Chcą pobić mnie, ale jestem nie winny

Sprawa wygląda tak, moja koleżanka chodziła z chłopakiem. Była pewna impreza i siedzieliśmy z kolegami wraz z jej rodzicami (głownie o ojca chodzi) napiliśmy się z nim,. Ktoś powiedzial jej ojcu o tym chłopaku że jest z jakies mafii, ze dres itp. I wszystko poszło na mnie że to ja . I teraz chłopak tej dziewczyny chce mnie pobić, a ja kompletnie nie wiem jak sie bronić a nic co robić. Waże 72kg mam 179cm. Prosze o pomoc, o jakieś chwyty czy jakieś rozwiązanie

Zawsze jest szansa, że jak gość zobaczy na Tobie koszulkę Tapout (albo lepiej ksw, bo może nie wiedzieć co to jest) to odpuści. Jak nie, to wyjmij przy nim ochraniacz na zęby i udawaj groźnego

1) Pisze się "niewinny" a nie "nie winny",
2) wysyłam Ci przez internet moc ki z mojej hary. Dopóki będziesz miał przy sobie komputer/laptopa/telefon z otwartą tą stroną będziesz niepokonany*
3) na serio myślisz, że ktoś przez internet Cię obroni albo nauczy walczyć


* za jedyne 100 PLN przelewem strefa działania ki sięgać będzie 50 metrów od jednego z ww urządzeń


Zmieniony przez - cynik75 w dniu 2015-07-05 20:52:32

A gta koleżanka nie może temu typkowi powiedzieć, że to nie ty? No litości, chodziła z nim, niech Ci pomoże. Załatw tę sprawę jakoś przez osoby trzecie, przez jakichś wspólnych znajomych, niech zamediują. A ile niby ten dres ma lat? Może tak się tylko odgraża? Nie panikuj tak od razu, jak umie się bić a ty nie to ci żadne chwyty z Jutuba nie pomogą, tylko mediacja

ma gdzies 19/20 lat, dowiedzialem sie od kolegi, bo jego brat slyszal..

Na to wygląda że nie może mi pomoć bo jest na mnie wkrzurzona i obwinia mnie za to, że to niby ja :(

Proponuję wjazd w nogi, potem duszenie z dosiadu aż odklepie albo odpłynie.
Możesz ewentualnie załatwić sprawę w stójce- jakiś stopujący frontkick, kilka prostych i krótki sierp.

Ewentualnie coś bardziej widowiskowego, co totalnie pogrąży przeciwnika. Bardzo dokładny film instruktażowy masz tutaj:




Teraz już dokładnie wiesz co masz robić. Cieszę się, że mogłem Ci pomóc i rozwiązać Twój problem.
I gratuluję Ci założenia tego tematu, masz łeb na karku


Zmieniony przez - PITTT w dniu 2015-07-05 23:55:25

Po 1.To nie masa robi z Ciebie wojownika .(Technika)
Po 2.Polecam w takim przypadku KRAVMAGE na YT dużo jest tego
Po3.Możesz również o kravce jakąś książkę pdf pobrać z neta


Zmieniony przez - funkff w dniu 2015-07-06 13:51:57

Niech moderator zamknie temat i na wszelki wypadek zbanuje kolesie z Nickiem "funkff" na kilka lat, aż dorośnie.

Książka w PDF o kravce :D Dobre.

Przypomniał mi się jeden mega-ambitny, starszy film z serii "kopanych", gdzie pewna groźna i bezwzględna mafia stawała na głowie, żeby (sic!)... zdobyć książkę autorstwa Bruce'a Lee, w której opisał on swoje "mordercze i najskuteczniejsze" techniki. Pod koniec filmu główny bad.as.s siedzi w salonie, popija whisky, czyta tę zdobytą książkę... czyta... czyta... Nagle wstaje, coś tam delikatnie ćwiczy na sucho 5 minut przed lustrem (głównie miny), wychodzi z domu i NAGLE zaczyna zaje..ście walczyć (no bo skoro już poznał te techniki z książki, to nie mogło być przecież inaczej). Koleś rozwalił z 10 tych "dobrych", aż w końcu trafił na głównego bohatera. Główny bohater nadludzkim wręcz wysiłkiem dał mu radę, ale tylko dlatego, że wcześniej ćwiczył z duchem Bruce'a Lee, więc miał oczywiście wiadomą przewagę :D :D

Reasumując zamiast studiować tego pdf'a o Kravce, może już lepiej spróbować wywołać ducha Bruce'a?
Pomóc nie pomoże, ale przynajmniej nie zaszkodzi...



Zmieniony przez - pawellt w dniu 2015-07-06 15:06:52

dobry żart ten film

autorze, biegi potrenuj. Najlepsze wyjście dla Ciebie