Kilka pytań o bjj

Witam. Czy oprócz kimona i ochraniacza na uszy coś jest potrzebne do trenowania bjj? Co sądzicie o ochraniaczach na kolana, aby je nosić pod kimonem? Czy sądzicie też, że ochraniacz na krocze się przyda?

Jak wygląda sprawa z wyżej wymienionym sprzętem jeśli chodzi o pieniądze?

Jak możecie to poproszę o linki do sklepów z jakimś dobrym sprzętem.

Trochę dziwne pytanie, ale cóż kto pyta nie błądzi :D : Chciałbym maksymalnie zmniejszyć możliwość kontuzji ( choć jak wiadomo sporty walki są dość kontuzjogenne) więc dlatego piszę o tych wszystkich ochraniaczach. I na treningu będę ćwiczył w tym całym sprzęcie i czy jak zdejmę te ochraniacze to nie będę musiał ćwiczyć wszystkiego od nowa? Na olimpiadzie nasz pływak powiedział że popłynał tak słąbo, bo zgolił włosy na plecach i inaczej czuł wodę . To akurat dla mnie absurd :D ale np takie ochraniacze to myślę, że mogą mieć duży wpływ na "czucie" parteru.

Czy nie walcząc na turniejach można zdobyć purpurę, brąz i czerń? Bo niebieski to chyba tak :D

I ostatnie pytanko: mam dość słabe stawy łokciowe, a boję się, że ktoś ( możliwe że przypadkowo ) przeciągnie balachę. Czy są jakieś ćwiczenia, które zwiększają wytrzymałość tego stawu?

Pozdrawiam i dziękuje za odpowiedzi

Saida, trzeba kliknąć "wyślij odpowiedź" potem się "zautoryzować", potem 2 x kliknąc wstecz w przeglądarce i "wyślj odpowiedź". taka kombinacja u mnie działa.

cóż, ja od lat noszę tak, jak opisałem i to się sprawdza. nie podejmuję się przedstawić teoretycznego uzasadnienia :(
a praktyczne jest takie, że
1) rozgrzewka: kolana zesztywniałe po całym dniu za biurkiem się szybciej nagrzewają
2) techniki, czyli postarzające się stałe "jednokierunkowe" obciążenia - ściągacz podtrzymuje juz uzyskana ciepłotę i elastyczność stawu, wytłumia "nagłość" ruchów, a poduszka chroni przed urazami w rejonie rzepki
3) do sparingów przystępuje się mając kolana maksymalnie rozgrzane. trzeba jednak zdjąć ściągacze, bo zwyczajnie przeszkadzają w pewnych sytuacjach, w innych się zsuwają itp no i dzięki temu kolana nie przyzwyczajają się do pracy tylko w nich.

Zmieniony przez - Jodan w dniu 2012-09-02 11:43:03

Do treningu BJJ żaden ochraniacz nie jest niezbędny.
Ani na uszy, ani suspensor, ani ochraniacz kolan, ani szczęka.
Ludzie trenują bez nich i jest ok.
Ale może dojść do sytuacji, w której będziesz cholernie żałował, że takowego ochraniacza nie miałeś.
Ja noszę nakolanniki i szczękę. Mojego zdziwienia nie budzi zarówno ktoś bez żadnych ochraniaczy, jak i mający wszystkie wymienione.

Dzięki za odpowiedz, a moze jeszcze ktoś coś napisze, wiem że taka Saida ma np wiedzę, ale chyba się wstydzi napisać :D

Saida się nie wstydzi napisać, tylko Saida ma też życie poza forum
Napiszę, jak wrócę z treningu, tak na szybko - moim zdaniem ochraniacze na uszy czy kolana są zbędne - być może okaże się, że nie masz wcale tendencji do kalafiorów i po prostu nie będą Ci potrzebne, a szkoda inwestować w sprzęt, który się nie przyda. Na kolana - zwykłe siatkarskie się nie nadają (nie chronią przed urazami skrętnymi, a raczej te się zdarzają w SW), a stabilizatory - sytuacja jak wyżej, jak masz zdrowe kolana, to bez sensu. Na temat suspensorium się nie wypowiem, bo to nie moja działka

O łokciach i całej reszcie napiszę potem

Ja właśnie używam siatkarskich i zdecydowanie pomagają. Przed urazem skrętnym oczywiście nie mają szans ochronić, ale znacząco podnoszą komfort treningu.
Jak byłem młody to nie używałem, ale dziś sam jestem dziadkiem :-]

Szczękę noszę bo dawno temu silny człowiek ciągnął mi duszenie na szczękę i tak mocno szarpnął,że skruszył trzonowce. Poza tym dostałem z główki i też straciłem kawałek zęba. Przy kulance takie rzeczy też się zdarzają- kolega w ubiegłym tygodniu stracił kawałki dolnych zębów.

