz i chcesz dalej brac, to dwudniowa przerwa nie jest specjalnie wskazana. bezwzglednie przykładaj się do diety, bo dieta to podstawa.

masz dosc ciekawy problem, jesli już musisz przemycać kreatynę, to przemyć ją... w cukrze, albo cacao, nie wiem - rusz głową, obudź w sobie McGyvera

Zmieniony przez - faftaq w dniu 2007-09-14 21:48:59

taaaa, McGyver to był gość
a serio mówiąc to rzeczywiscie jesli sie nie przykładasz to nawet przerwa jednodniowa nic Ci nie zrobi
a jak koniecznie chcesz wciągnąć kretkę to cos wykombinuj
wez przykład z Maca:D

a czemu musisz ją przemycać ? nie możesz jej poprostu do plecaka wpakować i wziąć ?

nie może, bo jedzie na Atlantydę, tam mono nie wolno brać, bo mono "zalewa"

Zmieniony przez - faftaq w dniu 2007-09-14 21:56:28

Nie rozumiem czemu musisz to przemycac, ale jesli juz to nie mozesz wziasc do malej torebeczki i brac kiedy trzeba?? Nie jest to trudne do schodwania choc by w portfelu.

taaaa i bedzie ze ma amfe chłopak :)

tutaj wychodzi przewaga crea w kapsulkach nad proszkiem , postac przyjmowania supli powinno dostosowywac sie do trybu zycia

wez wsyp w takie pudeleczko od filmu do apratu w kieszen to wloz i w czym problem...????
albo kup 1 blister kreatyny wez w kieszen i lykaj po 4 na porcje(5g)

czy w dzisiejszych czasach tak trudno ruszyc glowa

co tu się kryć ja się kryyłem z mono w prochu 2 tygodnie aż stwierdziłem że to śieszne , jak mi dzwonił budzik w telex że trzeba wziąść w czasie lekcji to brałem puche i mówiłem że ide się załatwić

jaK to dwano temu było

i taki morał naszej barki nie kryj się z kretą bo to nie jest nic zakazanego i olej uwagi innych a co do reszty to jak wyrzej