SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

Prosty trening siłowy na redukcję

temat działu:

Odżywianie i Odchudzanie

słowa kluczowe: , , ,

Ilość wyświetleń tematu: 11843

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Znawca
Szacuny 26 Napisanych postów 2510 Na forum 19 lat Przeczytanych tematów 10258
U mnie z tym jest... U mnie jest kryzys motywacyjny, o którym się zbieram, żeby napisać, ale nie wiem gdzie i czy warto Ale skoro już pytasz, to w sumie mogę napisać tutaj.

Zaczęło się od tego, że wróciłam do antykoncepcji hormonalnej i natychmiast mnie napompowało wodą i miałam wyniki rzędu minus 0.3 punkta procentowego BF przez 2 tygodnie . Czyli dodupne.
Ostatecznie więc przy wzroście 165 cm i 54 kg m.c. zatrzymałam się - według mybodycomp.com - ciut poniżej 25%BF. Zaznaczam, że to z mybodycomp.com, bo ten serwis IMO trochę przekłamuje wyniki; chodzi mi o to, że jak oglądam fotki Lary, to mam wrażenie, że ja wyglądam podobnie jeśli chodzi o "zalanie mięśni" - a brzuch to mam nawet lepiej wyrzeźbiony - a Lara twierdzi, że ma 18% BF. Fakt, ja mam trochę większy zadek, ale czy tam jest to 7%BF? .
No w każym razie - niby chciałam zejść do 20%, ale ciało ewidentnie stawia czynny opór. Doszłam więc do takiego wniosku, że ten "opór" może wynikać z tego, że jednak sam trening siłowy to za mało, nawet przy dobrej diecie, a zimą nie miałam się jak aerobować. No więc kupiłam orbitrek i przerabiam kolejne grupy z postu Tyki o skuteczności metod odchudzania . Był więc już sam siłowy, który w połączeniu z dietą i pigułkami daje wyniki... no niby nienajgorsze, ale też nie powalające. Teraz robię same aeroby/interwały jakieś 3-5 x tygodniowo i zobaczę, jakie tu będą wyniki w połączeniu z tą samą dietą i pigułami. A w wakacje pewnie przerobię trzecią grupę: dieta+siłowy+aeroby/interwały. Teraz nie wyrabiam czasowo ze wszystkim.

Jest jeszcze jedna kwestia: doszłam do wniosku, że cel "20% BF" jest źle sformułowany i w miarę chudnięcia po prostu przestaje mnie motywować. Otóż "problem" polega na tym, że... ja w sumie jestem zadowolona ze swojego wyglądu Sporo schudłam w ub.r. i to co teraz widzę w lustrze, jest nawet trochę chudsze od mojego obrazu siebie, jaki mam w głowie i do jakiego jestem przyzwyczajona - więc każde patrzenie w lustro jest pewnym zaskoczeniem. Dalsze odchudzanie wychodzi jeszcze bardziej poza granice mojej wyobraźni i przez to trochę sama się de-motywuję.
Ostatecznie doszłam do wniosku, że redukcja [czy też każde działanie w kierunku zmiany sylwetki] powinna być dostosowywaniem ciała do obrazu, jaki ma się w głowie. No i ja muszę teraz - po pierwsze - zrobić przerwę w redukcji i przystosować swój obraz w głowie do tego, co już jest w lustrze, a po drugie - zmienić jeszcze bardziej to swoje wyobrażenie siebie w głowie w pożądanym kierunku i dopiero wtedy wrócić do redukcji, w sensie: dopasowywać ciało do tego nowego obrazu.

A mój nowy cel będzie raczej oparty o docelowe wymiary bioder i ud, a %BF będzie raczej drugorzędną sprawą.


A z tym upadkiem mięśniowym, to może rzeczywiście nie przesadzaj.

Zmieniony przez - Uka P. w dniu 2006-04-22 23:17:06

"Go ahead, make my day..."

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11149 Napisanych postów 51567 Wiek 31 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
Moje podejrzenie jest takie że za mało jesz

Robienie samych aerobów/interwałów (o ile rozumiem bez treningu siłowego) to pomysł najgorszy z możliwych - z całego serca odradzam, wyniki mogą okazać się katastrofalne (owszem - utrata wagi, ale strata LBM przy zachowaniu % tłuszczu)

plus oczywiście spadek siły, której i tak za dużo nie masz relatywnie do wagi sądząc z informacji zawartych w Twoich postach

Zmieniony przez - Tyka w dniu 2006-04-22 23:22:13
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Znawca
Szacuny 26 Napisanych postów 2510 Na forum 19 lat Przeczytanych tematów 10258
OK, w takim razie jeszcze to przemyślę. Może w weekend uda mi się dołożyć ze dwa pizgania.
A co do jedzenia - obliczyłam się na deficyt średni 300-500 kcal dziennie, a i tak chudnę jakiś 1 kg miesięcznie . Wiem, że powinnam więcej się ruszać i więcej jeść, ale chwilowo nie mam możliwości czasowych dorzucenia treningu, więc nie chcę też dokładać żarcia.

"Go ahead, make my day..."

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11149 Napisanych postów 51567 Wiek 31 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
wg mnie tym sposobem drepczesz w miejscu, no ale sama musisz zdecydować co i jak robić
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Znawca
Szacuny 26 Napisanych postów 2510 Na forum 19 lat Przeczytanych tematów 10258
Ja mam wrażenie, że drepczę w miejscu, bo sama nie jestem przekonana, czy chcę iść dalej, trochę chyba przez pigułki, a trochę przez to, że mam naprawdę cholernie mało czasu na treningi i to głównie póżnym wieczorem.

Ale abstrah**ąc od tego wszystkieg - co byś sugerował [gdybym jednak zdecydowała, że chcę iść dalej]?

"Go ahead, make my day..."

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11149 Napisanych postów 51567 Wiek 31 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
zwiększyć obciążenia, objętość treningu siłowego, spożycie kalorii, dodać nieco aerobów
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Znawca
Szacuny 26 Napisanych postów 2510 Na forum 19 lat Przeczytanych tematów 10258
OK, to zacznijmy od wydłużenia doby.
Tak sobie myślę, że jak wstanę godzinę wcześniej, to będę miała 25 godzin do dyspozycji i trening ładnie wejdzie

Dzięki, pomyślę.

"Go ahead, make my day..."

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11149 Napisanych postów 51567 Wiek 31 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
trele morele

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Znawca
Szacuny 26 Napisanych postów 2510 Na forum 19 lat Przeczytanych tematów 10258
No chyba mogę obiecać, że pomyślę, nie? Nie napisałam przecież "OK, tak zrobię"

Chwilowo bardziej mi się podoba moja teoria o niedopasowanym obrazie wewnętrznym do zewnętrznego. Niemniej jednak... Pomyślę

"Go ahead, make my day..."

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 93 Napisanych postów 17167 Wiek 41 lat Na forum 21 lat Przeczytanych tematów 56957
Uka - z własnego doświadczenia wiem, że jeżeli trening siłowy na redukcji jest choćby z lekkimi obciążeniami,, to w połączeniu z aerobami i ujemnym bilansem kalorycznym tracisz siłę i masę mięśniową w sporym tempie.
U mnie było to powodem braku postępów pod koniec diety, a potem efeku jojo - teraz już tego błędu nie popełnie.
A ciągłe trzymanie się 10 przykazań pewnie pozwoli uniknąć błędu wynikającego ze zbyt dużego spożycia węgli po zakończeniu redukcji, bo dieta będzie właściwie taka sama.

Wesoły wegan :)

Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

Poprawiona dieta

Następny temat

osad ;/

WHEY premium