Dieta CKD sprawdzcie czy dobrze jest ułożona,,

Kopt ja nie jestem chętny do pomocy przy CKD, jeśli widzę braki wiedzy na poziomie podstawowym, nawet jak będę mocno się starał to nie jestem w stanie przekazać komuś tego co nie doczytał, jeśli braki są na takim poziomie... pytam jeszcze raz dlaczego w diecie nie ma minimum 2,2 g białka na kg LBM? jaki jest Twój % tkanki tłuszczowej? i jaka jest proporcja kwasów tłuszczowych w tej diecie n/j/w - ?, o-3/o-6 - ?

Ellis, świetnie rozumiem Twoje obiekcje, aczkolwiek jeżeli czegoś jestem pewny, to tego, że facet i tak zacznie roobić CKD skoro już się zawziął. A skoro tak niech robi ją przynajmniej jako tako. A zatem Mateusz:
2,2 białka na kag masy ciała, ok 30g węgli, reszta tłuszcze w ok 70% nienasycone. Poniżej korekty ale bez uwzględnienia BTW. Musisz to sam obliczyć

I posiłek 7:00 B T W
jajecznica

II posiłek 10:00 B T W
50g ser guda
surówka

III posiłek 13:00 B T W
twaróg chudy, surówka lub sałata z oliwą, pomidorem i paprochami

IV posiłek 16:00 B T W
Mintaj świeży
Brokuły

V posiłek 19:00 B T W
100g ser twarogowy chudy
4 łychy oliwy z oliwek
Ogórek
Pomidor


VI posiłek 22:00
tuńczyk w wodzie

Nie oceniam Twojej podpowiedzi... po mojej wypowiedzi są trzy możliwości facet:
-zorientuje się, że nic nie wie i z korzyścią dla zdrowia i sylwetki zastosuje coś prostszego
-zacznie czytać i sam dowie się wszystkiego, ewentualnie zada pytania o szczegóły
-zastosuje to na tyle na ile pozwala mu wiedza...

Ja mam nadzieję, że wybierze opcję 1 lub 2. Po Twojej pomocy pomyśli, że już wszystko wie, nic nie doczyta, wszystko wyjdzie w praktyce... ale będzie już za późno na doczytanie...

pewnie masz rację, ale
-zorientuje się, że nic nie wie i z korzyścią dla zdrowia i sylwetki zastosuje coś prostszego TEŻ TO DORADZAŁEM. POSTAWA POKORY JEST CHWALEBNA, ALE NA TYLE NIECZĘSTA, ŻE JAKOŚ JEJ NIE PRZEWIDUJĘ
-zacznie czytać i sam dowie się wszystkiego, ewentualnie zada pytania o szczegóły RACZEJ PO RAZ KOLEJNY ZACZNIE TŁUMACZYĆ, ŻE WSZYSTKO JUŻ PRZECZYTAŁ. JA MU WYJADĘ Z BROKUŁAMI, A ON I TAK ZJE DYNIĘ. DLATEGO SĄDZĘ, ŻE I TAK PRZYJDZIE NAUCZYĆ SIĘ NA BŁĘDACH. jAK ZACZNIE MU SPADAĆ MIĘCHO, WTEDY RAZ JESZCZE RZECZ PRZEMYŚLI (SZCZEGÓLNIE Z TYM BIAŁKIEM)
-zastosuje to na tyle na ile pozwala mu wiedza... ZAPEWNE. DLATEGO NIECH ZASTOSUJE PRZYNAJMNIEJ JAKO TAKO.

Nie odbierz tego Ellis jako polemikę. Po prostu taki jest mój punkt widzenia. Wiem po sobie, że długo dochodziłem do rozumu w żywieniu i obawiam się, że w większości ludzie są podobnie uparci.

W głowie mam juz metlik Ckd wyliczałem z tej strony http://www.twojadieta.info/dieta/CKD/ nieweim moze Są podane żle jak sie robi wyliczenia a od niedawan dopiero znalazłem ten link na sfd qazar gdzie wszystko jest dokładnie opisane.Tak jak napisałeś Ellis np. że mam mało białka wyszło mi 140g na dzień a na tej stronie qazara wyszło mi gdzies okolo 200g wysztko mi sie teraz po***łoooooo.Natomiast ty kopt podałes mi ta diete jako tako , ale czy on bedzie chociaż troche działała..

