Anonim
Choć zagadnienia i teorie żywienia i treningu są bardzo złożone i skomplikowane to praktyka żywienia i treningu powinna być prosta
Powyższe zdanie (nie mojego zresztą autorstwa) wyraża najpełniej stan rozbieżności pomiędzy stopniem komplikacji porad jakich różni eksperci udzielają a stopniem praktycznej użyteczności tych porad dla czytelników.
Przykładowo - zawiłe, szczegółowe, podparte tonami bibliografii plany żywieniowe wdające się w każdy szczegół żywienia włączając w to na przykład metaboliczne akcje insuliny, interakcje między ćwiczeniami a metabolizmem, ograniczanie wolnych rodników i zwiększanie spożycia antyoksydantów, równowagę kwasowo - zasadową, itp. - wszystkie takie plany są bardzo interesujące dla pasjonatów żywienia! Jednakże, w końcowym rozrachunku z praktycznego punktu widzenia liczą się jedynie te plany które wszystkie te rzeczy biorą pod uwagę ale równocześnie są proste i łatwe do zastosowania.
Podczas gdy większość z Was dostrzeże pewnie tutaj sprzeczność - złożone versus proste - nie jest to bynajmniej sprzeczność, wcale a wcale. Czasami coś bardzo skomplikowanego może być opisane prosto, musi jedynie zostać "podane" w eleganckiej formie.
Pomyślcie o profesorach nauk ścisłych - matematykach, fizykach, chemikach. Najlepsi z nich analizują najbardziej skomplikowane teorie, formuły i równania i destylują je do postaci prostych, eleganckich wzorów. Co więcej, w im mniej skomplikowany wzór uda się komuś przekształcić jakąś w najwyższym stopniu skomplikowaną teorię tym wieksze uznanie zdobywa on w środowisku naukowym. Najsłynniejszym i najlepiej chyba znanym przypadkiem w historii nauki jest geniusz Alberta Einsteina który niezwykle skomplikowaną teorię względności skondensował w proste i eleganckie E=mc2 Równanie jest bardzo proste, jednakże zwróćcie uwagę ile informacji się w nim zawiera.
Najlepsi spece żywienia oraz treningu gromadzą tony informacji ze świata nauki oraz z własnej praktyki ale równocześnie muszą umieć przekształcić te tony informacji w prosty i łatwy do zastosowania system. Nie daj się więc ogłupić ekspertom którzy przekształcają swoje programy w labirynt zawiłości. Albo bowiem nie mają oni pojęcia o czym tak naprawdę piszą albo po prostu nie mają daru syntezy, tłumaczenia, uczenia czy przekazywania wiedzy.
Nie łudź się tak czy inaczej - jeżeli czytasz jakiś program - czy to treningowy, czy to żywieniowy - i jest on albo tak skomplikowany że połowy nie rozumiesz albo tak drobiazgowy że połowy z zaleceń nie dasz rady zrealizować - program taki nie jest dla Ciebie.
Zdecydowanie bowiem lepiej jest wybrać program prostszy i zrealizować go w pełni niż wybrać program skomplikowany i zrealizować go w połowie
Tak więc eleganckie i proste programy i rady są najlepszą i najkrótszą drogą do ładnej sylwetki.
Jednakże, strzeż się powszechnego błędu który czai się w pobliżu - nie myl elegancji i prostoty z łatwością - program musi być na tyle prosty aby móc się go konsekwentnie trzymać ale i na tyle intensywny i rygorystyczny aby móc przynosić efekty (prosty nie znaczy łatwy, no ale to już temat na inny artykuł ...).
Zmieniony przez - Tyka w dniu 2005-12-28 14:50:36
Powyższe zdanie (nie mojego zresztą autorstwa) wyraża najpełniej stan rozbieżności pomiędzy stopniem komplikacji porad jakich różni eksperci udzielają a stopniem praktycznej użyteczności tych porad dla czytelników.
Przykładowo - zawiłe, szczegółowe, podparte tonami bibliografii plany żywieniowe wdające się w każdy szczegół żywienia włączając w to na przykład metaboliczne akcje insuliny, interakcje między ćwiczeniami a metabolizmem, ograniczanie wolnych rodników i zwiększanie spożycia antyoksydantów, równowagę kwasowo - zasadową, itp. - wszystkie takie plany są bardzo interesujące dla pasjonatów żywienia! Jednakże, w końcowym rozrachunku z praktycznego punktu widzenia liczą się jedynie te plany które wszystkie te rzeczy biorą pod uwagę ale równocześnie są proste i łatwe do zastosowania.
Podczas gdy większość z Was dostrzeże pewnie tutaj sprzeczność - złożone versus proste - nie jest to bynajmniej sprzeczność, wcale a wcale. Czasami coś bardzo skomplikowanego może być opisane prosto, musi jedynie zostać "podane" w eleganckiej formie.
Pomyślcie o profesorach nauk ścisłych - matematykach, fizykach, chemikach. Najlepsi z nich analizują najbardziej skomplikowane teorie, formuły i równania i destylują je do postaci prostych, eleganckich wzorów. Co więcej, w im mniej skomplikowany wzór uda się komuś przekształcić jakąś w najwyższym stopniu skomplikowaną teorię tym wieksze uznanie zdobywa on w środowisku naukowym. Najsłynniejszym i najlepiej chyba znanym przypadkiem w historii nauki jest geniusz Alberta Einsteina który niezwykle skomplikowaną teorię względności skondensował w proste i eleganckie E=mc2 Równanie jest bardzo proste, jednakże zwróćcie uwagę ile informacji się w nim zawiera.
Najlepsi spece żywienia oraz treningu gromadzą tony informacji ze świata nauki oraz z własnej praktyki ale równocześnie muszą umieć przekształcić te tony informacji w prosty i łatwy do zastosowania system. Nie daj się więc ogłupić ekspertom którzy przekształcają swoje programy w labirynt zawiłości. Albo bowiem nie mają oni pojęcia o czym tak naprawdę piszą albo po prostu nie mają daru syntezy, tłumaczenia, uczenia czy przekazywania wiedzy.
Nie łudź się tak czy inaczej - jeżeli czytasz jakiś program - czy to treningowy, czy to żywieniowy - i jest on albo tak skomplikowany że połowy nie rozumiesz albo tak drobiazgowy że połowy z zaleceń nie dasz rady zrealizować - program taki nie jest dla Ciebie.
Zdecydowanie bowiem lepiej jest wybrać program prostszy i zrealizować go w pełni niż wybrać program skomplikowany i zrealizować go w połowie
Tak więc eleganckie i proste programy i rady są najlepszą i najkrótszą drogą do ładnej sylwetki.
Jednakże, strzeż się powszechnego błędu który czai się w pobliżu - nie myl elegancji i prostoty z łatwością - program musi być na tyle prosty aby móc się go konsekwentnie trzymać ale i na tyle intensywny i rygorystyczny aby móc przynosić efekty (prosty nie znaczy łatwy, no ale to już temat na inny artykuł ...).
Zmieniony przez - Tyka w dniu 2005-12-28 14:50:36
Krzysztof Piekarz
R_ekin
Sachem
