Co wybrac po judo??

Kickboxing albo Muay Thai? Idź na to drugie... Ale najlepiej dalej kontynuować Judo, style chwytane są lepsze od uderzanych...

Wracaj na JUDO.Moim zdaniem cwiczenie stylow uderzanych jest bezsensu bo mozna sie ich nauczyc rownie dobrze w domu.

LoL.. To sie ucz... technika bylejaka, brak trenera ktory by cie kopnal w dupe i zmotywowal, BRAK SPARINGOW (chyba ze zbierzesz ekipe ale to zawsze bedzie mniej ludzi niż w klubie - co daje mniejsze doswiadczenie) w domu to sie oplaca jedynie cwiczenia silowe/wytrzymalosciowe/rozciaganie robic... trenując sam zmarnujesz mase czasu i sie malo nauczysz... mozliwe ze wcale...

Technika bylejaka??A co to za technika walnac przed siebie??Pozatym wszystko mozna znalezc na necie.Co do trenera to jesli ktos jest odpowiednio zmotywowany nie bedzie potrzebowal kogos kto mialby mu w tym pomoc.A co do sparingow to mozna zebrac kilku kolegow i pojsc wieczorem na miasto:):)

Powiedz to jakiemus dobremu technicznie bokserowi, ze technika uderzenia to po prostu walnac przed siebie... i moze on pokaze ci wyzszosc techniki nad bezsensownym nap*******... Jak dla mnie jest roznica miedzy sierpem wykonanym przez dobrego boksera a cepem w wykonaniu ulicznika... i powiedz mi w takim razie dlaczego 60-70 kilowi "technicy" cwiczacy boks maja silniejsze uderzenie od 90 kilowych miskow pakujacych na silowni.. proste - technika... dlaczego czesto bokser o gorszych warunkach fizycznych wygrywa z wyzszym i silniejszym od siebie? znow technika.. i wogole to dlaczego bokserzy w ogole cwicza technike skoro sie ona nie przydaje? (zamiast boksu mozesz wstawic dowolny sensowny system uderzany).. a tekst o tym ze zeby posparowac to najlepiej zebrac kumpli i isc wieczorem na miasto rozwalil mnie kompletnie... i co bedziesz cwiczyl? technike nap****** kogos bejzbolem i spier***** przed policja?

Wiadome jest ze sierp wykonany przez boksera rozni sie od cepa w wykonaniu zula ale i tak twierdze ze jakby sie ktos uparl to mogl by sie nauczyc w domu tego co bokser na treningach.Co do tego wyjscia na miasto to rzeczywiscie troche glupio pier.dolnolem.Pozdro

