Zacznę od początku po jednej nie udanej redukcji, którą miałem od Czarnego Furiata, która okazała się katastrofą i nic więcej, udałem się do dietetyka/trenera, który stacjonuje na siłowni.Tym razem chciałem, żeby się udało, otrzymałem dietę 2200 kcal. Mój wzrost 170cm, waga z rana wynosiła około 72kg. Za trening obrałem 3 dniową obwodówkę całego ciała, trening nie jest łatwy o czym wspominałem w innym dziale i wydawało się, że krople potu spalają zbędny fat. Przed otrzymaniem diety sprawdzałem się na specjalnej wadze u Pani dietetyk z czego wyszło że mój fat to 21%. Po 4 tygodniach wchodzę znowu na tą wagę, okazało się, że spaliłem ponad kilogram mięśni i straciłem niecałe 1% fatu. Czy jest to normalne? To jest na prawdę sporo mięśnia, jak tak dalej pójdzie nie będę wstanie spaść nawet do 13% fatu.... już nie mówiąc o mięśniach. Podsyłam screen 3 dni diety. Co o tym sądzicie? Czy jest to normalne? Wydawało mi się, że nie będzie to aż tak mozolnie szło, a miałem zachować mięśnie a nie spalać je...
Będę wdzięczny za wszystkie rady i może zostanę uspokojony ;)
screeny
Zmieniony przez - darks w dniu 2017-02-09 18:14:20