SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

Jaki system samoobrony wybrać - do obrony w realnej sytuacji?

temat działu:

Sztuki Walki

słowa kluczowe: , , , , , ,

Ilość wyświetleń tematu: 16665

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 8 Na forum 6 lat Przeczytanych tematów 5550
Może pójdę najierw na krav magę zobaczyć czy to nie za siłowe dla mnie.

Jeszcze brazylijskie jujitsu jest ciekawe. A czy w brazylijskim jujitsu się uderza też?



Zmieniony przez - Maxymo w dniu 9/28/2017 9:32:08 AM
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 412 Napisanych postów 11788 Na forum 10 lat Przeczytanych tematów 125319
Maxymo
"wielokrotnie widziałem w swojej pracy jak bokserzy dostawali cięgi, zresztą inni majtajowcy też....
dlaczego? właśnie dlatego, że wtrącali sport tam gdzie być go już nie powinno. Starali się grać fair."

No właśnie dlatego może ten artykuł który podałem jest dobry?
Piszą też, że uczą psychologii.
Jak czytam o tamtym systemie to nawet bardzo ciekawe to jest bo jest kung fu, coś w parterze i aikido.
http://www.add-vantage.warszawa.pl/czy-aikido-to-skuteczna-sztuka-walki/

Tylko nie wiem czy to aikido ma sens.
Poczytałem trochę na temat krav magii też jest bardzo to ciekawe. Właśnie chyba takiej mieszanki szukam bo normalnie w sytuacji na ulicy to mi się nie zdażyło że ktoś chciał mnie po prostu bić pięściami tylko zawsze to było takie podejście blisko i "dawaj kase". Zawsze we dwóch albo trzech. Raz mnie obrobili w klubie park w Warszawie bramkarze i to było chwytanie - zabrali mi zegarek. Więc spróbuję tego tai combat albo krav magi.



Napiszę Ci w ten sposób : ponad 8 lat boksowałem i 4 lata uprawiałem sporty chwytane. Dalej to robię ale już nie z takim zamiłowaniem.
Mimo umiejętności nie zawsze miałem okazję boksować czy uprawiać zapasy w sytuacji trudnej. Szybko przekonałem się, że ulica to nie sport w momencie gdy przeleciał mi kufel koło ucha i lekko dostałem stołkiem barowym po plecach. Niestety, ale kopy na jaja, tętnice, uciski na nerwy to najskuteczniejsze co mogli kiedykolwiek wymyśleć
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 8 Na forum 6 lat Przeczytanych tematów 5550
To chyba pójdę na ten tai combat i zobaczę. I najwyżej napiszę relację jakie to jest. A jak nie to spróbuję kravmagę.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11149 Napisanych postów 51567 Wiek 31 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
antek098
Niestety, ale kopy na jaja, tętnice, uciski na nerwy to najskuteczniejsze co mogli kiedykolwiek wymyśleć


