Konkurs/Tamaqucci/podsumowanie str14

Tama, a na Ciebie to ile jeszcze trzeba czekać? :D

Sesja zdjęciowa już była. Teraz tylko muszę obrobić i wogóle.
Nie wszyscy wstali o 6 rano ;D

Mnie po prostu obudziły truskawki, darły się do mnie z lodówki jak opętane. No nic, to czekam.

A ja tu czekam i czekam. No tak - z Tobą mam też tutaj najdłuższy kontakt na priv.

Trochę mi zejdzie bo ponad 100 zdjęć zrobiłam i nie wiem które wybrać ;D

tamaqucci

Trochę mi zejdzie bo ponad 100 zdjęć zrobiłam i nie wiem które wybrać ;D

Te na których wyszłaś najgrubiej bo coś czuję, że u Ciebie to będzie aż za dobrze.

Podziękowania
To był niesamowity czas.

Pragnę podziękować mojemu mężowi za to że cały czas powtarzał że on się na żaden konkurs nie zgadzał i on tego dłużej znosić nie będzie, a pomagał mi w domu cały czas i wiele spraw było na jego barkach.

Marcie 693 za to że mnie zachęciła żebym wzięła udział w przemianie, sama bym na to nie wpadła nigdy że mnie może na coś takiego stać.

Martuccy za wszystko tego czego mnie nauczyła przed konkursem bez tego bym nie była w stanie sobie tu poradzić.
Wszystkim dziewczynom które tu tyrały ze mną, wspierały dobrym słowem oraz z oraz zaglądały z partyzanta.

Oraz Obli za to że we mnie uwierzyłaś, wspierałaś dobrym słowem i dawałaś cenne wskazówki. Przyznam się teraz ze na że na dwa dni przed konkursem poryczałam się że się kompletnie nie nadaje i napisałam płaczliwą wiadomość, że chyba jeszcze raz pasuje mnie przejrzeć i nie przyjąć. Ale nigdy tego maila nie wysłałam bo SZEFOWA NIGDY SIĘ NIE MYLI wiec skoro ona we mnie uwierzyła i widzi jakiś potencjał to powinnam sama tak zrobić. Ta myśl nie opuszczała mnie do końca konkursu i jakoś dałam radę.



Krótkie streszczenie
Czy było ciężko?
Tak, szczególnie czasowo na mnóstwo rzeczy brakowało czasu i sił. Ale każdy ukończony trening i każdy zakwas dawał mi straszną satysfakcję. Czuję się zwyciężcą że dałam radę do samego końca.
Chyba też jestem typem który 4 tygodnie potrafi zapieyradalać a potem potrzebuje rege, dlatego największe spadki odnotowałam na początku.



Maksy
Maksy sporo się poprawiły. * oznacza że raz potrafię się podciągnąć bez gumy ale z łokci pod kątem prostym.




Wymiary
Wymiary i wersji dłuższej i skróconej.





Niestety waga padła wiec nie wiem ile kilo mnie ubyło.



Zdjęcia
I to na co wszyscy czekają czyli zdjęcia …
Z lewej strony kwietniowe z prawej bieżące.









Tak jak kiedyś komuś obiecałam w wersji sexi, sportowej i romantycznej czy jakoś tak.














W żakiecie który w lutym był za mały a teraz robi się za duży



W sukience



Plecy



I na zakończenie łydki




Dodam tylko że jestem bardzo zadowolona ze zmian. Chodziłam ostatnio w bieliźnie po domu cały czas gapiąc się do lustra czy to na pewno ja.
ufff Koniec

Zmieniony przez - tamaqucci w dniu 2014-06-22 15:23:56

Tama, jest po prostu przepięknie. Napatrzyłam się już na zdjęcie w niebieskim stroju, ale wrócę i się jeszcze pogapię. A z lustrem mam tak samo

Jak pięknie cieszę się że jesteś szczęśliwa bardzo ładnie wyglądasz- Gratutuję

Następna co się wylaszczyła... Pięknie jest, gratuluję zmian.