Są odżywki, w których podaje się skład poszczególnych półproduktów (np. SP80 Olimpa, carbo Vitalmaksa). Nie jest to dziś wielkie halo.
Nie znam tych firm, ale Polfarma kojarzy mi się z farmaceutyką. Jeśli tak to dokładny skład produktu MUSI być podany, również w proporcjach, na opakowaniu i w ulotce informacyjnej. Niektórzy już stosują te zasady - np. nie mam informacji "Multiwitamina" - i tyle, ale rozbicie jakie są tam witaminy, w jakim stężeniu i ile % RDA (np. Multiple sport Olimpa). Problem w tym, że te standardy dotyczące witamin nie są stosowane do odżywek.
Chodzi mi o fakt, iż WPC Ostrowi jest znacząco tańsze, gdyż pochodzi od producenta. Czyli mleko wpływa do zakładu, WPC wychodzi. Takiej zależności nie ma żadna z firm odżywkowych na rynku.
Masz rację - WPC to nie zawsze WPC. W Ostrowi sprawa jest jasna. Ktoś kto jest uczulony na białko mleka często narzeka na Ostrowię. Ale jednocześnie wiele osób mówi, że WPC innych firm im podchodzi. I tu jest to pytanie... Jak to możliwe?