bardziej trafym okresleniem jest-na "sztywnych "nogach.
chodzi bowiem o to,aby kat ugiecia nog w kolanach pozostawal caly czas taki sam w calym zakresie ruchu.
ponizej na filmiku pani pokazuje o co chodzi(na przykladzie wersji rumunskiej-to taka wersja w ktorej ruch zaczyna sie i konczy na gorze,a powtorzenia przechdza plynnie z jednego do drugiego.
w innych odmianach,czyli wersji klasycznej oraz tej na "sztywnych "nogach-jest odwrotnie.zaczynamy i konczymy na ziemi,z ulamkiem przerwy,tak aby martwo ciezar spoczal na podlozu.
oto wersja rumunska:
a to klasyczna:
kwestia cwiczenia na barki.
ja napisalem o jak najwiekszym zaangazowaniu roznych grup miesniowych,a nie aktonow pojedynczej grupy miesniowej.
twoj wybor ogranicza sie tylko i wylacznie do form wyciskania z uzyciem sztangi oraz sztangielek.
wykonywanie tych cwiczen w pozycji stojacej,angazuje posrednio takze szereg innych miesni(jak zaczniesz robic,to bedziesz wiedzial jakich)
a co do grzbietu.
na kazdym treningu wykonujesz ciag w dwoch plaszczyznach:
-horyzontalnej(wioslowania-sztanga;sztangielki)
-wertykalnej(podciagania na drazku(rozne chwyty),lub jak nie dajesz rady-to samo z uzyciem wyciagu pionowego)
to chyba tyle.
pozdrawiam.
" LIVE AND DIE IN THE SQUAT RACK ! "