Mistrz radzi:
Problem Niedowagi. Mimo, że każdy
początkujący kulturysta stoi przed problemem zwiększenia wagi i wymiarów mięśniowych, większość czyni zadowalające postępy bez potrzeby specjalnej pomocy. Ale co z tzw. hardgainerami? Przyjrzyjmy się kilku powodom, które utrudniają zwiększenie wagi i budowę wymiarów mięśniowych. Wiele czynników może uniemożliwić zwiększanie wagi. Na pierwszym miejscu stawiam niewłaściwe nawyki żywieniowe. Organizm musi być odżywiany wysoko jakościowym, budującym tkankę mięśniową białkiem w ilości większej od potrzeb, a także dostateczną ilością tłuszczów i węglowodanów dających energię. Sekret leży w zorganizowaniu zrównoważonej diety i to w białko jak i w kalorie. Innym czynnikiem często przeszkadzającym w postępach jest przetrenowanie. Nadmiernie długie, drenujące energię treningi, na których trenujesz aż do punktu kompletnego wyczerpania, rzeczywiście mogą spowodować utratę wagi. Zbyt duże ilości energii traconej na zajęcia poza kulturystyczne mogą też zahamować postępy.
Przyrost mięśni może być również zahamowany przez brak zdrowego wypoczynku i snu. Jeśli podejrzewasz, że postęp jest blokowany przez braki zdrowotne natychmiast skorzystaj z porady lekarza. Choroby takie jak cukrzyca, nadczynność tarczycy, zapalenie migdałów wymagają wyleczenia przed podjęciem prób jakiegokolwiek treningu. Zawsze doceniaj wagę właściwego psychicznego podejścia do treningu. Napięcie psychiczne i zmartwienia mogą być dla ciebie drenażem energii, który wpływa zarówno na trening jak i na przyrost mięśni. Musisz nie tylko mieć pozytywne nastawienie do treningu, ale musisz też utrzymać niezmącony spokój beztroską postawą między treningami. Szczególnie ważne jest, aby nie denerwować się i nie ekscytować w czasie zbliżonym do posiłków. Jedzenie nie jest wówczas właściwie przetrawione. Osobnicy z chroniczną niedowagą to często jednostki łatwo ekscytujące się i nerwowe, które wydawałoby się nigdy nie odpoczywają. Zwolnij i zachowaj spokój. Wówczas postępy staną się szybsze.
Kilka wskazówek żywieniowych: Jaja dostarczają wartościowego białka, lecz tuczą. Nie jedz ich więcej niż trzy dziennie. Mięso takie jak wołowina czy wieprzowina zawiera duże ilości tłuszczu; zastępuj je jak najczęściej niskotłuszczowymi źródłami białka, jak kurczaki czy ryby. Desery i dania zawierające przetworzony cukier dostarczają ci dużej ilości kalorii i praktycznie nic więcej; natomiast jarzyny takie jak ziemniaki, brokuły, szparagi itp., zawierają złożone węglowodany, bogate w różne podstawowe składniki odżywcze. Owoce zawierają fruktozę, cukier kilkakrotnie słodszy od rafinowanego; jest go jednak w owocach mało, więc nie są kaloryczne. Ponadto owoce zawierają wiele ważnych dla zdrowia witamin i soli mineralnych. Lepiej zjadać więcej mniejszych posiłków dziennie, niż parę dużych. Jeżeli żywność jest przetworzona lub gotowa, to istnieje duże prawdopodobieństwo, że dodano do niej cukru i soli. Tracenie czy przybieranie na wadze następuje stopniowo; próbując zrobić to z dnia na dzień, można sobie zaszkodzić. Przykład najprostszej skutecznej diety wg. Arnolda: Jedz ok. 2g białka na 1 kg wagi , jedz nie mniej niż 3g i nie więcej niż 6g węglowodanów/kg wagi ciała dziennie, ogranicz spożywanie tłuszczów, przyjmuj dodatkowo pewną ilość witamin i soli mineralnych, dla uzupełnienia ich ubytków w organizmie. Jeżeli chcesz przybrać lub stracić na wadze, różnicuj pobór kalorii - powinno się to odbywać głównie kosztem węglowodanów, w postaci jarzyn, warzyw i owoców.