Po takim wstępie może przejdę do rzeczy - otóż 10 lipca wyjeżdżam na kwaterkę obozu - będę tam pracował jako fizol przez jakieś 2 tygodnie charówa od rana do wieczora, coś w stylu pracy na budowie tzn. kopanie, noszenie itp. Czym się zabezpieczyć żeby ochronić mięśnie? Po tym okresie przez jakieś 3 tygodnie będę pracował jako ratownik. Tu problemem jest brak siłki. Oprócz ogólnorozwojówki typu pompki, przysiadu, podciąganie..itp. nie będę mógł ćwiczyć. Dietka taka sobie tzn. dużo węgli (gdy śpię pod namiotami to mam potworny apetyt), ale białka wyciągnę jedynie z 1,5 g / kg - żarcie jakościowo nie odpowiadające diecie kulturysty. Co zrobić żeby dobrze utrzymać formę???
Do tej pory z supli wypróbowałem BCAA Nutrenda (efekty oceniam pozytywnie).
Oraz kreatynę (kiepskiej firmy - megabol - ale akurat kiepsko z kasą stałem a zbliżał się koniec masówki) - i tu się bardzo rozczarowałem - o ile kolegom bardzo dobrze szło na kreatynie (tej samej) to mnie nic nie dała. Kumpel złapał 1,5cm w bicku i tak ze 4 kg. Ja po dwóch tygodniach nie odczułem żadnych efektów (nawet 0,5 w bicku) więc zaprzestałem cyklu. - pozostałe pół puszki wciąż stoi na półce. (kreatynę brałem oczywiście z transportem - glukoza) Oprócz tego że przez pierwsze 4 dni chciało mi się po kreatynie pić... i nic poza tym. Ewentualnie trochę siła poszła - ale to równie dobrze mogła być zasługa treningu bo na cyklu z kreatynki nieźle się katowałem.
Moje Fundusze to 100 -120 zł.
Z tego co się zorientowałem to stać mnie na:
- HMB (Ultimate Nutrition) 200 kapsułem po 740 mg - jak bym brał po 3g dziennie to starczyło by na 50 dni
lub Peptide Glutamine 400g (Trec) - 15g/dzień - na jakiś miesiąc
lub 500g kreatynki (jakiejś w miare dobrej)
lub BCAA Nutrenda 150 kapsułek x 2
lub to co wyżej x 1 (BCAA) + 250g jakiejś słabej kreatynki typu megabol (+ tę co mi została, jakieś 100g)
Co o tym sądzicie??? Co wybrać? Jakieś wasze propozycje? Jak brać? Jakaś inna firma do polecenia - oczywiście biorąc pod uwagę limit kasy (100-120zł). Czy na moim miejscu (brak efektów ostatnim razem) w ogóle warto jeszcze raz próbować kreatynę? - zastanawiam się nad nią bo czytałem że duże spadki ma się z powodu odwodnienia, a kreatyna nawadnia mięśnie). A jak dużo piję wody to tylko często do kibla latam.
Proszę o radę, najlepiej ludzi w temacie oblatanych. Chętnie odwdzięczę się sogiem ;)
Pozdr
Michal
Zmieniony przez - Michal.B w dniu 2003-06-23 14:31:23