Co prawda zadanie jest z poręczami, na które bez abominacji podobnie jak na drążek spojrzeć nie mogę, ale to ostatni etap więc na "męskie" ćwiczenia sprawdzające się nie doczekam
Może w następnych konkursach Mr Mastii pogodzi się ze sztangą i da szanse coś podźwigać.
Waga startowa 93.2kg więc choćby nie wiem jak się wytężał i to sportowej sylwetki do lipca nie będzie
Życzę starym wyjadaczom powodzenia.