Dżaro Wita...

Murzyni to maja za***isty gen :) Super sylwetka :)

dla mnie miazga

Widzę,że rozwiązała się poważna dyskusja,wiec z mojej strony kilka sprostowań...

Czy planuje poważnie zajmować się kulturystyką? Tak. Powodem nie jest brak perspektyw,a miłość do kulturystyki i dbania o siebie. Jeżeli nie kulturystyka na wysokim poziomie,to czysto amatorsko dla siebie,a co poza tym? AWF kierunek instruktor/trener kulturystyki,własna siłownia i treningi interpersonalne. Oprócz sportów siłowych interesuje mnie psychologia społeczna i relacje między ludzkie. Heh...brzmi,to trochę jak anons towarzyski,ale staram się rozwiać wątpliwości Pana 50 Dollars co do mojej osoby. A poza tym 50 Dollars kwestionujesz opłacalność pięknego sportu jakim jest kulturystyka,ale zauważ że żaden z czołowych polski zawodników nie żyje z samego sportu.

Ktoś pytał wcześniej o mój trening i suplementacje. Jesli chodzi o trening sytuacja wygląda tak

Pon. Klatka,triceps
Wt. Plecy,biceps
Śr. aeroby
Czw. Barki
Pt. Nogi
Sob. aeroby
Nie. wolne

Staram się stosować różnorakie techniki treningowe od super serii przez gigant serie,serie łączone,obwody itd. itp. I po każdym treningu pozowanie.

Suplementacja,to przede wszystkim podstawy tj. BCAA,Glutamina,Animal Pak,białko,gainer i od czasu do czasu jakiś stack np. Vapor,shock lub cos na testosteron np. Animal test.

Dieta,to balans węglowodanami z białkiem na stałym poziomie 3g/1kg masy ciała. Tłuszcze maksymalnie do 1g/1kg masy ciała Podczas robienia masy co jakiś czas dorzucam węgle do diety ok. 50-100g w zależnosci od tego co dzieje się z moją sylwetką.

Nawiązując jeszcze do słów 50 Dollars o marnowaniu sobie życia. Wychodzę z założenia,że facet bez pasji nie można o sobie mówić "jestem mężczyzną",jesli BB razi Cię dopingiem,dietą i kasą,to nikt nie jest w stanie Cię zmusić do uprawiana tego sportu,ale nie taktowane jest pisać,że ktoś marnuje sobie życie,bo jest czy tez chce być kulturystyą,bo ja tak moge powiedzieć o piłkarzach,lekkoatletach i szachistach. Wrzuciłem tutaj swoje zdjęcia nie po to by ktoś oceniał słusznosc moich życiowych wyborów,a po to by oceniono mnie pod kątem sylwetki. 50 Dollars nie wiem czym się zajmujesz,ale jesli kochasz,to co robisz,to choćby ktoś Ci mówił,że to co robisz to dno i nie ma w tym sensu Ty i tka bedziesz to robił...to jest właśnie pasja,to jest właśnie poświęcenie.

Ja kończę bo dżaro napisał już wszystko

Osobiście nie jara mnie widok gości w majtkach prężących swoje mięśnie przed publiką w znacznej większości męską, tak btw

Ale tego zdania nie rozumiem jeżeli tak razi cię ten sport to dlaczego moderujesz ten dział? I jeszcze piszesz o tym oficjalnie przecież prawie 100% zdjęć tutaj jest chłopaków w samych gaciach którym zależy na opinii w tym też opinii moderatora który
jak by nie było jest uznawany za jakiś autorytet z racji swojej rangi. Do tego zaleciało mi w tej wypowiedzi gejowem skierowanym do widzów.

Najlepiej skasuj naszą pogawędkę i zakończymy temat bo nie ma sensu go dalej ciągnąć a nic dobrego ona nie wnosi.



Zmieniony przez - Florian555 w dniu 2009-01-05 11:28:37

Zmieniony przez - Florian555 w dniu 2009-01-05 11:28:59

Zmieniony przez - Florian555 w dniu 2009-01-05 11:29:19

Zmieniony przez - Florian555 w dniu 2009-01-05 11:29:52

dzaro bardzo dobra sylwetka jak na ten wiek, powodzenia w dalszych wystepach .

Podjazd 50 Dollars mialby jakis sens gdyby nie fakt, ze to moderator dzialu, ktory wlasnie polega na pokazywaniu sie w "rajtuzach".

dzaro1991
Powodem nie jest brak perspektyw,a miłość do kulturystyki i dbania o siebie.
Co do dbania o siebie w taki sposob wyrazilbym watpliwosc, bo co robi dla organizmu chemia i ilosc pokarmu jaka szamasz to dopiero zdasz sobie sprawe, jak zrobisz oczyszczanie watroby czy najzwyklejsza na swiecie lewatywe. Zaobserwujesz co z Ciebie wyjdzie i zauwazysz jak siebie zatruwasz. Nie od dzis wiadomo, ze tryb zycia to jedyny czynnik zdrowia, a aktywnosc fizyczna nie przykryje nieprawidlowego dozowania pokarmu czy chemii w proszkach i tabletkach.
Zdaje sobie sprawe, ze jest to lepszy sposob na "dbanie o siebie" niz krecenie sie po osce i chlanie, ale chcialem swoje zdanie wyrazic.

Gratuluje sukcesu w walce z dolegliwoscia serca. Studiuje potege podswiadomosci i w twoim przykladzie mam czarno na bialym, co daje prawdziwa wiara bez zadnych watpliwosci w dopieciu swojego celu. Moj brat rowniez nie odnotowal pogorszenia stanu nerek i serca, choc lekarz zabronila mu cwiczyc, a to wielki luzak i w ogole go nie dotykaja takie przestrogi. Robi swoje juz jakies ponad 5 lat :)
Jesli wierzysz, ze mozesz cos robic mimo okolicznosci, to twoja podswiadomosc zrobi wszystko, by to urzeczywistnic. A jesli wziac pod uwage, ze stworzyla nas z jednej komorki, do doroslego czlowieka, to mozna sobie zdac sprawe, ze moze wszystko :)

Zmieniony przez - mosiekjest w dniu 2009-01-05 12:00:05

Rok mlodszy odemnie a jaki do***any czas chyba porzucic MMA i wziasc sie za silke