Kravmaga to najbardziej kompletny styl, ale Kung Fu Wing Chun to ciekawa przygoda dla miłośnika sztuk walki. Taka kravmaga w wydaniu wschodnim. Dużo brutalnych ataków na punkty wrażliwe (krocze, kolano, szyja, oczy). Niestety u nas przeważa styl maksymalnie ugrzeczniony. Mój trener poszerzał Wing Chun o Hakkoryu Jujutsu i to naprawdę ciekawe połączenie. Dla mnie to opcja na późniejsze lata.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 4 Napisanych postów 28 Na forum 6 lat Przeczytanych tematów 258
W krav madze nie wymyslono niczego nowego to wszystko jest w innych systemach, a nie ma w niej wielu rzeczy będących w nich
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 706 Napisanych postów 4378 Wiek 48 lat Na forum 19 lat Przeczytanych tematów 75792
I co z tego?
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 1 Napisanych postów 4 Na forum 6 lat Przeczytanych tematów 604
Ja poleciłbym krav-magę, głównie dlatego, że to nauka samoobrony i przykłada dużą wagę do treningu obrony przez atakiem na ulicy. Jeżeli jest inny system, który uczy tego samego to również się nada. Wszelkie sztuki walki oraz sporty również będą użyteczne, jednak uczą one walki wg pewnych zasad, a na ulicy nie ma ani zasad , ani sędziego, jest tylko rzeczywistość. Kurs samoobrony jest dobry, jeżeli jego instruktor na samym początku uświadomi cię, że walki na ulicy trzeba przede wszystkim unikać, gdyż nigdy nie wiemy jak się skończy zarówno dla nas jak i przeciwnika. Może się zdarzyć, że ktoś to ćwiczy krav maga przez 2 miesiące podczas obrony zabije napastnika, bo ten walnie głową w krawężnik. Walka na ulicy to poważna sprawa i należy jej unika jeśli to tyle możliwe, a ucieczka przez napastnikami to żaden wstyd. Jeżeli instruktor podziela taki pogląd to znaczy , że trafiłeś do dobrej szkoły. Dyskutowanie , jaki system jest bardziej skuteczny, nie ma sensu, bo dużo większe znaczenie ma wytrenowanie, obycie z obiciem i pewne nawyki. Co ciekawe, najważniejsze rzeczy , które ja wyniosłem z jej treningów to nie jak się bić, ale świadomość zagrożeń, zwiększanie czujności w pewnych sytuacjach, może dlatego , że treningi miałem z policjantami. Przykład. idę ulicą po zmroku, na przeciwko idzie 2 panów, zawsze ściskam w pięści zwykłe klucze do obrony i obserwuję panów uważnie. Klucz w pięści może służyć jak kastet , albo po to aby rzucić w nim w twarz atakującego, aby na 1 sekundę go zdekoncentrować. Staram również się ich mijać od otwartej strony (np od ulicy , nie ściany budynku, obserwuję też szersze otoczenie, biorę pod uwagę, że mogę być zaatakowany, również z tyłu. tego nauczyła mnie kravka , oprócz oczywiście technik, myślę, że na boksie tego nie uczą :) Napastnicy na ulicy to nie bokserzy, ale często wykorzystują element zaskoczenia, najważniejsze to nie dać się zaskoczyć, czasem lepiej przejść na 2 stronę ulicy, a jeżeli napastnik za tobą biegnie, to przynajmniej znasz jego intencje i traci element zaskoczenia czyli znaczną część swojej przewagi.
1
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 250 Napisanych postów 793 Na forum 6 lat Przeczytanych tematów 11206
Co do zastanawiania się co by było gdyby, to ja jestem tego zdecydowanym przeciwnikiem. W walce ulicznej reakcja musi być możliwie najszybsza. Bo jak zaczniesz się zastanawiać co się stanie jak uderzysz czy kopniesz napastnika, to w zasadzie już przegrałeś. W razie przegięcia pały to pewnie odpowiesz za przekroczenie granic obrony koniecznej. Ale ja wolę wybić komuś zęby i za to ewentualnie odpowiedzieć, niż żeby to przeciwnik mi wybił! Albo jak wolisz wole kogoś zatłuc w samoobronie i za to odpowiedzieć, od tego żeby napastnik zatłukł mnie... Co do porównywania styli: gdy się już jakiś czas poćwiczy to na pewne sprawy zaczyna się patrzeć nieco inaczej. Już nie rozdrabniając się na sporty, sztuki czy systemy walki to porównywanie kompletnego stylu z niekompletnym jest totalnym nieporozumieniem. Podobnie wygląda sprawa porównania styli mających na celu trwałe uszkodzenie przeciwnika, z takimi które mają tego nie robić. Twoje porównanie w samoobronie Boksu i Kravmaga może mieć tylko mieć miejsce w jednym przypadku: gdy umiejętności napastnika nie są zbyt duże. W przypadku gdy przeciwnik coś umie i istnieje możliwość walki w każdym dystansie, to co chcesz zrobić znając tylko niekompletny styl? Możesz tylko liczyć na to, że łaskawy przeciwnik będzie chciał się tłuc np. tylko na pięści, albo da se nastrzelać po łbie. Nawet w walkach ringowych (MMA,/UFC/KSW...) nie przypominam sobie aby jakiś np. bokser co nie douczył się chwytów, kopnięć, obrony przed nimi, itp. pokonał wszystkich...


Zmieniony przez - marcinpruszcz w dniu 2017-12-03 17:33:58
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 1 Napisanych postów 4 Na forum 6 lat Przeczytanych tematów 604
W obronie na ulicy nie chodzi o to aby pokonać wszystkich ani nawet 1 przeciwnika. Pamiętajmy, że kursy obrony po za mieszanką technik walki wręcz ze szczególnym uwzględnieniem punktów witalnych uczą walki na ulicy ,obrony przed zagrożeniem od wielu przeciwników ( np, pozostawania na zewnątrz grupy, obserwacja otoczenia ), nauka możliwości wykorzystania wszystkich narzędzi obrony ( klucze, telefon, krzesło ) , walki w ciasnych pomieszczeniach, unikanie walki i wiele innych . Celem jest nie dać się pobić lub zabić, wydostanie się z zagrożenia, nie jest natomiast pokonanie przeciwnika (ów),. Np. technika w krav-maga kończy się obserwacją i oceną otoczenia i oddaleniem od miejsca zagrożenia. Jeśli chcemy wygrać w ringu z sędzią, uczmy się bosku, jeśli chcemy się obronić na ulicy, uczmy się samoobrony ulicznej., praktyk każdej walki na ulicy poradzi sobie dobrze, pod warunkiem, że ktoś nie wsadzi mu kosy z nerkę ( Wrocław - mistrz walki ugodzony ).
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 1 Napisanych postów 4 Na forum 6 lat Przeczytanych tematów 604
Dodam jeszcze, że jedną z technik samoobrony , przekazywaną przez racjonalnym trenerów jest technika wykończenia przeciwnika szybką i długotrwałą ucieczką. Jeśli przeciwników jest czterech i potrafią oraz chcą się bić, szanse na skuteczną obronę są praktycznie zerowe. Pamiętajmy, że nauka samoobrony , w przeciwieństwie do nauki bosku, nie dotyczy tylko silnych i wysportowanych młodych ludzi, oczywiście należy poprawiać swoją kondycję fizyczną jeśli chce się mieć jakieś możliwości obrony. Wydaje mi się też, że dobry kopniak w jądra oraz cios na krtań przeprowadzony z zaskoczenia przez wyszkoloną przez 1 rok 40 letnią kobietę, może dać więcej czasu na ucieczkę, niż prawy sierpowy młodego mężczyzny.


Zmieniony przez - HenrySmith w dniu 12/4/2017 9:36:09 AM
Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

Połączenie.

Następny temat

Gracie Jiu-Jitsu dla kobiet - start 3 października!

WHEY premium