Zmieniony przez - PITTT w dniu 2012-08-27 20:28:15

No ja też mam wyszczerbione jedynki
Więc akurat szczęce mówię stanowcze tak

Witam. Czy oprócz kimona i ochraniacza na uszy coś jest potrzebne do trenowania bjj? Co sądzicie o ochraniaczach na kolana, aby je nosić pod kimonem? Czy sądzicie też, że ochraniacz na krocze się przyda?

- neoprenowe nakolanniki z niezbyt grubymi poduszkami z przodu, które lepiej mieć niż nie mieć bo kolana to najbardziej wrażliwe na kontuzje miejsca; nosisz na rozgrzewce i technikach, zdejmujesz do kulania się
- ochraniacz na szczękę - na grupie początkujacej lepiej mieć, zwłaszcza no gi
- suspensor - nie polecam, zresztą jest w przepisach IBJJF zabroniony. rzadko dostaje się w jajka i prawie nigdy mocno, a ochraniacz zawadza.
- na uszy (tzw czołgista) - jak kto woli. ja mam uszy odpornr na szarpanie i nie używam, inni używają i są zadowoleni.

Jak wygląda sprawa z wyżej wymienionym sprzętem jeśli chodzi o pieniądze?
dobry nakolannik: ok 100 zł i więcej
szczęka - parę/parenaście zł

I ostatnie pytanko: mam dość słabe stawy łokciowe, a boję się, że ktoś ( możliwe że przypadkowo ) przeciągnie balachę. Czy są jakieś ćwiczenia, które zwiększają wytrzymałość tego stawu?

nie ma i zapomnij o jakichkolwiek wynalazkach na wzmocnienie stawów. obowiązkowo neoprenowy ściągacz na łokieć. neopren grzeje jak piec nawet gdy jest mokry. staw rozgrzany = staw dobrze ukrwiony = staw elastyczny = maniejsze ryzyko kontuzji.
poza tym możesz zadbać o wzmocnienie mięśni które go otaczają wykonując różnego rodzaju ćwiczenia siłowe. no i z biegiem lat staw ci się prawdopodobnie "wyrobi" tak, że nie będzie już tak łatwo o kontuzję. a póki co i sam nie kozacz i uprzedzaj sparingpartnera o słabych łokciach. wbrew pozorom to działa

Zmieniony przez - Jodan w dniu 2012-08-27 23:11:39

plackisaok

Czy nie walcząc na turniejach można zdobyć purpurę, brąz i czerń? Bo niebieski to chyba tak :D

Mam nadzieję, że to prowokacja
Rozważać trening BJJ w kontekście nie brania udziału w zawodach
Jedną z rzeczy, która najbardziej motywuje do trenowania jest chęć sprawdzenia się. Kulanie się w klubie i nie startowanie w zawodach to rekreacja a nie sport.

byłem tylko na kilku trenignach na poczatku roku i już widziałem przpadek że koleś dostał w jądra z kolana i tarzał się po macie z dobre 10 minut ale raczej to są sporadyczne przypadki

Zmieniony przez - tomcio.xx w dniu 2012-08-28 14:47:21

Saida - czekam na ciąg dalszy Twojej wypowiedzi :D
PITTT - akurat dobrze się składa bo mam taką szczękę everlasta :D . Tylko dziwne uczucie jak już ją założę :p
Jodan - szczęka już jest, teraz tylko muszę pomyśleć co z tymi nakolannikami i ze ściągaczami na łokcie. Tylko trochę cena przeraża...
MMA - to nie jest prowokacja, po prostu zastanawia mnie czy ktoś, kogo nie jarają turnieje może mieć wyższy stopień. Załóżmy, że ćwiczy dla rekreacji tylko.
tomcio.xx - wiadomo, takie przypadki zawsze mogą się zdarzyć. Wiem, że nie na temat, ale czytałem niedawno, że kobieta na meczu baseballa dostała z piłki w głowę i gdy wynosili ją ze stadionu na noszach dostała po raz 2 :D

Ja widziałem osobiście jak lekarz sportowy na meczu hokeja dostał na trybunie krążkiem.

Everlasta czy nie everlasta- wszystko jedno, byleby była. Dziwne uczucie- a uformowałeś ją?