Ogólnie temat jest raczej do wykasowania za chwil kilka.
Ale tak się z Wami chciałem podzielić jedną historyjką
Zaznaczam że starałem się odtworzyć dialog w 100% oryginalności ale zdaje sobie sprawe że nie do końca mi się udało. Mimo wszystko nic nie jest przebarwione ani przerysowane ewentualna rozbiezność od oryginału obija się o jakieś pojedyncze słowa ale dyskurs i sens dysputy został zachowany.
Otóż:
Siedze sobie z kumplem na siłce, przycupnelismy sobie na chwile co by się wody napić. Podchodzi do nas taki młody chłopaczek ok 15-16 lat. I mówi że wcina mete i czy mogli bysmy mu coś poradzić, co ma robić czego nie itd.itp. No to kumpel puszcza do mnie oko że będzie go sprawdzał i żebym się nie śmiał tylko przytakiwał. I zaczyna mu mówić "Wiesz że meta pompuje wode do mięśni? Po prostu puchniesz wodą po niej" Chłopaczek "Tak tak wiem"
K: No właśnie pierwsza i podstawowa sprawa to że musisz uważać z wodą
Ch: Jak to ??!!
K: No prysznic to odpada
Ch: Dlaczego ??!!
K: Bo wodą napuchniesz bardzo, nasiąkniesz nią, bo jak wiesz meta bardzo wode ciagnie. Na mecie skura jest bardzo cienka i jesteś jak gąbka.
Ch: Aha...no...tak...
K: Baseny i takie rzeczy też odpuść. W ogóle najlepiej na czas cyklu nie pozwalaj ciału stykać się z wodą w jaki kolwiek sposób.
Ch: Aha kolega mi coś mówił o tym, że wtedy miesień jest bardziej suchy...
K: No właśnie !!! Widzisz szybko łapiesz !!! Dobrze młody !!!
Ch: ... A twarz chociaż moge myć?
K: No absolutnie nie!!! Chyba że chcesz wyglądać jak tucznik. Ewentualnie może być jakiś tonik do twarzy tylko mało i równomiernie. Bo jak Ci nasiąknie jedna połowa twarzy to kapota.
Ch: Aha....no tak rozumiem
K: A jaka masz tą mete?
Ch: A nie wiem kolega coś mówił że Rumuńska czy coś...
K: A może Bułgarski Bionabol
Ch: Ooooooo tak tak właśnie
K: Aha ok. Słuchaj to daj mi numer telefonu najlepiej do siebie do domu bo na komóre to drogo wychodzi. To zadzwonie i się jakoś ustawimy i Ci wszystko tam wytłumacze bo teraz to już nie mam czasu, zaraz lece do domu.
Ch: Podaje - **************
K: Kogo mam prosić?
Ch: Tomka (Imiona i inicjały boahterów zostały zmienione )
K: OK. Ty a tam w ogóle to rodzice wiedzą że bierzesz, wiesz żebym się nie spalił jak by co..
Ch: Nie nie nie nie wiedzą... (panika w oczach)
K: No to jak tego nie odstawisz natychmiast to jutro się dowiedzą...<stoicki spokój>
Ch: <zamurowany> Jak to ??
K: Tak to ****a i nie żartuje !!! Mam numer to i adres tez znajde jak będzie trzeba to się do Ciebie przejade.
Ch: <mur totalny>
K: Dobra (Andrew ) idziemy. A Ty synku pamiętaj że nie żartuje !!! A uprzedzam Cie że jeżeli zrobisz wy***ke że niby nie bierzesz a będziesz brał to ja to i tak poznam. I będziesz biedny. Jasne ****a ??!!
Ch: niemal <świeczki w oczach> jasne
No cóż mogę powiedzieć tytułem zakończenia? Brzmi jak fajna i miła hisoryjka o księżniczce i złym smoku. Ale tak faktycznie było . I powiem Wam że raczej ten dzieciak nie śmignie tej mety. Bo aparycja mojego kumpla dobitnie daje do zrozumienia że nie zwykł on żartować
Mam nadzieje że chociaż w 50% ubawicie się tak jak ja
Pozdro
Serdecznie zapraszam na Fight24.pl