Krótkowzroczność a siłownia...

Ja też mam wade wzroku, ale wole wyglądać jak Riddick w goglach niż odpuscic sobie silownie, pzdr

zależy jeszcze kto jakie treningi ma bo jeżeli typowo silowe to zgadzam sie ze za duzy wysilek na wzrok.

a ja słyszałem ze podczas duzych obciazen cale cialo sie napina przede wszystkim kark co odbija sie na przeciążeniu oczu, w ktorych wzrasta cisnienie wewnątrz galkowe. A ze oczy sa słabe i lekko wydłózone wada moze sie poglebiac

dlatego osby z wada wzroku powinny przynajmniej raz na poł roku kontrolowac wzrok u lekarza.

tylko ze przy kazdej kontroli wada jest troche wieksza

Nie można wszystkich wrzucac do jednego worka. Nie u każdego wada sie pogłebia. Wiem po sobie bo mam lekka wade wzroku i cwicze juz od 5 lat i przez ten okres czasu wzrok moj nie ulegl oslabieniu, delikatnie poprawil sie.

Ja mam wadę -3. Nigdy dotąd mi się wzrok nie pogorszył, ale od 5 miesięcy chodzę na siłownię i trenuję na masę czyli duże ciężary. Ostatnio zauważyłem, że gorzej widzę i dziś byłem u okulisty. Okazało się, że wada się powiększyła do -3.5, ale okulista powiedział, że musi być inna przyczyna (a nawet wzrok może się jeszcze pogarszać w moim wieku bez szczególnej przyczyny). Nie ma natomiast możliwości, żeby wysiłek fizyczny powiększył krótkowzorczność. Istnieje za to inne ryzyko - niektórzy przy okazji krótkowzroczności mogą mieć inne zwyrodnienie siatkówki (nie zaczaiłem dokładnie jakie), które może spowodować odklejenie się siatkówki i w efekcie utratę wzroku. Jednak do objawów takiego zagrożenia nie należy powiększanie się wady. Objawami są natomiast różne "błyski" - chwilę nic nie widać, jakieś ziarna, mgła przed oczami i inne rewelacje ale to się zdarza bardzo rzadko. Zapisałem się na badania, które wykażą, czy mi to grozi (ale okulista powiedział, że skoro przez 5 miesięcy ćwiczyłem i nic się nie stało to raczej nie).

Więc jeśli badanie wykażą, że odklejenie siatkówki mi nie grozi to niby mógłbym chodzić na siłkę, robić masę i być happy.
Problem w tym, że teoretycznie nie może się wada powiększyć od pakerni, a praktyka pokazuje, że się o 0.5 powiększyła w 5 miesięcy. Okulista powiedział, żebym wymienił szkła na -3.5 i ćwiczył i nic mi nie będzie. A pogorszenie wzroku to zbieg okoliczności. Nie wiem co o tym sądzić, pójdę jeszcze do innego okulisty (wcześniej nie chodziłem na siłkę systematycznie tylko na wfie raz w tygodniu rekreacyjnie i inni okuliści mi mówili, że nie ma problemu, byle nie duże ciężary i nie za często - nie pytałem czy chodzi o powiększenie wady czy o to odklejenie siatkówki i ogólnie nie wchodziłem w szczegóły).

...miejmy nadzieję, ze jest to tylko zbiego okoliczności- ja mam kolegę ktory ma tez krotkowzrocznośc[nie wiem jak dużą] ale trenuje od małego, zaczynal od podnoszenia cięzarów, łacznie pewnie koło 20 lat- i chyba nie spowodowalo to pogorszenia... ale to oczywiście tylko jeden z przykladów i nie powinien on nic sugerować, choc raczej jw. kolega pisał -zdanie okulisty- wydaje mi sie prawdziwe[ale specjalista w tym zakresie nie jestem więc nie bede się wymądrzał]

tylko to nie takie proste, mlode oko jest jeszcze zdrowe ale przy wiekszej krotkowzrocznosci nastepuje stale niedotlenienie brzegow siatkowki, to sie nie dzieje od razu, to sie nie dzieje w ciagu nastu lat, ale z wiekiem bedzie prawdopodobienstwo odklejenia wzrastac. Nikt nie powie ze to na pewno to nastapi i nikt nie zagwaratuje ze to nie nastapi.

No tak, ale od tego są te badania, żeby stwierdzić jaki jest stan brzegów siatkówki, więc jak krótkowidz będzie ćwiczył i robił co jakiś czas badania to będzie ok. Poza tym lekarz jeszcze mówił, że na problem z brzegami siatkówki jest metoda - też laseroskopia (ale to nie ta sama operacja, która zmniejsza krótkowzroczność) - polega na lekkim naruszeniu laserem brzegów siatkówi i w efekcie organizm je zregeneruje i stworzy blizne, to działa jak spaw, który jest bardzo silny.

O odklejenie siatkówki bym się tak nie martwił - jeśli badania wyjdą ok to gites. Trzeba się jeszcze dowiedzieć czy może się wada wzroku pogorszyć od pakowania, jeśli nie to do przodu.