Dziennik pokonać własne słabości.....Vol 2

upolowałeś swymi rękoma czy kupiłeś ? dziczyzna dawno nie jadłem , jak byłem w Hiszpanii pod toledo w takiej wiosce to nie pamiętam ceny ( 50 euro , albo mniej ) w taki sreberku mięsko z Jelenia kupowaliśmy - smaku do tej pory nie zapomnę .

miałem przyjemność jedzenie jakiejś takiej hiszpańskiej kiełbasy ze świni. A fuuj

suszonej takie wielkie kopyto na sznurku bardzo dobre , ale trzeba się przyzwyczaić bo lekko gumowate na starcie może się wydawać .

nie e. Taka kiełbasa, która śmierdzi taką pleśnią, fuu Podobno to jakiś tradycyjny specjał hiszpanów

Akurat dostałem zaraz robię śniadanie z dzika :)

złapał dzika i go nie ma , pewnie jakaś śliwowica do tego poszła tylko nie rozrabiaj na mieście.

Oj tylko do śniadania do dzika dodałem wino wytrawne ... Dobry aromat z jałowcem się skomponowało :)

wow. cóż za burżuazyjne frykasy na Twoim pakerskim talerzu nigdy nie jadłam dzika, hehe, dobre to to?

Lepsze niż wołowina

Trzeba spróbować, bo wołowinę uwielbiam. U mnie tutaj dużo poluja, normalnie od myśliwego idzie dostać takie mieso już gotowe do przygotowania, czy trzeba je jeszcze jakoś obrabiać?