Nie ma szans sie nauczyc dobrej techniki z kaset/plyt/ksiazek. Z prostej przyczyny...kasecie/plycie/ksiazce nie zadasz pytania odnosnie danej techniki w przypadku jakichkolwiek watpliwosci. Jesli idzie o style uderzane to w domu mozna zalapac jakies podstawy. Na wielu filmach instruktazowych jest przedstawiony schemat. 1cd jak przeprowadzic odpowiednia rozgrzewke. 2cd Technika, czyli ciosy i kopniecia. 3 cd Sparingi/worek itd. O ile przy rozgrzewce nie bedzie problemu bo wiadomo duzo cwiczen mielismy chocby na wfie w szkole podstawowej/gimnazjum/sredniej. To z technika moze byc znacznie gorzej. Sam chodzilem troche na boks i zanim zaczalem to myslalem ze to bedzie bulka z maslem. Bo w koncu sie ogladalo walki na ringu i nic takiego skompikowanego sie nei widzialo. Ot raptem kilka ciosow, prosty, sierpowy i hak(sierp od dolu). Potem sie na tym przejchalem....bo doszlo multum innych rzeczy....a boks akurat jest i tak malo skomplikowanym sportem walki w porownaniu z niektorymi stylami chwytanymi typu jj/bjj/judo itd. Gdzie malutki detalik moze zawazyc na tym czy dana technika sie nam uda. Zalozmy ze uczymy sie z kasety tego glupeigo sierpowego. Mozemy sie rabnac w technice na kilka mozliwosci. {tutaj odrazu podam ze nie bede dokladnie wyjasnial bo wyjdzie kurde za duzo linijek}Sierpowy nie bedzie uderzany z nakreceniem czyli po prostu brak ruchu ciala odpowiedniego...albo reka bedzie zle ulozona czyli nie bedzie np katu prostego, albo z kolei bedzie nadgarstek zle ulozony np nachylony do wewnatrz itd. albo dosyc czesty blad... za bardzo sie skupimy na tej odpowiedniej technice i zapomnimy ze 2 reka ma byc w gardzie. Moglbym jeszcze podac pare przykladow. I teraz zalozmy ze po zludnym opawnowaniu techniki zajmiemy sie uderzaniem w worek... Nie dosc ze utrwalimy bledy to w dodatku jeszcze mozemy sobie krzywde zrobic(zle ulozony nadgarstek) albo po prostu sila ciosy bedzie mala(brak nakrecenia ciala) A teraz pytanie retoryczne. Kto wylapie nasze bledy?
Jedno jest pewne na pewno nei kumpel uczacy sie rowniez z kasety. Wszystko tez zalezy od filmu instruktazowego. Czasem jest to wszystko naprawde ladnie wyjasinione i zwrocona jest uwaga na psozczegolne etapy danej techniki. Ale jak napisalem wczesniej nie ma szans skorygowania ewentulanych bledow. A pozatym(wedlug mnie) takie kasety nawet z podstawami sa kierowane do osob juz cwiczacych dane sw, ja np czesto zagladam do filmikow z technikami bjj, utrwalam sobie w ten sposob jeszcze dokladniej dana technike a pozniej na treningow pytam trenera jak mam watpliwosci.... Podsumowujac uczenie sie z kaset jest dobre pod warunkiem ze cwiczymy dany sport walki inaczej bb duzo z tego stracimy i nie wyjdzie to nam na korzysc. A jak ktos jeszcze planuje sparingi z kumplami....to juz w ogole moze sie zle skonczyc taka zabawa. Bo wlasnie odpowiednio przeprowadzano sparingi najwiecej nam dadza np bardzo czesto trenerzy daja zadaniowki. Itd itd. To tyle.

Dlugopis roznica w sile uderzenia 60kg boksera i 90kg pakera tkwi w ich dynamice uderzen. Wiec tu nie ma o czym mowic. Jezeli ktos cwiczyl kilka lat karate to napewno wie jak zamykac dlon w piesc, jak uderzac. Nie chodzilem nigdy na boks a w zeszlym roku mialem rekord w swoim miescie na gruszce barowej, a same uderzenia nie mialy ani wdzieku, ani finezji bokserskiej. Pierwsza podstawowa zasada trenowania z ksiazek jest analizowanie zdjec a nie ich wierne powielanie. Kazdy jest inaczej zbudowany, ma inny zakres ruchowy stawow, inaczej jest rozciagniety itd. Dlatego cwiczac bez trenera trzeba nauczyc sie dostosowywac wykonanie danej techniki do naszego ciala. Niestety trzeba samemu szukac wlasciwych rozwiazan. Ale jesli ktos juz ma pojecie o sztukach walki to szybko bedzie sobie radzil z ich znalezieniem.

A jesli chodzi o SW jaka bym tobie polecil to Sambo bojowe. Jest to mieszanka roznych SW m.in. mt, bjj, zapasy...

Zmieniony przez - x-ray w dniu 2005-08-25 00:08:26

dynamika wynika min z techniki... wiadomo odpowiedni trening, tarcze itd ale technika wplywa najbardziej na sile i szybkosc uderzen... A gruszka barowa nie jest odzwierciedleniem rzeczywistej sily ciosu - bylo o tym chyba z tysiac tematow na sfd i na konkurencyjnym forum.. pozdrawiam...

Ja mowie o skutkach, a nie srodkach.