Dorian Yates był niepokonany od 1992 do 1997 roku, zdobywając sześć tytułów Mr. Olympia z rzędu. Trzymał się z dala od światła reflektorów, przez co zyskał przydomek „Cień”. Wykorzystywał trening o wysokiej intensywności i nieustannie zadziwiał fanów swoją masywną sylwetką. Po zakończeniu kariery jako profesjonalny kulturysta, Yates nadal przestrzega dyscypliny treningowej i dba o swoje ciało. Od czasu odejścia całkowicie rzucił sterydy, a później przeszedł na TRT (terapię zastępczą testosteronem), aby poprawić swoje zdrowie.

W zeszłym miesiącu Dorian Yates przedstawił kilka cennych wskazówek dotyczących optymalizacji treningu o wysokiej intensywności. Zalecił ograniczenie czasu treningu do 45 minut, aby zapewnić maksymalny wysiłek i nie obciążać zbytnio organizmu. Yates uważa też, że ​​przysiady nie są konieczne do budowy sylwetki i nie trzeba uwzględniać ich w planie treningowym. On sam doznał kontuzji biodra podczas przysiadów i powiedział, że jest to dość ryzykowne ćwiczenie, a te same wyniki można osiągnąć przy odpowiedniej intensywności innych ćwiczeń.

Polecamy również: Dorian Yates i jego proste podejście do budowania mięśni

Prawie dwa miesiące temu przeszedł leczenie komórkami macierzystymi, aby wyleczyć kontuzje barku, kolana i łokcia. Wydaje się, że terapia działa, gdyż zauważył wyraźne zmniejszenie stanu zapalnego i poprawę w mięśniach naramiennych. 

W niedawnym poście na Instagramie Dorian Yates porównuje swoją sylwetkę i to jak się zmieniła na przełomie 40. lat. Na uwagę zasługują fantastyczne mięśnie brzucha. To dowód na to, że regularny trening, zdrowa dieta i styl życia mogą przynieść spektakularne rezultaty na lata.

„22 lata… 61 lat! Prawie 40 lat różnicy między tymi zdjęciami! Zawsze miałem widoczne mięśnie brzucha, częściowo z powodu mojej genetyki. Fitness był, jest i zawsze będzie częścią mojego życia. Chociaż przez ostatnie 20 lat nie uprawiałem stricte kulturystyki, odkryłem inne praktyki związane ze zdrowiem i kondycją, takie jak joga, jazda na rowerze czy pilates”.

Sukces Doriana Yatesa nie jest przypadkiem. W ciągu całej swojej kariery kulturystycznej był on niezwykle zdyscyplinowany, zarówno pod względem treningu, jak i diety. Zawsze podkreśla, że ​​dbanie o siebie i swoje ciało jest kluczem do utrzymania dobrej formy w późniejszym wieku.

Komentarze (3)
TomQ-MAG

Fajnie, że Dorian wiedział kiedy odpuścić i zmienił życie o 180 stopni

0
lordknaga

ze odpuscic to ta ale ze az o 180stopni zycie zmienil? zszedl na trt, cwiczy dalej, dalej siedzi w fitnessie i suplach, ma swoja silownie i jego zona to ex zawodniczka, ja bym tego 180stopniami nie nazwal kompletnie, poprostu zszedl na inna droge jesli chodzi o saa i zluzowal z treningami i z zyciem jak mnich pod miske, teraz zre trawe, bo pewnie problemy ze ukladem trawiennym ale przejscie na wege jednak brzmi przyjemniej, bo chce ratowac zwierzeta :-D no i on nawala jakies opioidy, wiec zluzowal jedne dragi i zamienil na inne.

1
TomQ-MAG

Dokładnie to mam na myśli :p

1