Szacuny
2
Napisanych postów
494
Na forum
17 lat
Przeczytanych tematów
4345
sam jestem ciekawy co wybrać na lajtową redukcje czy cytolean v2 z gaspariego czy nowego jeta....a chodzi głownie o dobre samopoczucie i motywacje...do działania
Zmieniony przez - vegeta22 w dniu 2010-08-11 17:22:01
Szacuny
0
Napisanych postów
42
Wiek
41 lat
Na forum
14 lat
Przeczytanych tematów
277
ja również polecałbym Scorch'a , albo Jet Fuel. Właśnie dzisiaj skończylem cykl na Jet fuel,a wcześniej brałem Scorcha. Niby po Scorchu więcej zeszło tłuszczu ,ale go też więcej. Jak dla mnie lepszy jest Jet Fuel, bo naprawdę pobudza ,aż chce sie coś robić, po Scorch'u tego nie czułem ,ale fakt,że masa leciała.
Szacuny
9
Napisanych postów
326
Wiek
39 lat
Na forum
17 lat
Przeczytanych tematów
20967
Panowie z góry przepraszam że wcinam się z troszke innym tematem ale mam takie szybkie pytanko na które szkoda nowego tematu zakładać, mianowicie:
Czy w czasie redukcji konieczne jest BCAA? Przymierzam się do redukcji od września i niestety taki okres że z kasą ciężko i kupiłbym Scorch'a (koszt ok. 100zł) i wtedy na BCAA już nie bardzo miałbym kase.
Robiłem w czerwcu redukcje i brałem BCAA i TSE i ładnie wszystko szło, no ale z powodów finansowych zastanawiam się czy dużym grzechem nie będzie brak BCAA na następnej redukcji.
Szacuny
7
Napisanych postów
801
Wiek
40 lat
Na forum
16 lat
Przeczytanych tematów
15966
pojecahac bez bcaa mozna, ale mozliwe ,ze miesa oprocz tluszczu rowniez poleci. jesli nie boisz sie ubytku miesni i wolniejszej regeneracji to mozesz cisnac bez.pzdr
Szacuny
9
Napisanych postów
326
Wiek
39 lat
Na forum
17 lat
Przeczytanych tematów
20967
To że mięso poleci to oczywista sprawa na redukcji, na czerwcowej redukcji też poleciało mi troche mięska ale naprawde niedużo.
Wiem że BCAA jest dobre ale właśnie z powodu czasowego braku kasy tak się nad tym zastanawiałem. Dzięki Panowie za odpowiedzi.
Szacuny
0
Napisanych postów
42
Wiek
41 lat
Na forum
14 lat
Przeczytanych tematów
277
Jesli chodzi o mnie to Scorch działał ,ale tylko widziałem to po spadku masy ,a nie czułem pobudzenia,nawet po czterch tabsach. Natomiast po Jet Fuel Pyro, naprawdę było bardzo odczuwalne. Po trzech tabletkach jest idealnie , cztery to juz przesada ,jakbyś się nawciągał , aż ręce się trzęsą ,ale wierz mi ,że dwie - trzy tabletki bedzie naprawdę dobrze. Dla mnie najlepszy spalacz(a raczej motywator)jaki brałem. Robię teraz przerwę ,ale na pewno jak będę chciał jeszcze troszkę zrzucić , to zostanę przy nim. Nie odczułem żadnych efektów ubocznych(nielicząc dwuch razy jak postanowiłem wziąć 4 tabsy), a samopoczucie i energia jest bardzo odczuwalna.