Mateuszek, artykuł na którym się oparłeś znam z fbb. To podejście do CKD zalatuje z lekka naftaliną. Ze względów zdrowotnych musiało zostać nieco zmodyfikowane. Przede wszystkim kwestia kwasów tłuszczowych. Zbyt duża ilość nasyconych osłabia wrażliwość insulinową. Druga rzecz to trening. Tam o ile pamiętam ta sprawa nie jest dopracowana. Z doświadczenia wiem, że trening podany przez Quaza ma wielkie znaczenie.
A teraz kwestia białka. Jeżeli warzysz 90kg to jedz 200g Bałka - oprócz czynnika anabolicznego ma jeszcze działanie termogeniczne, co ułatwia spalanie tłuszczu.
Na koniec wytłumaczę skąd cała dyskusja pomiędzy mną a Ellisem. Ellis nie chce mieć swojego udziału w tym, że CKD stosujesz jako swoją pierwszą dietę, ja uważam, że niech każdy robi co mu się podoba. Ale zanim zaczniesz, pamiętaj, że skoro jest to Twoja pierwsza dieta i nie masz należytej wiedzy na jej temat, zdecydowanie lepszym rozwiązaniem będzie dieta zbilansowana. Po pierwsze, wcale nie będziesz gorzej palił tłuszczu. Na pierwszej diecie zwiększona podaż białka, deficyt kaloryczny oraz trening aerobowy i anaerobowy są wystarczającym bodźcem do spalania tkanki nieaktywnej. Po drugie unikniesz ryzyka zbyt niskiego poziomu serotoniny, co zwykle skutkuje rzuceniem się na żarcie. Będziesz sobie jadł smacznie i zdrowo z efektem równie dobrym jak na CKD. Dojdzie jednak do takiego momentu, że chudnąć przestaniesz, bo organizm się przystosuje. I wtedy przyjdzie pora na diety bardziej restrykcyjne. Obcięcie węgli będzie nowym bodźcem do spalania tłuszczu. Stosując go na samym początku pozbawiasz się go w dalszej perspektywie.
Jeżeli mimo to upierasz się przy CKD, to zastosuj porady Quaza, jedz 2,2g białka na kg masy, 30g węgli ogółem a reszta zdrowe tłuszcze. Mam jednak nadzieję, że skoro już tak się rozpisałem, to może upierać sie nie będziesz

W sumie może masz racje tylko widzisz CKD sobie układałem z tamtej strony która wczesniej podałem, dopiero niedawno se znalazłem post qazar i nic mi sie nie zgadzało i skutkiem tego miałem metlik w głowie.Więc jak mówiłem jest to moja pierwsza dieta wczesniej wogle nie myślałem o zadnej diecie, to może mi powisze albo podasz jakis link o tej diecie zbilansowanej chcjałbym sie dowiedzic cos o niej jak najszybciej, jak ona wyglada itp..

https://www.sfd.pl/temat231127/
To jest normalna, zdrowa dieta, jaką możesz stosować przez okrągły rok. Jak chcesz masę - dodajesz kalorii, jak redukcję - odejmujesz. Ot i cała filozofia. Powodzenia

Spróbuje sie jeszcze pobawic z CKD bede układał ja zgodnie z postem qazra może co wyjdzie.. Ale takze ułoże jeszcze sobie ta zbilansowaną diete , a po jakim czasie widac efekty tej diety.

Jak to po jakim czasie? Mateusz... mam wrażenie, że na prawdę powinieneś jeszcze poczytać posty podwieszone i ZDECYDOWANIE odstawić CKD na lepsze czasy. Dieta działa albo nie działa, a nie "działa po takim czy innym czasie". Odejmujesz kalorie - chudniesz. Dodajesz - tyjesz. Czasem, kiedy ludzie długo stosują różne diety i mają niski poziom tłuszczu, okazuje się, że dieta przestaje działać. Wtedy przychodzi czas na wynalazki typu CKD, UD 2.0 itp. Jaka by to nie była dieta, nie należy dopuścić do szybszej utraty wagi niż 1kg tygodniowo. Inaczej dowiesz się co to jojo. Jeżeli jesteś w stanie utrzymać takie tempo utraty wagi przy deficycie -300, -500 kcal na dobrze zbilansowanej, zdrowej diecie, NIE MA NAJMNIESZEGO SENSU stosowanie wyczerpujących organizm diet ketogenicznych. Ale oczywiście zrobisz jak zechcesz