"Mam jeszcze 1 sprawę, która mną mocno poruszyła. Otóż wydawało mi się, że wszystkie najciekawsze tematy na SFD przeorałem, wczoraj zostały mi może 2,3. Należały one do knifa (człowiek lubi pisać :D). Jego bardzo interesujące artykuły pokazują trochę sprzeczną opinię, co do tej którą przebywając głównie w działach junior sfd i trening w domowych warunkach sobie wyrobiłem... I tu jest problem, że nie chcę popełnić błędu, a nie wiem już komu ufać. Knife twierdzi w temacie budowania mięśni brzucha, że programy zwane A6W, I WSZYSTKIE ABS-Y TO BULL**** I JEDEN WIELKI SZKODNIK. Niby dopiero zaczynam, ale co z tym abs-em?? Polecono mi tutaj (w dziale junior) robić go zamiast a6w
(powiedzieliście że o wiele lepszy jest). A tutaj okazuje się że Knife ( w którego doświadczenie też nie wątpię) twierdzi iż takie programy jeżeli mają cokolwiek zrobić---to większością wyników BĘDĄ szkody. Jego zdaniem (pisze też że takim sposobem on zrobił 6-pak) najlepszym (i najzdrowszym)sposobem na wyrobienie mięśnie brzucha jest po prostu ogólnie pojęte bieganie (HIIt-y, interwały np.). W sumie jeżeli sobie o tym bardziej pomyśleć to ma on w 100% rację. Ale czekam na wasze zdanie. CO ROBIĆ? Czy odłożyć abs, jakiekolwiek ćw. na brzuch i postawić bardziej na bieganie. Mi się ta opcja bardziej podoba, bo boli mnie szyja i czasem kręgosłup, nawet jak staram się jak najbardziej poprawnie technicznie wykonywać ćw. na brzuch. Czekam na opinie. Bajo! "
Pomóżcie !
Pozdrawiam!