Dieta i problemy z dopaminą.

Cel: Masa i lepsze samopoczucie
Płeć : mężczyzna
Wiek : 21
Waga : 98
Wzrost : 187
Obwód klatki : 112
Obwód ramienia : 42
Obwód talii : 83
Obwód uda : 68
Obwód łydki : 40
Szacunkowy poziom tkanki tłuszczowej : 13%
Aktywność w ciągu dnia : praca
Uprawiany sport lub inne formy aktywności : 3x w tygodniu siłownia - FBW, w DNT worek bokserski + skakanka
Odżywianie : mam słabość do słodyczy, ale staram się ograniczać
Ograniczenia żywieniowe : na ten moment brak
Stan zdrowia : dobry
Preferowane formy aktywności fizycznej : siłownia, trening na worku
Stosowane aktualnie i wcześniej preparaty : kreatyna, witaminy, cytrulina
Czy możliwe jest wprowadzenie suplementów : tak
Stosowane wcześniej diety : zbilansowana i chwilowo ketogeniczna

Cześć. Od dłuższego czasu zmagam się z problemami odnośnie dopaminy. Czytałem nieco na jej temat i widziałem parę wpisów iż bardzo dobra na jej podniesienie jest dieta carnivore lub ketogeniczną. Postanowiłem spróbować z dietą ketogeniczną i faktycznie przez pierwsze kilka dni czułem się mega skupiony, pełen energii i chęci. Lecz był pewien minus, otóż bez węglowodanów mięśnie zaczęły mi flaczeć i słabnąć, ale to było jeszcze pół biedy, bo po dosłownie 4 dniach dostałem takie dziwne uczucie w mięśniach jakby zakwasy, ale takie nieprzyjemne (podejrzewam mocny katabolizm) i naprawdę SILNĄ deprseję (tak w skrócie). A zatem zakończyłem tą dietę i teraz jedząc węglowodany znowu jestem ospały, mam ogromne problemy z pamięcią krótkotrwałą oraz skupieniem i ogólnie jest to dla mnie poważny problem, bo nie wiem co mam teraz zrobić. Co chwilę wyrzucają mnie z roboty, bo nie mogę się ogarnąć, zbieram coraz większe długi i mimo, że jeszcze nie jest najgorzej to wszystko zmierza w złym kierunku. Może powinienem pójść do jakiegoś dobrego dietetyka o poradę? Tylko też nie wiem gdzie takiego znajdę, oprócz tego nie stać mnie na stałą współpracę z takim specjalistą, jedynie na jednorazową konsultację. Po spróbowaniu diety keto przez te kilka dni uświadomiłem sobie i jestem pewien, że problem z dopaminą mocno leży w diecie jaką stosuję.

1. Rozumiem, że problemy, o których piszesz masz zdiagnozowane przez lekarza, a nie internet?
2. Nie piszesz jaki rodzaj pracy wykonujesz, ale patrząc po bilansie energetycznym mniemam, że to ultra ciężka praca fizyczna?
Wszak na pewno nie założyłeś takiej ilości kcal, uwzględniając jedynie rekreacyjne treningi na siłowni.
3. Zamiast szukać skomplikowanych rozwiązań, zacznij od najprostszego - spróbuj rozłożyć węglowodany +/- po równo we wszystkich posiłkach, w razie potrzeby zwiększając ilość posiłków do 5-6, jednak to kupa żarcia do przejedzenia w 4 posiłkach.
Aczkolwiek samo zapotrzebowanie energetyczne również bym zweryfikował.

1. Jeśli chodzi o te objawy, to wszystko zdiagnozowałem sobie sam. Byłem co prawda u psychiatry, ale tam patrzeli głównie na $$ i porobili mi jakieś testy. Po tych testach wyszło, że mam ADHD. Przypisali mi leki, które przestały działać po około 2 tygodniach, a że są szkodliwe dla zdrowia, to zamiast zwiększać dawki postanowiłem spróbować bez nich.
2. No właśnie nie jest to ciężka praca. Zwykła po 8h na magazynie. Dwie zmiany 6-14 i 14-22 czyli taka normalka.
3. W takim razie spróbuję sobie to tak zmodyfikować.
Co do zapotrzebowania energetycznego to mam duże problemy z przybraniem na wadze. Od 2-3 lat mam praktycznie brak postępów i siedzę na praktycznie tych samych ciężarach i tej samej wadze.
Problemy o których piszę mam od dawna, ale w szkole jakoś było do ujechania. Byle tą zawodówe skończyć i myślałem, że jakoś to będzie w jakiejś prostej robocie. Oczy otwarły mi się jednak dopiero kiedy do tej roboty poszedłem.

Robiłem też badania krwi około pół roku temu i wyszło bardzo dobrze. Miałem tam jedynie prolaktynę oraz SHBG lekko podwyższone:

ACTH 34,50 pg/ml [7,20 - 63,30]
testosteron całkowity 6,92 ng/mL [2,80 - 8,00]
testosteron wolny 27,70 nmol/l [9,9 - 27,8]
SHBG 55,0 nmol/l [14,5 - 48,4]
estradiol 24 pg/mL [11 - 44]
TSH 3 gen. 3,610 iuIU/mL [0,270 - 4,200]
prolaktyna 25,4 ng/mL [4,6 - 21,4]
FTI wsk. wolnego testosteronu 50,36% [33,8 - 106]

Ramur1

1. Jeśli chodzi o te objawy, to wszystko zdiagnozowałem sobie sam. Byłem co prawda u psychiatry, ale tam patrzeli głównie na $$ i porobili mi jakieś testy. Po tych testach wyszło, że mam ADHD. Przypisali mi leki, które przestały działać po około 2 tygodniach, a że są szkodliwe dla zdrowia, to zamiast zwiększać dawki postanowiłem spróbować bez nich.
2. No właśnie nie jest to ciężka praca. Zwykła po 8h na magazynie. Dwie zmiany 6-14 i 14-22 czyli taka normalka.
3. W takim razie spróbuję sobie to tak zmodyfikować.
Co do zapotrzebowania energetycznego to mam duże problemy z przybraniem na wadze. Od 2-3 lat mam praktycznie brak postępów i siedzę na praktycznie tych samych ciężarach i tej samej wadze.
Problemy o których piszę mam od dawna, ale w szkole jakoś było do ujechania. Byle tą zawodówe skończyć i myślałem, że jakoś to będzie w jakiejś prostej robocie. Oczy otwarły mi się jednak dopiero kiedy do tej roboty poszedłem.

1. Niestety samodiagnoza nie jest zwykle zbyt trafna, także jeżeli opinia jednego lekarza Cię nie przekonuje, to szukałbym pomocy u innego.
Przy okazji warto by powtórzyć badania panelu tarczycowego i prolaktyny (i skonsultować je z lekarzem) - patrząc na wynik TSH raczej tym tropem bym szedł.
2.3. W takim razie nie szukałbym rozwiązania w niebotycznych ilościach kcal, a zweryfikował działania treningowe w odpowiednim dziale, o rozkładzie w diecie i zapotrzebowaniu wspominałem już wyżej.



Zmieniony przez - Koniu151 w dniu 2023-07-28 11:20:48