Szacuny
123
Napisanych postów
987
Wiek
39 lat
Na forum
18 lat
Przeczytanych tematów
93341
Jak w temacie.
Potrzebuję zrobić duży progres w mobilności nóg i bioder bo kiepsko z tym - lata dźwigania ciezarow bez rozciagania.
I jest problem w techniką wysokich kopnięć. 34 lata.
Jeden trener mówi żeby się nie spinać i robić rozciąganie może 2-3 razy w tygodniu bo nie mam 18l, rozciąganie to mikrourazy i trzeba mieć czas na regenerację.
Drugi - podobne podejście, mam wrazenie ze moim trenerzy K1 nie spinają sie nad szpagatami i męczeniem ludzi rozciąganiem, tylko technika, technika - bo wszystkie inne parametry łatwo sobie poprawić. W porównaniu do innych sportów walki na ktore chodzilem - maly nacisk na mobilność.
Jak to widzicie?
Szacuny
409
Napisanych postów
2089
Wiek
7 lat
Na forum
15 lat
Przeczytanych tematów
111617
Do kopnięć spoko jest rozciąganie dynamiczne. Tzn. codziennie rób sobie 3 serie 10 wymachód każdą nogą w przód, w bok i w tył. Twoim celem nie jest utrzymanie tej nogi na wysokości głowy przeciwnika, a kopnięcię go w tę głowę. Sam na spokojnie mogę przeczochrać czuprynę przeciwników wyższych ode mnie (przynajmniej mogłem jak regularnie bywałem na sportach kopanych), a szpagatu nigdy nie robiłem.
Szacuny
123
Napisanych postów
987
Wiek
39 lat
Na forum
18 lat
Przeczytanych tematów
93341
SzK
Do kopnięć spoko jest rozciąganie dynamiczne. Tzn. codziennie rób sobie 3 serie 10 wymachód każdą nogą w przód, w bok i w tył. Twoim celem nie jest utrzymanie tej nogi na wysokości głowy przeciwnika, a kopnięcię go w tę głowę. Sam na spokojnie mogę przeczochrać czuprynę przeciwników wyższych ode mnie (przynajmniej mogłem jak regularnie bywałem na sportach kopanych), a szpagatu nigdy nie robiłem.
dzięki panowie, szpagat mam gdzieś, chcę po prostu łatwo wysoko kopać fronty, okrężne i side'a.
Szacuny
12
Napisanych postów
258
Na forum
9 lat
Przeczytanych tematów
10995
wystarczy ,ze przed i po treningu sie porozciagasz, ważne żeby 'rozciagac' biodra, motylek na siedzaco najlepszy. w pozostałe dni delikatnie tylko sie poprzeciagac, tak jak ten trener mowil zeby nie przesadzić.