Wypadało by coś napisać po przerwie %)
Otóż cały czas wszystko wg planu. W Święta 3 dni "innego" jedzenia - mocno innego ;) Słodycze, ciasta itd. Nieco wody podeszło, ale już jest w miarę - myślę jeszcze 2 dni i będzie spoko.
Żyły na nogach są, więc nie jest źle %)
Dzisiaj akurat trenować będę całe nogi, ale będzie to jednostka mocno kombinowana. Czemu? U nas na siłowni, co mnie cieszy jest wymiana sprzętu i podłogi. W sumie to była, ale brakuje jeszcze klatki do siadów. Nie ukrywam, że cieszy mnie to dość mocno, szczególnie, że poprzednia nie posiadała żadnej regulacji i siady trzeba było robić poza nią, bo o ATG nie było mowy - za wysoko stojaki. Także dzisiaj siady, ale bez wolnych ciężarów+ intensyfikacja treningu, moze metodę Girondy wplotę z początku itd. Dwójki bez zmian - bazowanie na wielostawach, czyli ciagi na prostych+izolacja w postaci uginań pod koniec.
Z dietą też ok - różnicuję jako tako źródła i tyle ;) Żeby było ciekawiej to wypisze parę:
Węglowodany: mąka gryczana/ryżowa, ryże, kasza jaglana, gryczana, WW wysokoprzetworzone po treningu, proste z owoców rano i po treningu dżem lub jakieś figi itd.
Białko: ryby, drób, wieprzowina, sarnina!, jajka, mix poszczególnych frakcji serwatki z białka w prochu
Tłuszcze: łosoś, olej lniany, rydzowy, oliwa z oliwek, masło, śmietana, jajka, czekolada 85 %, olej kokosowy